Pov. Aurora
Po wczorajszym dniu obudziłam się w swoim łóżku totalnie nie przebrana z niezmytym makijażem.
Wypiłam wczoraj trochę więc to wyjaśniałoby dlaczego teraz boli mnie głowa.
Właściwie nie pamiętałam wszystkiego co wczoraj się zdarzyło.
Pamiętam tylko że siedziałam na tarasie, u góry domu po długiej rozmowie z Tomem, a następnie znów dosiadł się do mnie on... Tom Kaulitz.
Pamiętam też że rozmyślałam o całym moim życiu, w tym o próbie skoku.
Nie pamiętałam jednak co dokładnie robiłam na tym tarasie podczas pobytu z Tomem.Postanowiłam ogarnąć się z tego stanu.
Poszłam pod prysznic, zimny prysznic.
Po umyciu się ubrałam czyste ubrania robiąc delikatny makijaż, a następnie susząc włosy.
W międzyczasie postanowiłam zrobić sobie kawę i coś lekkiego do jedzenia.Przy okazji zadzwonił Chris z prośbą czy przyjdę dziś na próbę. Właściwie nie miałam nic do roboty więc się zgodziłam.
Ogarnęłam jeszcze parę rzeczy i zebrałam się do wyjścia.Szłam sobie spokojnie uliczką słuchając muzyki.
Nagle zobaczyłam tych typów z altanki, byli to koledzy Toma jednak bez Toma.
Zaczepiali mnie mówiąc różne dziwne obrażające mnie rzeczy ale zbytnio nie zwróciłam na to uwagi.
Po czasie jednak odpuścili a ja doszłam spokojnie do studia.Cały zespół wraz z Chrisem przywitali mnie, a następnie zaczęliśmy próbę.
Szło nam całkiem nieźle, Bill wciąż zachwalał naszą nową piosenkę.
Po chwili jednak wystrzelił z kolejnym pomysłem.Nasza nowa piosenka jest super. Ludziom się mega spodobała. Powinniśmy stworzyć kolejną.-powiedział jeżyk
Kolejno każdy przytaknął spoglądając na mnie.
Pogrywałam sobie na gitarze
Gdy zorientowałam się że nikt nic nie mówi, przestałam i rozejrzałam się wokół siebie.Co?- spytałam, nie wiedziałam konkretnie o czym mówią bo dziś byłam jakaś rozkojarzona.
Mówimy że fajnie by było skomponować nową piosenkę. Jesteś dziś jakaś rozkojarzona, wszystko okej?- zapytał Tom.
Tak tak wszystko okej- odpowiedziałam, w rzeczywistości nie było okej, znałam już Toma i cały zespół a jego koledzy wciąż mnie zaczepiali.
Przez co było mi przykro, postanowiłam jednak być twarda i nie mówić o tym Tomowi.Wracając, to kiedy chcecie pisać piosenke?-spytałam, lecz nie chciało mi się zbytnio pisać tej piosenki mimo że się cieszyłam jak chłopcy o to pytali, w ogóle dlaczego założyli zespół nie umiejąc pisać piosenek. Grają tylko Monsoon, Scream i parę innych również w dwóch językach.
Wsumie to chyba jak najszybciej- odpowiedział Bill.
Okej, zaczęłabym teraz, ale obiecałam przyjaciółce że będę dziś w domu odrazu po próbie.- skłamałam, poprostu źle się dziś czułam i chciałam wracać do domu.
Ewentualnie mogę napisać coś w domu i dopiszecie sobie resztę, w sensie ty Bill chyba że ktoś jeszcze będzie z was chciał.
Dobra przystajemy na to- odpowiedział BillPograliśmy jeszcze chwilę, aż przyszedł koniec a ja zaczęłam się zbierać.
Będę już lecieć, jeszcze wieczorem bądź jutro rano podrzucę wam tekst- zaczęłam
Okej nie ma problemu, tylko dostarcz ten tekst do naszego domu, bo w studio nas już nie bedzie- odpowiedział mi Bill
To cześć- powiedziałam na co każdy mi odpowiedział.Wyszłam z budynku i pokierowałam się w stronę domu.
Gdy do niego dotarłam był już półmrok, a w domu nikogo nie było. Mia pewnie poszła spotkać się ze znajomymi a mama z siostrą i mamą Mii pewnie pojechały do galerii bo tak miały w planie.
Więc miałam cały dom dla siebie, usiadłam na łóżku puszczając muzykę.
Po odpoczęciu wyszłam na balkon zapalić rozmyślając już o nowym tekście piosenki.
Po raz kolejny znów chciałam wtrącić tam wątek siebie.
Paląc słowa zaczęły przychodzić mi do głowy.
CZYTASZ
Suffering in silence
Romance"Dwie dusze, dwa ciała...zakochały się bez opamiętania." Historia opowiada o dziewczynie. Na imię jej było Aurora, życie nastolatki było męką, do czasu, kiedy poznała właśnie ich, a szczególnie jego. Czy jednak wszystko okaże się być tak piękne jak...