XI. New look

65 10 2
                                    

Pov. Aurora

Wstałam o 9, ogarnęłam się, nawet zjadłam porządne śniadanie od dawna,
i o 11 byłyśmy już gotowe do drogi.
Wybraliśmy się do pobliskiego centrum handlowego.
Wchodząc zauważyłam Toma z jakąś blondynką, poklepał ją przy wszystkich po pośladku.
Aha czyli już wszystko wiadomo, kobieciarz bawiący się mający kobietę za nic, czego ja się mogłam spodziewać.
Mimo tego że pałam do niego niechęcią, coś zakłuło mnie wewnątrz.

Wszystko w porządku?- spytała Mia.
Tak, tak jak najbardziej- odpowiedziałam z wymuszonym uśmiechem, było mi poprostu dziwnie.
Szybko olałam temat i poszłyśmy do sklepów.
Mia pomagała mi wybierać ciuchy, w większości różniły się totalnie od mojego wcześniejszego stylu.
Po wybranych tonach ciuchów poszłyśmy do przymierzalni.

I jak?- spytała Mia.
Hmm no nie wiem- odpowiedziałam.
No nie gadaj wszystko leży na tobie jak ulał.
Bierz to wszystko i idziemy.
W większości byl to styl typu grunge/downtown girl itp. zupełnie podobny do stylu Mii, ale właściwe to mi się podobał. Coś nowego.

Po kupieniu ciuchów udaliśmy się jeszcze do drogerii kupić mi kilka kosmetyków bo nigdy ich nie miałam. Był to jakiś korektor, tusz, puder jakiś eyeliner i inne pierdółki które mi się przydały.

Stwierdziłam właściwie że pójdę kupić jeszcze dwie paczki papierosów i zapalniczkę.
Był to jakiś sklep w którym bez problemu mi je sprzedali.

Wróciłyśmy do domu. Mimo ostatniej sytuacji cieszyłam się z mojego życia.
Uwolniłyśmy się od ojca, zmieniam swój styl mama ma pracę i wiedzie jej się bardzo dobrze, zaprzyjaźniła się z panią Emily i właściwie to tyle mam z nią bardzo dobre relacje, przyjaźnie się z Mią i byćmoże dołączam do zespołu.
Pokochałam swoje życie na nowo.

...

Dobijała godzina 16:00 więc stwierdziłam że pójdę się już ogarniać na próbę.
Włożyłam nowe ciuchy, umalowałam się i poszłam pokazać się Mii.

I jak?- spytałam
O boże wyglądasz zajebiscie- powiedziała dziewczyna z szerokim szczerym uśmiechem na twarzy.
Dzięki Mijcia- odwzajemniłam uśmiech.
Idź pokazać się mojej i twojej mamie.

Tak też uczyniłam, pokazałam się mamie i pani Emily a te pochwaliły mój nowy styl z uśmiechem.

Wybiła 16:30 więc stwierdziłam że będę się zbierać.
Włożyłam buty i wyszłam z domu biorąc papierosy i swoją gitarę na wszelki wypadek.

Idąc przypomniałam sobie o dzisiejszej sytuacji w galerii.
Znów poczułam to ukłucie, jakbym była o niego zazdrosna.
Miał co prawda w sobie coś pociągającego, ale miałam mętlik w głowie. Przecież Tom to babiarz bez poszanowania do kobiety.
Stwierdziłam że będę starała się go omijać najwięcej jak będę potrafiła.
___________________________________________
Cześć moi czytelnicy, nie mogę się doczekać aż wstawię XVI rozdział 🥰
A teraz taki szybki, krótki za co przepraszam tak o poprostu.
Wesołych Świąt<33

Suffering in silence Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz