Rozdział 9.
MatthewGodzina.
Godzina do dziewiętnastej i jak na złość miałem wrażenie, że czas zatrzymał się w miejscu.
Rano przygotowałem kwiaty dla Bibiany. Zrobiłem coś, co w ogóle nie było w moim stylu, ale gdy na kamerze, która była umiejscowiona w moim pokoju i do której tylko ja miałem dostęp, zobaczyłem uśmiech i niedowierzanie w oczach dziewczyny, poczułem, że było warto.
Uśmiechnęła się.
Dzięki mnie.
I pomyśleć, że tak mało trzeba, aby sprawić, żeby się uśmiechnęła. Tak, czy inaczej poczułem się jak wygrany.
Planowałem opuścić Elite, aby szybko wziąć prysznic i zabrać Bibianę do restauracji, w której mieliśmy rezerwację, lecz zanim to zrobiłem, sięgnąłem po telefon, aby sprawdzić kamerę w pokoju. Chciałem dowiedzieć się, czy zdecydowała się ze mną pójść, czy może ignoruje moje plany i właśnie leży w łóżku, oglądając coś lub nadal ćwiczy na siłowni, zamiast przygotowywać się.
Nie było tak, że szczegółowo monitorowałem jej codzienne działania. Bardzo mnie kusiło, ale powstrzymywałem się. Pragnąłem być na bieżąco z jej każdym działaniem, każdym krokiem, każdą myślą. Zresztą obawiałem się, że znowu zechce uciec.
Spojrzałem na ekran telefonu, na którym było można zobaczyć naszą sypialnie. Pokój był pusty.
Wiedziałem, kurwa.
Od kiedy tak ciężko wziąć kogokolwiek na kolacje? To nie jest przypadkiem tak, że się po prostu zgadzasz i tyle?
Chcąc zadzwonić do niej, w tym samym momencie drzwi od łazienki otworzyły się, a w nich stanęła ciemnowłosa piękność w samym białym ręczniku.
Poczułem suchość w gardle. Pierdolona Sahara.
Nie wstawiłem kamery do pokoju tylko po to, aby ją podglądać. Chociaż teraz zdaję sobie sprawę, że to był świetny pomysł. Wszędzie znajdowały się kamery tak na wszelki wypadek - oprócz łazienek. Nie do wszystkich kamer mieli dostęp nasi ochroniarze, oczywiście. Wydłubałbym im wszystkim oczy, gdyby teraz oglądali, to co ja.
Dziewczyna ruszała swoimi biodrami, trzymając w jednej ręce kieliszek czerwonego wina. Jej ruchy były zmysłowe, płynne. Nie słyszałem do jakiego utworu tańczyła, ale oh kurwa.
Była oszałamiająca.
Nie potrafiłem oderwać wzroku od jej kuszącego ciała i ruchów. Czułem, jakby mnie zahipnotyzowała.
- Kurwa - przekląłem pod nosem. Ona nawet nie zdawała sobie sprawy, na jakie tortury mnie spisywała.
Od samego początku, gdy tylko zamieszkała ze mną. Przebywanie przy niej, sprawiało, że traciłem zdrowy rozsądek. Moje pragnienie jej rosło z dnia na dzień coraz to bardziej. Byłem skazany na pieprzoną torturę, nie mogąc jej dotknąć. Już wolałbym, aby mnie związali i cieli w kawałeczki.
CZYTASZ
The devil in the red dress
Mystery / ThrillerPierwsza część serii the bloody legacy series. "The Devil in the red dress" to emocjonujący thriller, który zabiera nas w okrutny świat mafii. Bibiana Torrio jest jedną z córek Luciano Torrio - capo najsilniejszej grupy przestępczej w Stanach Zjedno...