Gra się wznowiła. David bylbw polu karnym . Maja przybiegła z tyłu i zabrała mi piłkę. Stała chwilę przed nim .
- nie tak łatwo kolego - powiedziała do niego. Zaczął się z nią kiwać . Dziewczyna popatrzyła . Kevin był wolny. - Kevin!
Chłopak odebrał. Biegł do bramki ale nie wiedział co robić... Zobaczył ukradkiwm oka Shawna. Zaczął robić smoczy cios podając mu.. stworzyli zupełnie nowy strzał. Smoczą zamiec.
- no no dragonfly jednak ci odpowiadam - Ayden powiedział i mają to wiedziała .
- tylko w tedy kiedy jesteś potrzebny - Kevin powiedział. Maja podbiegła na środek.
- śnieżka widziałaś?- Ayden spytał. Maja rirozniala to tylko po intonacji glosu i tym że Shawn nie jest chamem.
- nie , osleplam - powiedziała. Kevin popatrzył się na nich dziwnie . Podbiegł do dziewczyny.
- ty i Shawn się poklociliscie?- spytał . Jednak w tedy upadł na ziemię. Za nim był Caleb.. Kevin trzymał się za kostkę.
Ayden I mają się odpalili.
- pogięło cie?- krzyknęła Maja.
- zadzieraj ze mną jak takie mądry!- Ayden wrzasnął. Sędzia popatrzył na nich trzymając złota kartkę dla Caleba.
- Sharp! Frost! Spokój bo zejdziecie z boiska - powiedział Kevin. Pomogli mu zejść na ławkę
- nie mamy już zmian... - Mark powiedział.
Maja siadła przy Kevinie. Poczuła rękę na ramieniu. To była Celia .
- Kevin odpocznij. - Sylvia go poprosiła.
- muszę zostać na boisku! Przydam się jeszcze - powiedział Kevin błagalnie.
- spokojnie! Dam radę grać na 110% to drobnostka - Ayden powiedział a mają nie wytrzymała.
- ego schowaj do kieszeni albo w śnieg !- krzyknęła na niego . Ayden się popatrzył na nią.
- Śnieżka chodź. Sprawa jest - Ayden szarpnął ją do siebie. Zanim cokolwiek powiedziała - magiczna zamieć.
Ona zrobiła ogromne oczy. Ze zdziwienia.
- nie. Nie chcę mieć z tobą nic do czynienia. - Maja się odwróciła. Ale Ayden niestety był chytry.
- a chcesz żebyśmy wygrali? I uratowali ich?- spytał. Opuściła głowę i spojrzała na niego przez ramię.
- raz.- powiedziała. Na końcu dodała - jesteś okropny .
To szepnęła. Gra się wznowiła. Shawn przejął piłkę a Ayden jego ciało . Spojrzał na nią i podał długim podaniem.
Maja podbiła do góry a piłka nabrała fioletowych drobinek światła. Ayden doskoczył do piłki i kopnął ją z pół obrotu. Wpadła branka .
Akademia królewska jednak zaatakowała z szybkością światła. Nawet podwójna obrona nie podziała. Maja przypomniała sobie słowa Juda... Markowi mogło się coś stać.
Tupnela noga i wykonała magic. Poczuła siłę tego strzału... Jej mgła rozpłynęła się. A ona upadła nie mogac złapać tchu..
Kevin skoczył i uratował bramkę. Popatrzyła po nim z uśmiechem. Po chwili Shawn wyciągnął do niej rękę.
- May wstawaj - powiedział . Uśmiechnęła się i przyjęła pomoc. Zobaczyła jak David upada i leży nie przytomny. Joe trzymał go na rękach..
Statek zaczął się ruszać. Celia podbiegła do dziewczyny . Maja wzięła użyła magi i podniosła Davida.
- nie ma nigdzie Juda - powiedziała. Mark to usłyszał. Spojrzeli w górę... Ich brat był razem z reyem Darkiem na dachu łodzi.
Wszyscy się ewakuowali. Maja starała się zobaczyć co z Davidem. Nie ocknął się . Puls też miał słaby.
W porcie czekała karetka. Maja położyła go na noszę . Jude podszedł do Davida .
- przepraszam Jude... Spotkaliśmy się pierwszy raz a ja nawet nie podałem ci ręki - David powiedział. Maja położyła rękę na ramię brata. - musimy kiedyś razem zagrać.
- zagramy - Jude powiedział. Gdy zapakowali Davida do krętki I odjechali Jude poszedł siąść. Maja poszła z nim.
- Jude robiłeś co mogłeś. Wyjdzie z tego - Maja powiedziała.
- naprawde mnie jie nawidzisz?- spytał Jude .
- to nie prawda. Jasne życie w cienou nie jest przyjemne ale to jest zbyt słabe żebym cię nienawidziła - Maja przytuliła Brata. Później zapakowali się do pilkobusu i ruszyli w długą podróż. O dziwo mają nie siadła obok Kevina i Shawna tylko obok Tori i Juda. Siedziała od okna i słuchała muzyki.
- Maja - Jude ściągnął jej słuchawkę. Mają zobaczyła Tori wychylona w jej stronę.
- co tam?- spytała stosując muzykę .
- co to był za strzał? Willy go nazwał zamiecią magi- Tori powiedziała a Maja westchnęła.
- magiczna zamieć? To strzał który umiemy od dzieciństwa. Nie lubię go robić bo mi przypomina coś o czym nie chcę pamiętać. Nie chcę o tym rozmawiać ani myśleć - powiedziała zaciskając rękę w pięść. Jude zauważył ile jeszcze musi się o niej dowiedzieć.
- a..chyba że tak.- Tori powiedziała. Spojrzała na Juda.
- ty i Shawn się poklociliscie? Byłaś dla niego strasznie ... Nie miła po tym jak przeszliście na atak - Jude powiedział. Maja zastanowiła się chwilę.
- nie lubię jego agresywnego stylu gry na ataku. Po prostu .- powiedziała zakładając znowu słuchawki.. Kevin spytał o to samo Shawna.
- dlaczego mielibyśmy się pokłócić?- spytał Shawn niewinnie
- była dla ciebie strasznie oschła po tym jak strzeliliśmy - Kevin powiedział. Shawn się zdziwił.
- mają.. raczej nie - Shawn powiedział z uśmiechem.
- ale wasz strzał wymiata! - Kevin powiedział a Shawn az podkoczyl.
- magiczna zamieć?- spytał przestraszony . Kevin mu o tym opowiedział a Shawn się trochę załamał.
- heh... Tak dosc często tego używaliśmy jak byliśmy dziećmi ale jakoś później przestaliśmy.- Shawn powiedział. Był osowiały.
- czemu go już nie używacie?- powiedział Kevin . Chciał się dowiedzieć czegoś o shawnie. Nagle pilkobus się zatrzymał. Mark z niego wybiegł.
Maja słuchała muzyki. Patrzyła jak Mark rozmawia z jakimiś piłkarzami. Później dopiero przy panu raimonie Maja dzieła słuchawki .
- odpocznijcie drużyno , to też jest ważne - powiedział pan ramion. Mark poszedł w swoją stronę.
- Maja? Idziesz z nami na boisko?- spytal Jude. Spojrzała na niego a później na night .
- idę - powiedziała. Zaczęli trening. Pomagał im Tomas i Malcolm
Maja biegła z piłką. Kevin poprosił ją żeby mu podała.
- śnieżna co tak wolno? Szybciej nie uczyli?- Ayden powiedział. Maja go zignorowała I pobiegła szybciej podała Kevinowi.
Grali tak aż nie przyszedł Mark. Cała trójka podbiegli do niego.
- kapitanie chcesz zobaczyć smoczą zamiec, dajesz Kevin ruchy! Śnieżka ty też - Ayden chciał odbiegać gdy mają zobaczyła że Kevin ciężej oddycha.
- Kevin? Wszystko dobrze?- spytała Maja podchodząc do niego. Ayden się ściął znowu.
- co ty? Już zmęczony?- Ayden się zapytał. Maja spojrzała w oczy . Nie widziała w nich swojego przyjaciela tylko... Sama nie potrafiła powiedzieć co.
- nie! Juz biegniemy dalej - Kevin odbiegł. Maja wiedziała że coś jest nie tak. Zauważyła że coraz częściej Ayden wychodzi...
Jude zauważył że jego siostra stała się chłodna w stosunku do niebieskowlosego chłopaka
CZYTASZ
Unikalna ~ inazuma eleven
AcciónPodczas meczu z liceum Zeusa pojawia się brązowowłosa dziewczyna z pewnym darem. Cała drużyna Raimona zna ją doskonale . To Maja, siostra bliźniaczka Juda oraz starsza siostra Celli, Czy pojawienie się jej w historii zmieni jej bieg? Jej dar okaże...