28... załamanie Shawna ...

20 2 3
                                    

Rano było śniadanie i od razu później trening. Mark , Harley i Maja byli na plaży. Razem z nimi night . Doskonalili się w surfowaniu . Maja siedziała na desce obok harleya . Na jej desce była też night .

Mark wpadł do wody więc Maja magia go wyciągnęła i posadziła na desce.

- dlaczego ciągle się wywalam!- Mark krzyknął.

- mówiłem ci że to nie ma nic wspólnego z  pływaniem kraulem - Harley powiedział - ale ty nie słuchasz.

- mają jak tobie to tak łatwo wychodzi?- spytał Mark . Ta poprawiła włosy.

- wyobrażam sobie że to Hokkaido. Jak już wyobrażasz sobie że to coś co umiesz to łatwiejci się tego nauczyć - powiedziała dziewczyna a Mark próbował dalej aż załapał.

- mega!- Harley krzyknął. Zaczęli płynąć na fale. Maja siedziała z tyłu  patrząc w stronę kino drzew , razem z night zauważyły postać. W pomarańczowej bluzie. 

- Maja dajesz! Łapiemy fale!- krzyknął Mark . Obydwie z night spojrzały na nich.

- dobra Mark! - krzyknęła płynąć w ich stronę  .

Dopiero jak już słońce zachodzili wyszli z wody. Maja stała na brzegu patrząc na night probojaca złapać rybki a Mark leżał na pisku obok harleya .

- jeszcze raz sproboje!- Mark powiedział mają się zaśmiała .

- nie , na dziś już koniec - powiedział chlopak - chodź pokażę ci coś. Rybko idziesz z nami?

- nie chłopaki! Pobawię się z night !- krzyknęła dziewczyna zaobsorbowana zabawa z wilkiem . Wieczorem powtórka z rozrywki jak co wieczór .. rano poszli na boisko.

Mark się uparł by zobaczyć czy " pięść sprawiedliwości w końcu mi się uda . Jude I Eric strzelili w niego " podwójna szybkością s"

- " pięść sprawiedliwości!" - Mark krzyknął. Udało mu się obronić strzał. Całą Drużyną mu gratulowała.- Maja! Pokaż co potrafisz! Twoja kolej

Mark rzucił jej piłkę pod nogi . Przyjęła ją i stała patrząc chwilę. Spojrzała na brata i westchnęła . Wykonała" magiczna siłę " to też chłopak obronił a ona uśmiechała się ale lekko.

- Maja czemu się nie cieszysz! To był świetny strzał - Mark krzyknął. Ona pokręciło głową

- jeśli ty bronisz mój strzał to kosmici tym bardziej Mark . - powiedziała.  Podczas tych salw radości coś uderzyło z impetem w ziemię.

Gdy pył opadł ocza wszystkich ukazała się czarną piłka.

- to oni - Maja warknela.. pojawił się episoln.. ale ich oczy.. oczy były dziwne . Rubinowo czerwone.

- to . To epsilon!- krzyknął Mark .

- jesteśmy dużo silniejsi! Nazywamy się nowy epsilon- powiedział dvalin. Sam jego głos doprowadzał Maję do białej gorączki.

- o co tu chodzi!?- Mark spytał.

- o to chodzi że rzucamy wam wyzwanie!- powiedział dvalin. Całą ich drużyna stała jak roboty.

- dostaliście rozkaz od Genesis?- spytał Jude. Stał obok siostry i marka .

- żaden rozkaz. Chcemy wam pokazać jaka moc ma nowy epsilon- -jakis kosmita powiedział .

- znów chce poczuć tę przyjemność , chce zagrać przeciw komuś z takim talentem i motywacja jak ja - dvalin powiedział.

- to nie koncert życzeń - Maja prychnela , dvalin tylko na nią spojrzał .

Unikalna ~ inazuma elevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz