Chapter 10

365 37 226
                                    

Pomysł na Corvette podsunęła mi Cza_cha, a rozdział jak zawsze sprawdzony przez Oskierka <3
Miłego czytania :3

❛ ━━・❪ ERWIN ❫・━━ ❜

             Skończyłem prowadzić Grzesia, który mimo zaufania do mnie wciąż niepewnie stawiał kroki.

             — Możesz odsłonić oczy. — powiedziałem, niemalże podskakując z satysfakcji.

             Nie byłem wstanie ukryć szerokiego uśmiechu, który zauważył od razu po zdjęciu opaski zasłaniającej jego oczy.

             — Wszystkiego najlepszego, Grzesiu.

             Szatyn rozejrzał się zaskoczony po zgromadzonych dookoła ludzi; byli tu przede wszystkim jego najlepsi przyjaciele, koledzy z pracy, ci bliżsi i dalsi i cały Zakshot mimo ostatniej spiny, jaką z nimi miał.

             — Nie podpuszczam cię Grzegorz, ale nie pierdolniesz fikołka, gdy zobaczysz, co stoi za tobą! — zawołał Hank, szczerząc się jak głupi do sera.

             Wtedy Montanha się odwrócił. Na sam widok stojącej tuż obok Corvetty dosłownie opadła mu szczęka.

             Chevrolet Corvette C8, najnowszej generacji z 2024 roku. Fabryczny silnik V8 o pojemności 6,2 litra dający moc prawie 500 koni mechanicznych. Został on jednak zmieniony przez naszych Zakshotowych mechaników, to znaczy Vasqueza, Speedo, Carbo i Labusia, na 6,5 litrowe V12 z Astona Martina Valkyrie, przez co moc wzrosła aż do 1100 koni. W takim stanie przyspieszenie od 0 do 100 kilometrów na godzinę wynosi jedynie 2,5 sekundy, a maksymalna prędkość to ponad 350 kilometrów na godzinę. Oczywiście nie było to takie proste, bo Vettka musiała przejść również modyfikację układu napędowego, zawieszenia, układu chłodzenia i hamulców.

             Dodatkowo klasyczny spojler został wymieniony na GT Wing wykonane z włókna węglowego. Znacznie poprawia przyczepność i stabilność samochodu, co nieraz przydałoby się Grzegorzowi.

             Poza tym został zmodyfikowany również układ dolotowy. A dokładniej chłopaki połączyli fabryczny system Eventuri oraz Cold Air Intake. Ten pierwszy charakteryzował się większą wydajnością i efektywnością, a także był bardziej trwały, no wykonany z carbonu, a CAI poprawiało przepływ i chłodzenie. Więc zostały one połączone w jeden i powstała swego rodzaju hybryda, łącząca wszystkie najlepsze cechy obu układów.

             W estetyce zmieniły się felgi, które osobiście wybierałem. Miały one bardziej agresywny wygląd niż stockowe, oraz były wykonane z carbonu. Z tyłu pojazdu był również zmodyfikowany wydech, również wykonany z włókna węglowego, a do tego część zderzaka. Co do wnętrza, oryginalne fotele wymienione zostały na kubełkowe, o wiele wygodniejsze, a także z bezpieczniejszymi pasami do jazdy, na jaką było tą Corvettę stać.

             Oprócz tego własnoręcznie zainstalowałem intensywnie czerwone LED-y na podwoziu i w tapicerce, która swoją drogą została przemalowana na czerń. Dzięki temu, nawet najzwyczajniej w świecie stojąc na chodniku, Vettcia świetnie się prezentowała, podświetlana od spodu na czerwono.

             Kolor karoserii również był dość nietypowy. Był on krwistoczerwony, w świetle słońca przechodzący w głęboką czerń. Wentyle w masce dodające agresywności i carbonowe elementy dopełniały całą wizualizację, czyniąc jego nową furę niepowtarzalną i jedyną w swoim rodzaju.

Not again • MORWIN IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz