Pov tina
Leon całował moją szyje i dotykał moje ciało czułam jak zelwam się rumieńcami już chciałam się zgodzić gdy mój ojciec zadzwonił do mnie szybko odepchnełam chłopaka odbierając telefon
- hejka tato co tam - powiedziałam - hej tina mam pytanie przyjedziesz z tym swoim mi pomóc mam sporo pracy - wyjaśnił mój ojciec spojrzałam na chłopaka który spojrzał na mnie
- no dobra będziemy za pół godziny bo dopiero co wstałam - leon spojrzał na mnie w szoku chodzi obiecałam mu że będę odpoczywać to ten jeden raz stwierdziłam że pomogę z nadzieją że mój tata i chłopak się polubią. Spojrzałam na zawiedzoną mine Leona - co myślałeś że ci ulegnę? - na te słowa chłopak się zarumienił
- nie prawda - obraził się na mnie jak małe dziecko na co się zaśmiałam - jeszcze bardziej się obrażam bo nie zapytałaś mnie czy chce pomagać twojemu ojcu - oburzył się jeszcze bardziej i z obrażoną minął usiadłam obok niego i go pocałowałam chłopak usadził mnie na swoich kolanach co on ma z tym abym tam siedziała pomyślałam ale nagle poczułam jego kolege - kurwa zapisze cie do seksuologa - powiedziałam a on spojrzał na mnie jakby nie wiedząc o co mi chodzi - czemu niby? - zapytał
- masz problem z kolegą - powiedziałam na co on wywrócił oczami - wypraszam to sobie po prostu on już tam ma - na jego słowa wybuchłam śmiechem gdy już się uspokoiłam zjadłam śniadanie i zaczełam się szykować do wyjścia leon też się szykował jak byliśmy ogarnięci poszliśmy do auta i pojechaliśmy do mojego ojca
***
Jak narazie praca szła dobrze ojciec pochwalał chłopaka ale tak naprawdę robił to aby nie było mi przykro powiedział mi o tym jak siedziałam na balkonie wciąż na niego gadał paląc papierosa chodząc w tą i we tą - lata wychowania lata pomagania tylko po to aby moja córka znazła sobie jakiegoś pajaca - powiedział ojciec - myślałam że się w końcu dogadacie - mój ojciec był wręcz wściekły na mnie - tina skąd ty go wogóle wytrzasnełaś - na te słowa zamarłam ojciec mi zabraniał poznawać ludzi przez internet ale teraz był wściekły ale nie mogłam go przecież okłamać
- przez portal randkowy - mój ojciec dostał szału był zły na mnie - TINA CZY TU JUŻ WOGÓLNE STRACIŁAŚ ROZUM? - krzyknął ojciec - daj mi to wyjaśni- przerwał mi - to na sto procent jakiś oszust tina zaufaj mi - tym razem ja wstałam wściekła
I zmierzyłam ojca wzrokiem
- KURWA CZŁOWIEKU MAM OSIEMNAŚCIE LAT I TY MI ZABRANIASZ MIEĆ KOGOŚ? - ojciec jedynie milczał - NIE INTEROWAŁEŚ SIĘ MNĄ ANI TY ANI MATKA MIELIŚCIE MNIE GDZIEŚ SARA MIAŁA WYSTKO CO CHCIAŁA A JA NIE MIAŁAM NIC I TERAZ - zrobiłam przerwę aby się uspokoić - więc daj mi kurwa spokój - gdy się odwróciłam spojrzałam na leona stał w szoku mój ojciec skończył palić i schował się w domu zostałam sama z chłopakiem on podszedł do mnie - ty mnie broniłaś? - kwinełam głową - możesz powiedzieć swojemu staremu że nie jestem oszutem albo sam mu to powiem - przytuliłam go a chłopak obiął mnie jedną rękę
- spokojnie już jest dobrze jestem tutaj - nie chciało mi się płakać ale po prostu chciałam chronić go chronić go przed moją rodziną która go nie akceptuje i go nie lubi
Jego bezpieczeństwo było najważniejsze dla mnie bo mi na nim zależało teraz nie wiem co bym zrobiła gdyby nagle zniknął
***
Byliśmy już spowrotem w domu dostałam ochrzan od ojca z to że leon nie umie nic zrobić jego zdaniem dla mnie spisał się bardzo dobrze właśnie czekałam aż chłopak zrobi mi kawe gdy już ją zrobił postawił na stoliku kubek z kawą i usiadł obok mnie
- dziękuję - powiedziałam uśmiechając się - nie ma za co - powiedział i obiął mnie jedną reką ja wzięłam do reki kubek z kawą i wzięłam mały łyk nie wiem czemu ale ta kawa była dobra chyba będzie jedną z moich ulubionych piliśmy w ciszy patrząc tylko na siebie nie przeszkadzało nam to mogła bym tak wiecznie patrzeć w te oczy w których gubiłam się kolejny raz nagle poczułam jak chłopak bawi się moimi włosami rozpuścił moje związane włosy i spojrzałam na niego pytającym wzrokiem - czy mogę ci zrobić warkoczyka proszę - uśmiechnełam się i kiwnełam głową odwróciłam plecami do chłopaka a on zaczął rodzieclać moje włosy na trzy pasemka i zaczął zaplatać warkocz gdy skończył spojrzałam na warkoczyk a chłopak uśmiechał się dumny - dziękuję - przytuliłam chłopaka - proszę nie masz za co mi dziękować - powiedział a ja zaczełam czuć się przy nim dobrze
***
Leżałam na łóżku a chłopak oglądał tik toka a ja razem z nim w końcu wyłączył telefon spojrzał na mnie i złączył nasze usta w namiętny pocałunek znowu jego ręce błądziły po moim ciele stwierdziłam że po prostu dzisiaj to zrobię fizycznie czułam się gotowa ale psychicznie nie do końca gdy czułam że wkłada reke pod moją bieliznę spojrzał na mnie - jak chcesz mogę przestać - powiedział a ja byłam pewna że dam radę to zrobić - nie musisz się kontrolować jestem tego pewna - po tych słowach złączyłam nasze usta w pocałunek i poczułam jak chłopak wkłada we mnie dwa palce i nimi rusza przez co moje ciało zalała fala przyjemności chłopak przyspieszył ruchy gdy oznajmiłam mu że zaraz dojdę ale gdy już czułam że to się stanie on wyciągnął ze mnie palce
- nie tak szybko księżniczko - oznajmił po chwili był już w samych bokserkach które szybko ściągnął i założył gumke
- ja nigdy tego nie robiłam - wyznałam - spokojnie ja też ale wiem co i jak - powiedział a potem pomału zaczął we mnie wchodzić a ja odczułam okropny ból a łzy napłyneły mi do oczu
- błagam nie... - powiedziałam a chłopak spojrzał na mnie
- co się dzieje przecież jeszcze nie weszłem do połowy - powiedział
- ale mnie to boli - powiedziałam mając łzy w oczach - spokojnie musisz się rozluźnić - powiedział a potem mnie pocałował oddałam pocałunek i wtedy poczułam jak chłopak jeszcze bardziej się we mnie wbił skończył mnie całować po paru minutach - kurwa ale ty jesteś ciasna - powiedział na co chciałam się zaśmiać ale jednak zachowałam powagę - chodzi chyba jesteś już w połowie - kwinął głową a potem poczułam jak zaczął się ruszać powoli aby wejść we mnie do końca to bolało przez co znowu wyłam z bólu nie z przyjemności - leon... To boli.. - powiedziałam - spokojnie to musi boleć zaraz ci przejdzie - powiedział i jeszcze mocniej się we mnie wbił nie miałam chwili na przyzwyczajenie się przyzwyczaiłam się dopiero gdy trochę zwolnił potem jeczałam z przyjemności czułam że znowu jestem blisko ja i chłopak doszliśmy w tym samym czasie chłopak wyszedł ze mnie i opadł na łóżko chciałam wstać aby się ogarnąć ale odrazu gdy próbowałam wstać upadłam na nogi bo miałam nogi z waty chłopak się zaśmiał
- zabije cie - powiedziałam - oj nie dasz rady - zaśmiał się a potem pomógł mi wstać chłopak pomógł mi się ogarnąć potem leon sam się ogarnął i poszedł na balkon zapalić a ja leżałam w łóżku i zasnełam po chwili-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Po tym rodziale będę miała traumę serio ja naprawdę nie wiem na co mi było to ale jednak dam wam teraz podpowiedź do następnego rodziału znacie wiersz jana brzechy leń to co powiedziecie że taki leń pojawi się w następnym rodziale
Pozdrawiam was kochani
CZYTASZ
Love has brought us together
Teen FictionTina ma zaledwie 18 lat skończyła szkołe i poznała chłopaka przez aplikację randkową z początku pisze z chłopakiem i myśli że on jest jej pisany gdy dochodzi do pierwszego spotkania uznaje że chłopak jest tak samo czarujący tak jak przez internet al...