Pov Tina
Jechałam samochodem z leonem była piękna pogoda więc postanowiłam zabrać go w jedno z moich ulubionych miejsc nikt nie wiedział o tym miejscu ale stwierdziłam że on jest tak dla mnie ważny aby go zabrać chłopakowi się nudziło bo pytał mnie co chwilę czy daleko jeszcze w końcu dotarliśmy na wonke na której było pełno kwiatów a nie daleko była mała rzeka - już jesteśmy - powiedziałam odpinając pasy - co my tu robimy? - zapytał - to jest moje ulubione miejsce - powiedziałam wychodząc z auta chłopak zrobił to samo - jest tutaj pięknie - stwierdził - wiem dlatego kiedyś dużo tu siedziałam - powiedziałam kierując się w stronę rzeczki usiadłam patrząc na wodę a chłopak usiadł obok mnie pogoda dopisała co mnie cieszyło Leon wstał z ziemi i zaczął zrywać kwiaty po chwili wrócił dając mi stokrotki które są moim ulubionymi kwiatami
- dziękuję to są moje ulubione kwiaty - pocałowałam go a Leo oddał pocałunek - i tak zwiedną ale chciałem abyś się uśmiechnęła - powiedział a ja znowu patrzyłam w jego oczy w których gubiłam się za każdym razem gdy na nie patrzyłam - cieszę się że mi je dałeś nigdy nie dostałam żadnych kwiatów - powiedziałam po czym wtuliłam się w bok chłopaka
***
Już pomału mieliśmy się zbierać a ja stałam blisko wody po chwili poczułam ręce chłopaka oplatające mnie w tali - możemy już jechać? - zapytał - tak - powiedziałam i ruszyliśmy w stronę samochodu i po prostu pojechaliśmy do domu później chłopak ogarnął się i wyszedł do pracy a ja zostałam sama w domu napisał do Emili czy przyjdzie nie musiałam długo czekać bo napisała że już jedzie po godzinie usłyszałam pukanie do drzwi poszłam je otworzyć a tam była moja przyjaciółka - hej kochana - powiedziała wchodząc do środka - dawno cie nie widziałam - przyjaciółka przyniosła wino zadowolona poszłam z nią do salonu dziewczyna usiadła na kanapie a ja poszłam po dwa kieliszki do wina - no to opowiadaj jak tam ci się układa - zapytała zaciekawiona - jest dobrze Leon jest najlepszym chłopakiem jakie kolwiek mogłam mieć - przyjaciółka się uśmiechnęła
- fajnie że wam się układa czekam na wasz ślub - zaśmiała się Emili ona zawsze była wielką romantyczką więc wiedziałam przez kilka godzin będziemy pić i gadać o pierdołach
***
Pov Leon
Wróciłem z pracy gdy weszłem do domu zobaczyłem że moja księżniczka spała na kanapie nie obudziłem jej bo spała spokojnie zobaczyłem jedynie butelkę wina i jeden kieliszek wiedziałem że jej przyjaciółka to była bo mi pisała ale byłem zły że piła alkohol wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju położyłem na łóżku i sam położyłem się obok niej
***
Pov tina
Wstałam dość wcześnie a kac dał mi o sobie już znać wstałam z łóżka i poszłam do kuchni gdzie wyciągnęłam tabletki przeciw bólowe i wodę - nieźle zaszalałaś wczoraj - powiedział chłopak który odrazu wszedł do kuchni
- weź łeb mnie napierdala - powiedziałam bierąco tabletkę a potem popiłam ją wodą - to po co piłaś? - zapytał - to był pomysł Emili ale ona wróciła szybciej do domu i ogarnęła po sobie a ja wypiłam wino do końca - wyjaśniałam chłopakowi raczej się to nie podobało ale milczał
- zrobię Ci kawę i jakieś śniadanie
- no dobra - powiedziałam siadając na krzesło - o której wczoraj wróciłeś? - zapytałam
- przed dwudziestą drugą - powiedział - dzisiaj na szczęście wolne - powiedział i zabrał się za robienie tostów
***
Siedziałam w pracy ciężko mi było bo kac dawał mi znać na szczęście Amelka dawała sobie radę gdy ja obsługiwałam klienta dostałam wiadomość od LeonaLeo : ej Tina będzie musieli pogadać jak wrócisz
Trochę się zestresowałam oczytując tą wiadomość
Tina : no dobra...
Odpisałam akurat amelia podeszła do mnie - idę na przerwę - powiedziała - no dobra dam radę sama - powiedziałam a dziewczyna poszła za kawiarnie aby zapalić długo kręciły się jakieś myśli w mojej głowie o co chodzi bałam się ale nie dawałam po sobie tego poznać już po dwóch godzinach wróciłam do domu Leon siedział na tarasie gdzie palił papierosa podeszłam do niego i cmoknełam go na przywitanie - hej - powiedział wyrzucając resztę papierosa
- hej - odpowiedziałam - Wybacz ale muszę wyjechać - ja na te słowa zbladłam - co się stało? - zmartwiona spojrzałam na chłopaka - babcia ma za miesiąc operacje i musze jej pomóc i przy okazji zająć się siostrą - z oczu poleciały mi łzy Leon zobaczył to podszedł do mnie i przytulił schowałam twarz w jego klatce piersiowej i płakałam - cii spokojnie jak chcesz mogę zostać oni sobie chyba poradzą - powiedział patrząc na mnie a mi robiło się głupio na myśl że mógłbym zostawić swoją babcie i siostrę w potrzebie - spokojnie jeszcze jest czas jeszcze nie wiem kiedy wyjadę - powiedział - musi mi się umowa skończyć tutaj i wtedy pomyślę - wyjaśnił - ale nie możesz przecież odetchnąć rodziny ze względu na mnie - powiedziałam - nie jestem tak bardzo przywiązany do nich - powiedział - jeszcze mało mnie wiesz - chłopak mnie uspokoił a później poszłam do pokoju leżała a chłopak leżał obok mnie a ja naprawdę chciałam aby nie wyjeżdżał Leon wiedział że coś jest nie tak więc siedział ze mną i mnie przytulał-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Kolejny rodział za nami kochani wybaczcie ale wenna mi spierdala
CZYTASZ
Love has brought us together
Ficțiune adolescențiTina ma zaledwie 18 lat skończyła szkołe i poznała chłopaka przez aplikację randkową z początku pisze z chłopakiem i myśli że on jest jej pisany gdy dochodzi do pierwszego spotkania uznaje że chłopak jest tak samo czarujący tak jak przez internet al...