Znajde cie

189 5 5
                                        

W pewnej celi daleko pod ziemią siedział chłopak .Zaznaczał na ścianie już kolejny dzień w tym miejscu.T ty o było piekło.
Ciągle tortury,krzyki,głodzenie i szantażowanie.
Nie mógł uciec.
Siedział na zimnej podłodze i rozmyślał nad tym czy ma jakieś szanse uciec.Nie wie ile już dni minęło.
A może nie dni ,a miesięcy?
Tego nie był pewien .

Strażnicy znowu zabrali go na tortury.
Myśleli ,że na nich on wszystko im wyśpiewa,ale się mylili.On taki nie był.Mial twardy charakter i nie zdradza swoich.

W końcu wrzucili go znowu do zimnej celi.Bylo zimno ,a on nie miał nic oprócz starych podartych ubrań.Przez małe okienko w celi wpadało do niej zimne powietrze.
Nagle chłopak poczuł krople deszczu na karku.
Zaczął padać deszcz.
Chłopak wsłuchał się w spadające krople które uderzały o ziemię i się położył.
Oparł głowę o podłogę o się skulił.
Zanim zasnął wypowiedział tylko dwa zdania.
-Znajdę cię Victorio.Dotrzymam obietnicy I do ciebie wrócę.

PowróciłOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz