Zagadka

92 4 5
                                    

-Avery-

Rano obudziło mnie walenie w drzwi.
Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi.
-Kto to?-spytałam lekko strachliwym głosem.
-Otworzysz te drzwi czy mam tu stać wieczność?-spytał.
-Nie mam klucza.-odpowiedziałam.
-No to obędziemy się bez niego.Mam dla ciebie zagadkę.-powiedział.
-Zagadkę?-spytałam.
-Tak.
-Mów.-odparłam.
-W ciemnym lesie pod wielkim drzewem kryje się rzecz co da ci ucieczkę.Kieruj się tam gdzie anioł wskaże bo może wtedy odnajdziesz to co stracone. -powiedział.
Dziwna była ta zagadka.Kieruj się tam gdzie anioł wskaże ?
Co to mogło znaczyć?
-Co mi to da?-spytałam.
-W zagadce jest odpowiedź.-odpowiedział po czym usłyszałam jak się oddala.
Znowu zostałam sama.Ciekawe jak czuł się Lloyd gdy on zostawał sam na kilka godzin.
Czy właśnie to czuł?
Samotność?Smutek?Złość?Czy może wiedział ,że nie może nic zrobić ,a i tak musiał tam siedzieć.

Przez dobrą godzinę myślałam o co może chodzić z tym aniołem aż w końcu do mojego pokoju wszedł Logan.
-Możesz wyjść na spacer.-powiedział.Oczywiście skorzystałam z tej okazji.
Miałam ze sobą oczywiście obstawę ,ale zbytnio nie wchodzili mi w drogę.
Mogłam więc chodzić gdzie chce.
Przechadzałam się przez ścieżki jakbym miała już nigdy nie wyjść na dwór.Bo może i taka była prawda.Nie wiadomo co zrobi ze mną ojciec po tak okropnej zdradzie.
Nagle zauważyłam w oddali coś co bardzo przypominało...Anioła.
Jest...
Nie mogłam uwierzyć.
Wiedział o tym.Wiedział,że będę wychodzić na spacer.
Kocham cię ty debilu.

Ah...
On mnie nie kocha.
Ale trudno.
Ja go nadal kocham i mam nadzieję ,że on znowu poczuje to coś do mnie...

Pobiegłam do rzeźby.
Gdy do niej dotarłam zauważyłam ,że palec anioła wskazuje na północ.
A więc to tam jest kolejna podpowiedź.
Tam musi być ten las o którym mówiła zagadka.
Szybko przypomniałam sobie słowa które wypowiedział mi wtedy chłopak.
W ciemnym lesie pod wielkim drzewem kryje się  co da ci ucieczkę.

Napewno to tam mam iść.
Tylko czy mogę?
-A walić to w cholerę.-powiedziałam do siebie i skierowałam się w stronę lasu.
Kiedyś mieszkałam w lesie więc szybko zapoznałam się z terenem.

Nie wiem ile tak szłam.
15 minut?A może raczej jedną godzinę?Tego nie wiem.
Wiem tylko,że w końcu znalazłam wielkie drzewo.Znajdowało się one gdzieś na środku lasu.
Przeszukałam je całe ,ale nigdzie nie mogłam znaleźć żadnej karteczki ani chociaż czegoś wyrytego na korze.
-Może muszę się wspiąć...-pomyślałam na głos.
Złapałam za jedną gałąź i powoli wspinałam się na górę.
Jedna.Druga.Trzecia...
Po chwili byłam już na samym szczycie.
Poszukałam palcami gdzie mogła znajdować się jakakolwiek podpowiedź.
Jest!
W szparze pomiędzy korą drzewa znajdowała się mała karteczka.
Treść jej brzmiała tak.

                      Jeśli to czytasz to pewnie
Znalazłaś tą karteczkę.Wiec ,że to jest moja jedyna pomoc dla ciebie.Inni mistrzowie żywiołów znajdują się na najniższym piętrze.
Przyjdź po północy.Wcześniej nie będziesz mogła ponieważ będą tam strażnicy i Logan.
A jeśli chodzi o ucieczkę to powiem tylko tyle ,że masz tu tylko klucz.A do czego to?To już sama będziesz wiedzieć .
     
                                                            K.Ś

A więc to tak.Najpierw mówi mi ,że mnie nie kocha ,a potem pomaga.On ma  jakąś dwubiegunowość  czy co?!Przypominam jeszcze ,że załatwił Kai'a.A teraz on chce pomagać.
-Dziewczynko złaź z tego drzewa!-krzyknął nagle jeden z ochroniarzy.
Tak się wystraszyłam,że spadałam z tego drzewa.
-Kur!-Krzyknęłam.
-Młodym damą tak nie wypada.-zaśmiał się.
Oczywiście od razu dostał z pięści w twarz.Nie będzie mi tu mówił co mi wolno ,a co nie.
-Nie jestem damą.-powiedziałam po czym pokazałam mu środkowy palec i odeszłam.
-Damą nie ,ale córką najsilniejszego mafioza na całym świecie więc jak masz jakiś problem to proszę bardzo mów.-dodałam i odeszłam .

Hejka kochani mam nadzieję ,że rozdział wam się spodobał i nie wstawiłam dłuższego bo ostatnio nie mam czasu a fabuła no musi być ,ale spokojnie w tym czasie postaram się dawać tych rozdziałów więcej ,ale po prostu będą krótsze.
Mam oczywiście nadzieję ,że będziecie dużo tutaj komentować bo od tego są komentarze ,a chciałabym przeczytać wasze opinie na ten temat.

Teorie co do następnych rozdziałów tutaj->

PowróciłOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz