23.09.2024

0 0 0
                                        

Mama wróciła w piątek z operacji, gdy byłam na wycieczce w Warszawie. Wkurwia mnie moje rodzeństwo. Nie potrafi ruszyć dupy i mama musi sprzątać za nich. Co to kurwa za lenie, nie wytrzymam. Ja muszę wracać po lekcjach i zapierdalać za nich, bo oni nie umieją po sobie posprzątać. Jeszcze młodszy brat zaczyna pyskować coraz bardziej, nagle zaczął mu się okres buntu. Chuj mnie to obchodzi, ale niech zacznie innych szanować, nie raz przymykałam oko na jego zachowanie, jednak gdy mama musi specjalnie wstawać bo ten leń nie umie czegoś zrobić, to mnie krew zalewa. Niech dalej pyskuje ale jeszcze raz i mu mordę obiję. Siedzi ciągle w tym zajebanym telefonie, a jak nie to to laptopie. Czasami nawet dwa na raz, jednak jak mu się zwróci uwagę że rachunki się podnoszą to nic. Dzisiaj, kolejny dzień z rzędu posprzątałam kuchnie, zmyję podłogę jutro, bo mam mniej lekcji. Przyszłam dzisiaj z koleżanką do domu, ale jak zwykle nie popisał się nikt swoim zachowaniem, ani najmłodszy brat ani młodszy. Po prostu kurwa żałosne, a mama nie reagowała. Wychowanie w tym domu jest chujowe, a ja nie mogę reagować na wszystkie ich zachowania. Nie mam czasu na siebie bo zajmuje się domem, a te dzieci nie okazują mi dalej szacunku kiedy oddaje całą siebie w ten dom. Naprawdę nie chce mieć dzieci w przyszłości przez mojego rodzeństwo. Z nauką mi czasami lepiej nie idzie, nie rozumiem totalnie nic na matmie. Nie ogarniam co tam się dzieje i nawet nie wiem gdzie się zgubiłam. Prawie płacze na lekcjach, kiedy wiem że jestem w dupie z materiałem

I needed love...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz