Olivia
Kiedy wychodziłam z szkoły natknęłam się na Shawna i Blondynkę przyczepioną do jego boku. Na serio losie?
- Hej! W piątek w kawiarni aktualne? - Zapytał chłopak kiedy mnie zauważył.
-Tak. - odezwałam się. Jeśli w między czasie nie umówisz się z swoją nową przyjaciółeczką - pomyślałam.
- A to Lavinia. -Powiedział kiedy zobaczył że patrzę na dziewczynę jakbym próbowała ją zabić samym spojrzeniem.
- My się już poznałyśmy. - Powiedziałam.
- Tak Olivia pokazała mi gdzie jest sala 7. Jeszcze raz dziękuję jesteś przeurocza. -Odpowiedziała dziewczyna słodkim głosikiem. Podmienili ją czy co?
- Przepraszam, ale się śpieszę - Powiedziałam wściekła i odeszłam. Szłam tak szybko że aż złapałam zadyszkę aż Usłyszałam za sobą.
- Liv! Czekaj! - Usłyszałam znajomy głos należący do Jacoba. Posłusznie przystanęłam czekając aż blondyn dojdzie do mnie. - Coś się stało widzę że jesteś wściekła?
- Twoja siostra się stała.
- Co zrobiła? Obiecuję że własnoręcznie ją zabije.
- Nie chcę o tym rozmawiać.
- Dobrze to chociaż daj się odwieść do domu.
-Masz Auto?!
- No miałem jechać z Lavinią, ale zmieniłem plany.
- No dobra.
Chłopak wyszczerzył się zadowolony.
Kiedy dotarliśmy do miejsca gdzie zaparkował blondyn wsiedliśmy do jeg oauta.
- Gdzie mieszkasz?
- Oxford Street 15 a.
Chłopak uśmiechnął się i parsknął.
- Co?
- Wygląda na to że jesteśmy sąsiadami ja mieszkam Na Oxford Street 16 b.
- Jak to możliwe że wcześniej się nie spotkaliśmy?
- Nie wiem najwyraźniej tak chciał los. - uśmiechnął się ponownie i odpalił silnik. Ja też się uśmiechnęła.
- Jak pierwszy dzień w szkole? - Zapytałam nagle.
- Dobrze. Poznałem kilka fajnych ludzi i w szczególności jedną niezwykłą rudowłosą dziewczynę.- Powiedział i szczerzył się jak głupi. Zarumieniłam się. Od Shawna nigdy nie usłyszałam, że jestem niezwykła. Czy to znak?
-Ym dziękuję. - powiedziałam nieśmiało.
- Oprócz tego nauczyciele też są całkiem spoko. Lancz zjadłem sam bo chciałem trochę poczytać, ale nie przeszkadzało by mi gdybyś się dosiadła.
Znów się zarumieniłam.
- Lavini chyba też się podoba.
Na pewno jej się podoba. Owinęła sobie Shawna wokół małego paluszka. Olivia stop nie myśl o Shawnie siedzisz tu teraz z Jacobem który powiedział, że jesteś niezwykła! Shawn o tobie nie myśli to ty nie myśl o nim!
Po tym jak skończyliśmy gadać o szkole gadaliśmy o innych rzeczach takich jak : zainteresowania, Ulubiony kolor i takie tam. Dowiedziałam się, że chłopak gra wsiatkówkę. Zaprosił mnie na mecz a ja się zgodziłam. Powiedział też że z chęcią posłucha jak gram na pianinie.
CZYTASZ
Ostatni wers tom 1 Zakończone
RomanceOlivia to młoda, rudowłosa ,pełna życia dziewczyna kochająca muzykę. Marzy o byciu sławną pianistką. Ale od kiedy rok temu wykryto u niej raka traci nagłą wenę i nie wie co ma zrobić. Od roku nie dotknęła pianina które kiedyś był jej największą miło...