Rozdział 19

3 2 0
                                    

Shawn 

siedzieliśmy właśnie w pizzerii razem z Lavinią, Jacobem i Olivią. Udawałem, że czytam menu zerkając na Liv i Jacoba śmiejących się z jakiegoś głupiego żartu który powiedział Jacob. Lavinia poszła właśnie do łazienki. Po chwili podeszła do nas kelnerka i zapytała o zamówienie.

- A dla mnie będzie... - Zaczęła Olivia, ale Jacob przerwał jej posyłając mi wyzywające spojrzenie.

- Numer 34 tak? - Zapytał. Olivia chciała coś odpowiedzieć ale nie dałem dojść jej do słowa.

- Myślę, że Liv wybrałaby Jacubie numer 37. - Powiedziałem.

- Właściwie to wolałabym 40. - Powiedziała przewracając oczami. Kelnerka szybko zapisała zamówienie dziewczyny i odeszła. Za to Jacub spytał mnie:

- A, więc Shawnie jak tam idzie pisanie waszej piosenki?

- Świetnie. - Odpowiedziałem.

- To dobrze. Jeżeli za niedługo skąńczycie to nie będziesz zły jeżeli będę spędzał z Liv, więcej czasu co nie?

- Nie nie będę. - Powiedziałem zaciskając zęby. Chłopak się uśmiechnął i przyciągnął dziewczynę do siebie. Ta jedynie znów przewróciła oczami i spytała :

- O co wam teraz chodzi?

- Ależ o nic przecież Shawn nie jest zazdrosny prawda?

- Ani trochę.

Chłopak uśmiechnął się.



Ostatni wers tom 1 ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz