Rozdział 33

5 1 0
                                    

Olivia

Rok później...
Właśnie pakowałam swoją torbę. Wrzucałam tam zdjęcie z Shawnem, nasz notes, książkę którą ostatnio przeczytałam i kostkę Rubika którą układałam kiedy mi się nudziło. Minął rok od mojej operacji. Przeżyłam. Wszystko układało się świetnie a dziś wracałam do domu! Pewnie zastanawiacie się co działo się przez ten rok. Shawn razem z moją mamą wynajęli wspólne mieszkanie. Brunet znalazł pracę w włoskiej knajpie i uczył się w jednym z liceum. Każdą wolną chwilę spędzał zemną w szpitalu. A co z naszą piosenką? Shawn wysłał ją Mailem do pani Darbus z wyjaśnieniami czemu nie damy rady zaśpiewać jej naszej piosenki oraz podziękowaniami za przydzielenie nas do tego zadania. Tessa i Jaco dalej się do siebie przekonywali. Margaret nadal nie znalazła miłości ale ostatnio opowiadała mi o jakimś nowym uczniu w nasze szkole. A dziewczynki też radziły sobie świetnie. Clair dalej kochała jazdę na łyżwach nauczyła się już jeździć sama i uczy się właśnie piruetu. Lila odkryła w sobie zamiłowanie do teatru i teraz co chwilę zgłasza się do przedstawień w przedszkolu. A Crystal? Crystal dalej po staremu nic się nie zmieniło, ale wiedziałam, że jeszcze będzie miała swój czas. Właśnie skończyłam pakować swoje rzeczy i wtedy ktoś za pukał do drzwi mojej dawnej sali.
- Proszę. - Powiedziałam.
- Jest tu moja piękna dziewczyna?
- Oczywiście, że tak. Już wychodzi.
- Cieszysz się, że wracamy do domu?
- Oczywiście! Czekałam na to cały rok! A ty?
- Jeżeli będziesz tam zemną to tak.
- Ty mnie nie zostawiłeś, więc ja nie zostawię ciebie. Ale najpierw musisz zemną gdzieś pójść.
- Mamy godzinę do samolotu.
- No proszę.
- Gdzie?
- Pod statuę wolności! Byłam w Nowym Yorku i jej nie widziałam! Pójdziesz tam zemną?
-Z tobą poszedł bym wszędzie.
- Nawet na zakupy?
- Nawet na zakupy i nie tylko.

                                                                                                      *****
Kiedy dotarliśmy pod statuę wolności brunet kazał mi stanąć koło niej i zrobił mi zdjęcie.
- Mamy już wszystko?
- Tak. - Powiedziałam podeszłam do niego i złapałam go za rękę - Kiedy spotkałam cię poraz pierwszy, nawet przez chwilę nie pomyślałam, że będziesz dla mnie cholernie ważny. Patrząc na ciebie nie wiedziałam, że to Twoją twarz będę widzieć, gdy zamknę oczy. Że każda chwila spędzona z tobą będzie należała do najlepszych chwil w moim życiu. A rozmawiając z tobą nie wiedziałam, że to twój głos będzie moim ulubionym dźwiękiem. - Powiedziałam mu kiedy odchodziliśmy.
Wiedziałam, że to nie koniec naszej historii to dopiero początek.

                                                                                  KONIEC TOMU 1 



Ostatni wers tom 1 ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz