*Sophie*
Zamknęłam drzwi i oparłam się o nie. Co za noc, jest około 1 nad ranem. O Boże, mam jutro próbować cheerlearingu, co oznacza, że muszę zobaczyć Nialla.
Spodziewałam się znaleźć Sashę śpiącą w moim łóżku, ale zamiast niej znalazłam notatkę.
Poszłam do mc Donald's kupić jakieś jedzenie. Amy śpi od 23.
- Sasha Xx
Uśmiechnęłam się na notatkę. Ta dziewczyna dosłownie nie może zostać bez jedzenia. Szybko zadzwoniłam do Sashy i na szczęście prawie zamawiałam jedzenie, więc zapytałam jej, czy weźmie też posiłek dla mnie.
Dziesięć minut później Sasha i ja jadłyśmy jak świnie McDonald's skarżąc się na facetów, śmiejąc się z niczego kiedy obydwie piłyśmy wódkę z butelki.
- O MÓJ BOŻE, PRZESTAŃ, NIE MOGĘ - Sasha śmiała się turlając się po podłodze. Chipsy były na całej podłodze, a cały pokój pachniał McDonald's
- Poważnie nie wiem, jak Amy dalej śpi, jesteśmy tak głośno - zachichotałam.
- Liam napisał do niej dzisiaj i chce z nią porozmawiać jutro rano. Więc może rzeczy wrócą do normalności. - powiedziała.
- Na szczęście jedno z nas będzie miało szczęśliwe zakończenie - powiedziałam uśmiechając się smutno.
- Co Niall zrobił? - Sasha zapytała wciąż leżąc na podłodze gapiąc się na sufit.
- My, um, cóż, braliśmy prysznic razem i ... - zaczęłam zanim przerwano mi.
- ZROBIŁAŚ CO O MÓJ BOŻE SOPH JAK BYŁO, OPOWIEDZ MI WSZYSTKO - Sasha powiedziała kiedy wstawała i tańczyła dookoła pokoju.
- Cóż, uh - powiedziałam robiąc się czerwona.
- JAKI DUŻY JEST? - Sasha zapytała z ogromnym śmiechem na twarzy.
- ODPIERDOL SIĘ SASHA - powiedziałam śmiejąc się i mocno rumieniąc.
- Uspokoiłam się, kontynuuj. - powiedziała zanim wepchnęła więcej chipsów w swoją twarz.
- Cóż, braliśmy razem prysznic i wtedy chłopcy przyszli do domu i jeden z nich chciał wejść do łazienki i nie mógł, bo my byliśmy tam. Panikowałam, bo nie chciałam, żeby zobaczyli mnie, a Niall był jak zawsze mówiąc rzeczy jak 'robiłem to przedtem z wieloma dziewczynami' i wiesz, to zakuło, bo normalnie mówi jak chce się ze mną umawiać i to wszystko, a... - znowu mi przerwano.
- Jesteś tak bardzo w nim zakochana, wiesz to? - powiedziała głupio się uśmiechając do mnie.
- Tak, ale nie wiem co zrobić - powiedziałam leżąc na podłodze. Jest jakaś 3 nad ranem, a ja muszę być na nogach jutro o 7 na próbę cheerleaderingu, zabij mnie.
- Pogodzicie się, jeśli nie, to nie był wart twojego czasu. Ale mogę ci powiedzieć, że wracał za każdym razem po tym jak walczyliście i krzyczeliście na siebie nawzajem. Tylko nie daj mu chodzić po sobie. - Sasha poradziła mi.
- Dzięki - powiedziałam jej.
- Po prostu się zabezpieczajcie, dobrze? - Sasha znowu dokuczała mi kiedy leżała na podłodze obok mnie. Jestem prawie pewna, że zmiażdżyłyśmy jakieś chipsy pod nami.
- SASHA - upomniałam ją znowu.
- Dobrze, przepraszam już zamykam moje głośne usta, lub może powinnam poprosić Nialla, no wiesz z jego dużym... - powiedziała, ale nie pozwoliłam dokończyć jej zdania, bo uderzyłam ją poduszką.
![](https://img.wattpad.com/cover/33947209-288-k177859.jpg)
CZYTASZ
Blue Eyed Beauty × N.H •tłumaczenie•
Fiksi PenggemarByła dziewczyną szukającą miłości. *PROSZĘ PRZECZYTAĆ WIADOMOŚĆ W ROZDZIALE "INFORMACJA" ••••••••••••••••••••••••••••••• Ten fanficton jest tłumaczeniem, na które dostałam pozwolenie. Dostałam rownież pozwolenie na startowanie w wa...