6.

14.8K 632 26
                                    

-Wracaj tu kurde! – wrzeszczała Nicki, kiedy ja uciekałam przed nią przez cały salon. – oddaj te żelki! – machała rękami a ja biegłam i śmiałam się wniebogłosy, trzymając przed sobą paczkę łakoci.

-Będziesz gruba! – krzyknęłam dalej uciekając, aż zatrzymałam się z jednej strony wyspy kuchennej, a ona z drugiej. Mike i Ian przyglądali się temu zjawisku i tarzali ze śmiechu. W pewnym momencie brunet zwinął się na kanapie łapiąc za brzuch, który pewnie rozbolał go od rechotania w głos, a blondyn zatoczył się na ziemię.

-To co?! Oddaj!!! – I przebiegła blat dookoła. Zaczęłam uciekać, ale kiedy przebiegałam obok kanapy, Mike chwycił mnie tak, że upadłam na jego tors i leżeliśmy twarzą w twarz. Nicki wykorzystała moment i chwyciła paczkę, po czym usiadła na sofie i zaczęła się obżerać.

-Dzięki. – burknęłam w stronę Mike'a i chciałam wstać, ale uniemożliwił mi to.

-Nie ma za co, kicia. – powiedział po czym cmoknął mnie w usta. Przewróciłam oczami i klepnęłam go karcąco w klatkę.

-Koleś przysięgam, że cię wykastruje. – powiedziała brunetka jedząc żelki.

-Aj tam, Nick. - powiedział Ian do niej, po czym zwrócił się do nas. - Przy nas nie musicie się krępować. Od kiedy widziałem nagą babcię Nicki, nic mnie nie zaskoczy. – wzdrygnął się.

-Mówiłam, nie wchodź do łazienki. – powiedziała Nick dalej wsuwając żelki.

-Ale w jej domu jest chyba z 10 łazienek! Dlaczego ty i Casey trafiłyście do pustych, a ja akurat do tej, w której była ona?! – wyrzucił ręce w powietrze, na co Nicki wzruszyła ramionami, a ja i Mike zaczęliśmy się śmiać.

-To skoro nie musimy się krępować, to może dostanę buzi? – zapytał.

-Chciałbyś. – prychnęłam i podniosłam się do pozycji siedzącej. Mike syknął.

-Mogłabyś nie napierać swoim seksownym tyłkiem na TĄ część mojego ciała? – uśmiechnął się i podniósł brew.

-Mogłabym. – odparłam beznamiętnie i wstałam, siadając obok niego. – Oglądamy jakiś film? Mam ochotę na krwawy horror.

Na moje słowa Nicki uniosła się i pomachała zabawnie rękami.

-„Evil Dead"! Odjazd! Włączaj, blondasie. – Ian zasalutował i zaczął szukać filmu.

***

Dlaczego chciałam oglądać ten głupi horror?! Teraz co chwila się drę, a Mike się ze mnie śmieje.

-Zamiast się ze mnie śmiać, powinieneś mnie przytulać – powiedziałam, a potem ugryzłam się w język. Mike uśmiechnął się łobuzersko i wyciągnął do mnie ramię. Chciałam powiedzieć, żeby je zabrał, ale w tym samym momencie ktoś w filmie odpiłowywał sobie rękę, a ja przerażona mimowolnie się w niego wtuliłam. Przejechał delikatnie dłonią po moim ramieniu, a mnie przeszedł przyjemny dreszcz. Uspokoiłam się.

-Chce za to jakąś nagrodę... – szepnął mi do ucha.

-To bezinteresownie już się nie przytulasz? – podniosłam się.

-Csiii. – Uciszył nas Ian.

-Tylko z tobą. – spojrzał na mnie. – No wracaj. – Powiedział, a ja zachichotałam i położyłam mu z powrotem głowę na ramieniu. Mike delikatnie przechylił mi głowę palcami, tak, abym spojrzała na niego. Patrzyliśmy tak z uśmiechem przez chwilę na siebie. – To jak będzie z tą nagrodą? – i przygryzł wargę.

I can't let you go. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz