3

13.4K 481 33
                                    

Gdy skończyłam malować była już 23:00. Przebrałam się w piżamę i postanowiłam, że jutro rano się umyje bo teraz już mi się nie chce. Położyłam się do łóżka i zasnęłam.

Rano obudziłam się o 5:00, a raczej obudziła mnie matka bo kto normalny o tej porze wstaje?

To obudziła mnie matka i kazała mi się pakować. Nie wiedziałam o co chodzi więc stałam i się na nią patrzyłam.

-no co tak stoisz pakuj się bo zaraz po ciebie przyjadą- wydarła się widać było po niej, że jest naćpana dlatego może sobie coś ubzdurała z tym pakowaniem

-ale po co mam się pakować?- zapytałam chociaż i tak wiedziałam,że mi nie odpowie, a raczej znowu się na mnie wydrze i się nie myliłam

-nie dyskutuj gówniaro jedna masz robić co ci każe, zaraz przyjedzie po ciebie facet od którego dostałam pewną sumkę dzięki, której będę mogła kupić sobie dragi, a ty będziesz teraz jego własnością, zresztą i tak nie miałam z ciebie pożytku, a teraz bez gadania masz się spakować bo za 10 minut przyjadą po ciebie- powiedziała i wyszła z mojego pokoju.

No jak ona mogła mnie sprzedać. Nie wieże w to! Przecież ja jej nie zawadzałam, a przepraszam ona musi mieć kasę. Gdyby żył tata nie dopuścił by do tego. Nie mogę tak po prostu się im oddać.

Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy do plecaka i z mojej skrytki wyjęłam pieniądze na czarną godzinę, no niestety jak się ma matkę taką jak ja trzeba mieć gdzieś schowane jakieś pieniądze na czarną godzinę.

Wzięłam plecak i kasę, otworzyłam okno i skoczyłam przez nie, a że nie mieszkałam, aż tak wysoko to się nie potłukłam.

Ruszyłam biegiem, aby jak najszybciej znaleźć się jak najdalej domu mojego byłego domu.

Moim aktualnym priorytetem było znalezienie jakiegoś schronienia. Wiedziałam, że ci którzy chcieli mnie kupić tak łatwo nie odpuszczą. Tacy ludzie nigdy nie odpuszczają swojej "zdobyczy". Czuje się jak jakiś przedmiot, który można kupić i robić z nim co się chce.

Ruszyłam w stronę motelu, którego znałam z widzenia jak idę do pracy koło niego przechodzę. Mam tylko nadzieje że tu mnie nie znajdą.



.......................
No i akcja powoli się rozkręca.

Proszę piszcie co sądzicie.

Do następnego :-)


PorwanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz