06

3.6K 227 14
                                    

Leżałam w łóżku i słuchałam muzyki gdy przyszedł mi SMS, od razu go otworzyłam.

Jake : Ellie, wstawaj za pięć minut jestem po Ciebie ^.^

Ja : Człowieczku jest sobota i jest dopiero 9: 25.

Jake: Człowieczku ja mam mecz za 35 minut?

Ja : No i co z tego ?

Jake : Może to że chcę Cię zabrać i poznać Cię z paroma osobami ?

Ja : Podziękuje, jeśli ma być twoja dziewczyna :)

Jake : Nie mam dziewczyny, geniuszu ^.^

Ja : Bianka, geniuszu...

Jake :
1. To nie moja loszka !

2. Jej nie będzie

3. Będą sami faceci, laska Tom'a i Ty.

Ja : No okej.. Już się zbieram..

Powoli zaczęłam wstawać z łóżka i skierowałam się do szafy. Wyciągnęłam z niej szarą bluzę i czarne spodnie z dziurami na kolanach. Szybko się przebrałam i poszłam do łazienki. Przemyłam twarz, rozczesałam włosy i zbiegłam na dół. Weszłam do kuchni i zastałam mamę robiącą śniadanie.

- O cześć El - uśmiechnęła się- Wybierasz się gdzieś?

- Tak jakby.

- Hmm.. Tak jakby? - powiedziała czekając na wyjaśnienia.

- Idę na mecz razem z Jake'em.

- I ja o tym nic nie wiem?

- Ja w sumie też tego nie wiedziałam jakieś sześć minut temu.

Usiadłam przy stole i zjadłam swoją porcję naleśników, po czym zaniosłam talerz do zmywarki. Wtedy rozległ się dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam nie kogo innego jak Jake'a ubranego w czarną bluzę i szare dresy. Przez ramię miał przewieszoną torbę.

- Gotowa ?

Pokiwałam głową, wzięłam telefon wsadziłam go do przedniej kieszeni spodni i ubrałam moje czarne vansy. Po chwili razem z Jackiem szłam w stronę przystanku autobusowego

- Zagrajmy w dwadzieścia pytań. Każdy z nas ma po dziesięć. - przerwał ciszę Jake. - Mogę zacząć.

- No ok.

- Masz rodzeństwo?

- Starszego i młodszego brata. To samo pytanie.

- Jestem jedynakiem. Ulubiony kolor?

- Czarny i granatowy. Ulubiona pora roku?

- Lato. Wierzysz w Friendzone ?

- W sumie pewnie istnieje, ale nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji. To samo pytanie.

- Kiedyś byłem w takim Friendzone.. Kiedyś.. Drugie imię ?

- Veronica. Na jakich instrumentach grasz i ile się uczyłeś ?

- Hmm.. Puzon to tak z siedem lat, gitara dwa lata i perkusja trzy lata.

- Wielce uzdolniony humanista- mruknęłam

- Oh.. Cicho bądź.. Co robisz w wolnym czasie?

- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze, czytam, uczę się..

- Ej stop! Chcę usłyszeć jak grasz i śpiewasz.

- W swoim czasie Jake, w swoim czasie..

W tym momencie podjechał nasz autobus do którego wsiedliśmy i usiedliśmy na samym tyle.

- A więc co ty robisz w wolnym czasie?

- Hmm.. Gram w piłkę, chodzę na imprezy, czytam książki, gram na instrumencie, tańczę. Twoja ulubiona książka?

- Mam dylemat pomiędzy " Gwiazd naszych wina" i " Papierowe Miasta". Ale raczej ta pierwsza.

- O matko, to moja pierwsza ulubiona książka- prawie krzyknął zwracając na siebie uwagę ludzi z autobusu.

- Jake, ja wiem, że zaraz masz mecz i jesteś nabuzowany energią ale spokojniej.

Pokiwał głową lecz w jego oczach dało się ujrzeć radość i podekscytowanie.

- Ulubiona aktorka?

- Jena Malone tak zdecydowanie ona! A twój aktor?

- Dylan O'Brien.

- Czyżby fanka Teen wolf'a?

- Kurde Jake jak dobrze mnie znasz! Jakiego gatunku słuchasz?- spytałam uśmiechając się.

- Gustuje w klasyce ale lubię też rockowe brzmienia. Ulubiony piosenkarz?

- Bailey McConnell. To samo pytanie.

- Eminem.

- Dlaczego on?

- Nie chciałabyś mieć takiego życia jak on. Żył w przyczepie i był wyzywany- dokończyliśmy razem. - Te czekaj lubisz go ?

- Tak, lubię go, ale uważam, że nasza historia jest w 1/12 podobna.. W każdym bądź razie zostało nam po ostatnim pytaniu nie zmarnuj go.. Imię przyjaciela ? - spytałam lekko się uśmiechając

- Nie mam przyjaciela.. Wspólna historia może opowiesz mi o tym?

- Dowiesz się w swoim czasie- uśmiechnęłam się lekko chociaż wiedziałam, że moje oczy pozostały smutne.

---

Hejka :)

Dziś taki dłuższy rozdział, bo aż 568 słów, tak w końcu napisałam!
W ogóle jest tu ktoś jeszcze ? O.o

Do następnego

xmisiayx




Dance with meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz