Ja: Już po..Jake: Zdjęcie?
Ja: Może tak ' El bolało?' albo 'Jak się czujesz?'
Jake: Przepraszam. El bolało?
Ja: Nie, ale teraz boli.
Jake: Biedaczko Ty moja *huug na odległość*
Ja: Aż tak daleko nie jesteś ale pomogło ^.^
Jake: Widzisz? A teraz zdjęcie ^.^
Ja: Oh...
Ja: * załącznik został wysłany *
Jake: Ojeje, El teraz z Ciebie dupa ^.^
Ja: Chyba z moich zębów <3
Jake: Fuj, skojarzyło mi się z kupą, a ja jem :(
Ja: Przykro :')
Jake: A Ty co nic nie jesz?
Ja: Już jadłam, a poza tym zęby mnie bolą :(
Jake: Idź się prześpij ^.^
Ja: Chyba tak zrobię. Do jutra.
Jake: Do jutra ^.^ BAM'OWYCH <3 !
***
Obudziłam się rano około godziny 6:40 A.M. Obróciłam się w stronę okna i popatrzałam na niebo. Zaczynało się robić jasno. Powoli wstałam z łóżka i poszłam do szafy. Przez chwilę zastanawiałam się co ubrać, ale postawiłam na czarną bluzkę i czarne spodnie. Poszłam w stronę łazienki i szybko się ogarnęłam i ubrałam we wcześniej przygotowane ciuchy. Kompletnie zapomniałam o wtorkowym kółku z matematyki. Szybko zbiegłam na dół, wzięłam swoje rzeczy z kuchni i wybiegłam z domu.
***
Jake: Gdzie jesteś?
Ja: Właśnie wyszłam ze szkoły, a co?
Jake: 1. Nie widzieliśmy się od trzech dni.
2. Dominic się o Ciebie pytał.
Ja: Nie moja wina, jak chcesz to wpadnij dziś na 17 ^.^
Jake: Dwa razy nie trzeba mówić ^.^
***
Po pięciu minutach wbiegłam do domu i szybko zjadłam obiad. Nie ma to jak zabiegany dzień, po prostu uwielbiam takie ( czujecie ten sarkazm? ). Weszłam do mojego pokoju i uświadomiłam sobie, że jest tu nie porządek. Nie jestem bałaganiarą, ale czasami bywa i tak, że nie masz na nic czasu, bo chcesz się uczyć. Gdy ogarnęłam moje łóżko, biurko i szafę, zabrałam się za moje zadania domowe.
***
Czułam, że ktoś ze mną jest w pokoju. Odwróciłam się i ujrzałam jego brązowe tęczówki.
- Jak zwykle punktualny- uśmiechnęłam się- Co tam masz za plecami?
- Słodycze- uśmiechnął się
- O matko chyba się porzygam.
- A Ty co nie lubisz słodyczy?- spytał zawiedziony.
- Nie w takich ilościach i ogólnie lubię tylko czekoladę.
- Jesteś chora? -spytał uśmiechając się od ucha do ucha.
*Jake Pov*
- Jesteś chora? - spytałem, a ona posmutniała.- El o co chodzi? Jesteś chora? Jezu nie wiedziałam, powiedziałem to do żartów.
- Nic się nie stało Jake...
- O co chodzi?
- Nie wiem czy mogę Ci zaufać.
- Ellie, możesz mi zaufać- uklęknąłem przed nią i złapałem ją za podbródek, aby na mnie spojrzała.
- Obiecujesz?
- Obiecuje.
- Chorowałam na anoreksję, przedtem była jeszcze lekka depresja..
- Ellie, dlaczego?
- Przez twoją koleżaneczkę.
- Co ? - spytałem zdezorientowany.
- Może tak Bianka- powiedziała i zauważyłem łzy w jej oczach.
- Co ona Ci zrobiła?
- Wysil swoją główeczkę.
- Oh.. Czekaj to Ty byłaś tą która ona zawsze wyzywała?
- Brawo Jake, zgadłeś.
- Ellie, nie płacz, poradzimy sobie z tym- przytuliłem ją i pogładziłem delikatnie po plecach. - Będzie tylko lepiej.
- Tak myślę- otarła łzy.
- Mogę o coś spytać?
- Pytaj.
- Jak poradziłaś sobie z depresją?
- Pamiętasz jak mówiłam Ci o Bars and Melody?- kiwnąłem głową.- Gdy miałam te najgorsze dni rok temu siedziałam w pokoju i oglądałam British got Talent i weszło dwóch chłopaków na scenę. Na początku nie byłam do nich przekonana, ale jak Leo opowiedział swoją historię to się popłakałam, a jak śpiewali to jeszcze bardziej się poryczałam. Ryczałam przez cały ich występ i nawet dłużej. Było to smutne i z przekazem, więc pomyślałam, że jeśli go też wyzywano i miał problemy w szkole to czemu ja się mam poddać, więc spięłam dupsko i jakoś tak wyszło. Dziękuje mu jak i Charliemu, bo gdyby nie oni, mogło by być gorzej. Chciałabym ich spotkać i im podziękować. - uśmiechnęła się - To co oglądamy jakiś film?
***
Hejka kochani !
xmisiayx
CZYTASZ
Dance with me
Teen Fiction- Proszę zatańcz ze mną, ten jeden jedyny raz, a jak nam nie wyjdzie to będziesz mogła iść i zostawię Cię w spokoju w tym twoim nudnym życiu. #37 - 23.07.2016 #34 - 31.07.2016 #30 - 14.08.2016 #29 - 16.08.2016 #26 - 28.08.2016 #23 - 30.08.2016