20

2.2K 128 12
                                    

Dlaczego ludzie zostawiają innych? Dlaczego wymieniają innych na lepsze modele? Dlaczego wszystkie uczucia do drugiej osoby są udawane? Może ludzie właśnie są skazani na wieczną samotność, może nie powinni z nikim być?

Moim zdaniem ludzie są niebezpieczni i zarazem odważni. Czy właśnie Ty byłbyś w stanie podciąć sobie żyły lub powiesić się na drzewie? A dlaczego niebezpieczni? Bo nigdy nie wiadomo co takiego przyjdzie im na myśl. Mogą być pieprzonymi sadystami, psychopatami czy szaleńcami, którzy chcą posiekać Cię na kawałki i potem sprzedać twoje części ciała do sklepu. Nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. Gdy już myślisz, że to ta jedyna osoba w twoim życiu która niby Cię kocha nagle okazuje się, że miała zawsze wyjebane. Nie dlatego, że nie jesteś piękny, że nie masz cudownego charakteru, że nie jesteś taki jak inni, po prostu znudziłeś się jej, postanowiła wymienić Cię na inny lepszy model. 

Podobno ludzie są piękni tylko z daleko, bo jak się kogoś pozna to okazuje się, że ma zbyt wiele wad. Albo nie, że ma wiele wad po prostu nie jest taki jak oczekujesz. Chcesz go mieć na wyłączność ale to nie zawsze jest możliwe, ponieważ ma znajomych czy przyjaciół których nigdy dla Ciebie nie zostawi.

Wtedy zaczynasz się zastanawiać, czy kiedykolwiek coś dla niego znaczyłaś. Czy cokolwiek czuł czy to też wszystko było udawane. Później jest okres gdy nienawidzisz siebie i masz do siebie żal. Czemu byłaś tak naiwna. Nie wychodzisz z domu, nic nie jesz albo po prostu masz na wszystko wyjebane. A później wszystko wraca do normy.

Ale powiem Ci jedno nigdy się nie załamuj, ponieważ jesteś wyjątkowym człowiekiem. Możesz być innej rasy, mieć kolczyki czy tatuaże, być wysoki czy niski. Możesz być optymistą albo pesymistą, blondynem czy brunetem. Możesz mieć rodzinę albo i jej nie mieć. Możesz być bogaty i biedny, wredny albo miły. Ale nie przejmuj się opinią innych, bo jesteś wyjątkowym człowiekiem, niezwykły w swej naturze i kochają Cię takim jakim jesteś.

Otuliłam się ciaśniej bluzą i zamknęłam swój mały czarny notatnik. Popatrzyłam w dal na morze, dzisiejsza pogoda nie była tak piękna jak zwykle. Silny wiatr rozrzucał moje czarne włosy na każdą stronę. Pociągnęłam nosem i zarzuciłam kaptur na głowę. Nie miałam najmniejszej ochoty stąd wstawać, było mi bardzo wygodnie. Pomimo tego, że przesiedziałam tu cały dzień i wiem, że rodzina zapewne się o mnie martwi. Powinnam wrócić ale nie chciałam. To miejsce zawsze powalało mi zapomnieć o swoich problemach, tutaj przelewałam swoje emocje na papier. Tutaj zazwyczaj pozwalałam płynąc swoim łzą, bo wiem że jestem sama.

- Tutaj jesteś. - powiedział Jake dotykający delikatnie moich pleców.- Szukaliśmy Cię.

- Niepotrzebnie. Znalazłabym się sama.

- Martwiłem się, kurewsko się martwiłem księżniczko.

- Jakey skarbie nie było o co. - odparłam i uśmiechnęłam się lekko w jego stronę.

- Jest o co i jest o kogo księżniczko. - objął mnie ramieniem.

- Ale dlaczego? W ogóle dlaczego nazywasz mnie księżniczką?

- Ellie Ty głupia jesteś. Bo ja Cię kocham.

- Czekaj co? Żartujesz sobie ze mnie? - spytałam odwracając twarz w jego stronę.

Nie odpowiedział tylko pocałował mnie. Jedną ręką delikatnie głaskał moje plecy, a drugą gładził mój policzek. Na początku nie wiedziałam co się dzieje ale później odwzajemniłam ten pocałunek, wplątując swoje dłonie w jego włosy.

- Czy jakbym żartował to bym Cię pocałował?

- Przepraszam Jakey, ale ja nie jestem dla ciebie odpowiednia znajdź sobie kogoś innego.

- Nie chce nikogo innego, chcę tylko ciebie. Wiem, że się boisz ale proszę daj mi szansę.

- Co będzie później Jakey, po liceum, co będzie jeśli się rozstaniemy nasza przyjaźń legnie w gruzach.

- Myślmy o tym co jest teraz. Jeśli nie chcesz, to zrozumie.

- Daj mi czas to przemyśleć. - wstałam i otrzepałam swoje pośladki z piasku.

- Oczywiście księżniczko, będę tak długo czekać jak tylko będę musiał. - uśmiechnął się w moją stronę.

***

Przepraszam, że długo nic nie było ale komputer mi się popsuł, a siostra cóż dopiero wczoraj mi swojego użyczyła. Oprócz tego wróciłam z Grecji i nie miałam humoru na pisanie. Ale myślę, że ten rozdział wam się spodoba. Do następnego.

xmisiayx

Dance with meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz