25

1.6K 98 3
                                    

Następnego dnia rano wstałam około trzynastej. Było niedzielne popołudnie, już jutro miałam mieć egzaminy maturalne. Nie przejmowałam się nimi, ponieważ miałam bardzo wysokie stopnie w nauce. Chciałam iść potem dalej na studia, nie wiem czy przyjmą mnie tam gdzie chcę iść, ale mam nadzieje, że przynajmniej się tutaj gdzieś dostanę.

Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Umyłam zęby, rozczesałam włosy i pomalowałam rzęsy. Następnie pościeliłam łóżko i otworzyłam szafę. Wyciągnęłam z niej białą spódniczkę w niebieskie plamki i do tego białą koronkową bluzkę. Przebrałam się szybko w ubrania i zbiegłam na dół. Weszłam do kuchni po której roznosił się zapach kurczaka.

- Mmm.. Ale pysznie pachnie. - powiedziałam siadając do stołu, obok Calum'a.

- I pysznie smakuje. - dodał chłopak Harry'ego. - Jest pani wyśmienitą kucharką. - uśmiechnął się w stronę mojej rodzicielki.

- A dziękuje. - powiedziała mama. Nałożyłam sobie na talerz trochę kurczaka i sałatki ogrodowej.
Przy obiedzie dużo rozmawialiśmy, śmialiśmy się i oczywiście wygłupialiśmy. Około godziny szesnastej wstałam z sofy w salonie i poszłam ubrać buty. Tak zabawa przeniosła się do salonu.

Wzięłam do ręki torbę z wczorajszymi zakupami. Czyli z moją niby sukienką, która okazała się być garniturem samego Jakey'a. Poza tym od wczoraj nie dawał żadnych oznak życia. Tak to zazwyczaj spamuje mi jakimiś głupimi SMS'ami.

Zapukałam do drzwi jego domu ale nikt mi nie odbierał. Zobaczyłam czy samochód stoi w garażu, ale nie, samochodu nie było, a garaż otwarty. Nacisnęłam klamkę i weszłam do środka. Najpierw zajrzałam do salonu, ale tam nikogo nie było. Później do kuchni, lecz tam też pustki. Zeszłam po schodach do królestwa Jakey'a. Zapukałam do jego drzwi ale nikt mi nie odpowiedział. Nacisnęłam klamkę. W pokoju panował porządek, a chłopak leżał na łóżku. Miał głowę po poduszkę.

Podeszłam bliżej i usiadłam na brzegu łóżka. Zdjęłam z jego głowy poduszkę i zmierzwiłam jego włosy. Były takie miękkie w dotyku. Westchnęłam i próbowałam go obudzić.

- Jakey, pora wstawać. - potrząsnęłam jego ramieniem, ale nic z tego on dalej spał. - No proszę Jakuś. Ok nie to nie. - powiedziałam i wstałam z łóżka, ale jego ręką złapała moje ramię i musiałam znów usiąść.

- Nigdzie się nie wybierasz, młoda damo. - powiedział zachrypniętym głosem. Jego uścisk zelżał i odwrócił się na plecy. Był w samych bokserkach i miałam całkiem niezły widok na jego nieźle wyrobione mięśnie.

- Ty jesteś chory? - spytałam kładąc się obok niego.

- Bo jakiś geniusz, który leży obok mnie, wrzucił mnie wczoraj do morza.

- Przepraszam, chciałam się jakoś odegrać. Nie bądź zły. - uśmiechnęłam się smutno w jego stronę.

- Ale już mi lepiej. I nie jestem chory, oglądałem serial do piątej nad ranem.- również się uśmiechnął. - Poza tym Ellie omg Ty jesteś w spódniczce. - zrobił swoją tradycyjną minę pedofila.

- I co w tym dziwnego?

- Nic, po prostu jaram się, że mogę popatrzeć na twoje cudne nogi. - przejechał dłonią po mojej nodze, od kolana w górę i zatrzymał się na udzie. Tam spoczęła jego duża i ciepła dłoń.

- Poza tym jeśli chciałeś, żeby do Ciebie dziś przyszła nie musiałeś dawać mi twojego garnituru, skarbie. - powiedziałam i usiadłam na chłopaku okrakiem.

- Nie? - spytał i teraz jego dłonie znalazły się na moich pośladkach.

- Nie. - nachyliłam się i zaczęłam go całować.

***

Więc na początek chciałam was zaprosić na książkę pt. ' Bodyguard|| A.B ' na profilu Diabolica40.
Bardzo mi się spodobała ta książka i pomyślałam, że wam też się spodoba.

I to chyba tyle ogłoszeń XD

Do następnego xoxo

xmisiayx

Dance with meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz