Maja nie wiedziała co się stało, gdyż Justyna zemdlała. Nie mogła przepuścić takiej okazji i narysowała jej karnego markerem wodoodpornym na czole, Justyna szybko po tym się obudziła i zaczęła piszczeć.- Nie zgadniesz co, omg omg piii. - zapiszczała, na co wszystkie psy w okolicy zaczęły szczekać, bo był to nadludzki pisk, który bolał zwierzęta.
- No nie - powiedziała Maja nagrywając snapchata ze swoją jajecznicą. Ostatnio mówili w programie telewizyjnym, że filtry na insta są niemodne, więc musiała usunąć wszystkie swoje zdjęcia z tymi filtrami, by nie wyjść na jakąś nie modną. Zajęła to dużo czasu, ale czego się nie robi dla obserwujących.
- Nagrywamy z Naruciakiem - Maja jakoś nie była zafasctynowana tą wiadomością, gdyż skupiała swoją uwagę na poprawnym ułożeniu widelca na talerzu, żeby zdjęcie wyglądało profesjonalnie. Popatrzyła się jednak na Justynę i wtedy uświadomiła sobie co narysowała jej na czole.
- A kiedy mamy nagrywać? - spytała.
- Jutro. - z końcem tej odpowiedzi Maja wybuchnęła śmiechem.
- Jaki chuj. - rzekła i spadła z krzesła zaliczając 2 glebę w ciągu godziny.
Justyna szybko zmyła arcydzieło tępaka i udawała że ją to nie rusza. Ale tak naprawdę jej zemsta będzie krwawa i głośna.
- Tylko nie zrób mi wstydu. Jeszcze tego brakowało żeby ocenił nas nie tak jak sobie tego życzę. Znaczy ty to pół biedy, ale ja! No błagam.
- Serio ja mam ci nie robić obciachu? A kto ma go na tapecie w telefonie i ma w szafie jego wszystkie bluzy ze sklepu?
-No co ja go tylko szanuje... Oj tam, czepiasz się gdyby to było 5sos to nie myślałabyś logicznie tylko zastanawiała się któremu pierwszemu spodnie ściągnąć.
Jak Maja przewidywała Justyna przeżywała jutrzejsze spotkanie. Resztę dnia zastanawiały się jaki filtr dodać na swoim słit selfiaczku żeby wyjść na modne. Kolejne 2 godziny zastanawiały się jaki hasztag dodać.
W końcu zdecydowały się na typowe czyli #polishgirls #friends #bff #youtubers #takietam #takietamwkuchni #jemy #nice #bjutiful #nudy #dawaćlajkizjebusy i 50 innych których nie chce mi się wymieniać. Maja długo zastanawiała się nad komentarzem Justyny i doszła do wniosku, że naprawdę nie wie kogo spodnie pierwsze by ściągnęła. Fakt, że wszyscy nosili rurki nie ułatwiał tego, bo rurki są ciasne, więc pewnie długo by zajęło ściągnięcie ich. Gdy tak siedziała i myślała, Justyna zeszła na dół, odpicowana w swojej najnowszej kiecce.
- Mogę tak iść? - spytała z miną mówiącą "jak powiesz kurwa nie, to rozjebie twoją głowę o najbliższy kant"
- Ale na co?
- No ty debilko na spotkanie z Naruciakiem! - prawie krzyknęła, gdyż te buty miała nowe i strasznie ją obdzierały, ale postanowiła, że dla Adama zrobi wszystko. Nawet jeśli miałaby mieć odciski.
- Ale to dopiero jutro. - powiedziała Maja i zaczęła się bać, gdyż Justyna wyglądała teraz jak Gimper kiedy Jasiu mu nie dał, czyli była bardzo wkurwiona.
- Muszę chyba zrobić próbę, żeby dobrze wyjść. - rzekła po czym podała Mai jakąś kartkę.
- Tu masz scenariusz. Ty mówisz tam gdzie jest na czerwono. - Maja wzięła kartkę i szybko zaczęła przewracać stu stronnicowy scenariusz.
- Ale tu nie ma nic na czerwono.
- No właśnie, bo się kurwa nie odzywasz. - powiedziała Justyna i z wyższością opuściła pomieszczenie, udając się na przygotowania do spotkania z Adamem. Przecież zostało tylko 28 godzin.
-Mogę pożyczyć twoje buty.Te wiesz które, czarne.-powiedziała z grymasem.
-Że niby te na obcasie? Ale ty nie lubisz takich? A poza tym wyglądasz w nich jak kretyn.
-Myślisz?
-No. Nie waż się mi tak wychodzić jutro - zagroziła Maja. Noc przeleciała szybciej niż się zdawało. W końcu nadszedł wielki dzień dla Justyny, bo ruda miała wyjebane czy to jest Naruciak, Isamu czy inne chuje muje dzikie węże. Niestety limuzyny dla youtuberów właśnie wyszły więc musiały pojechać busem.Gdy już siedziały wszedł starszy pan, dziewczyny w "dobrej rodzinie urodzone" ustąpiły miejsca.Dalej jadą ale na stojąco.Wszedł kolejny staruszek ale nie miał miejsca więc podtrzymał się barierki.Justyna widząc że na samym początku siedzi chłopak postanowiła zadziałać.Podeszła i spokojnym głosem powiedziała.
-Ej a może ten pan sobie usiądzie.-chłopak udawał że nie słyszy."o ty siusiaku jeden nie chcesz miejsca ustapić no to zobaczymy".Dumnie wypieła klate oczywiscie nie pobiła go na luzie.
-CZY MOŻESZ RUSZYĆ DUPE !!-krzyknęła na cały autobus.Wszyscy wzrok na nią i na niego.Jednak nastolatek dalej nie ustępywał.Maja doskonale wiedziała że przyjaciółka nie odpuści więc na wszelki wypadek zaczęła nagrywać snapa.
-CZY MOŻESZ RUSZYĆ GRUBĄ DUPE !!!! - powtórzyla subtelnie dziewczyna.Tym razem zawstydzony chłopak wstał i ostatni raz odburknął sam do siebie.
-Co jest dzieciaczku nie złość sie bo złość piękności szkodzi a ty nie masz czym śmiecić-ostatni raz odezwała się youtuberka.Bus zatrzymał się na miejscu .Wyszły jak gdyby nigdy nic .
YOU ARE READING
what do you mean? [naruciak]
Fanfictiondwie dziewczyny odkrywają świat youtube'a. (pisane częściowo dla beki, więc bez hejtów pls) © crgbaby 2015-2016 [zakończone]