sixteen

211 19 0
                                    

- Ale ty idź! Ja tam przyjdę yyyyy kiedyś! - krzyknęła jeszcze, zanim zniknęła w tłumie ludzi. Ale zamiast skręcić w uliczkę prowadzącą do ich domu, zaczęła iść do Igora. Chciała powiedzieć jak idzie plan. Jak zawsze weszła bez pukania i udała się do kuchni, gdzie przebywał Ajgor.

- I co i co? - spytał chcąc upic łyk herbaty. Nie zdążył jednak tego zrobić, gdyż Maja zabrała mu kubek z sprzed nosa i napiła się łyka.

- Ale ciulanka. - rzekła krzywiac się, a chłopak odebrał kubek z jej rąk, patrząc na nią wyczekujaco.

- Powiedziałam, że zostawiłam ciasto w piekarniku i zawrócilam, a ona poszła. - zaśmiali się oboje.

- Ja powiedziałem Adamowi, że mój brat przyjeżdza i muszę go ugościć. - Youtuberka zaczęła chcichotać, jednak po chwili stała się całkiem poważna.

- Ale ty nie masz brata.

- No właśnie. - Znowu zaczęli się smiać, ale tym razem z głupoty Adama.

- Ale debil. - skomentowali tylko. Krótko i na temat.

- A gdzie Maciek? - spytała dziewczyna.

- Wysłałałem go za nimi, żeby czasami nie uciekli.

Justyna przez chwile stała nie wiedząc co robić.Postanowiła pójść do kina bo sądziła że Igor i Maciek zaszczycą ją swoją obecnością co ułatwi przebywanie z Adamem.JAKI BULSZIT!Stanęła przed drzwiami do wejścia i zawachała się przez chwile.Po skończonym monologu wewnętrzym weszła zaskakująco pewna siebie.Nawet nie wiedziała jaki film chciałaby obejrzeć więc usiadła na jednej z kanap i rozplątała swoje słuchawki.Gdy je założyła poczuła się  jeszcze pewniej.Soundtrack z "Life is Strange" pasował idealnie.Tak sie zamyśliła że nie zauważyła siedzącego obok niej Naruciaka który wyjął jej jedną słuchawkę w ucha.

-Siema!-krzyknął.Dziewczyna tak sie przestraszyła że spadła z siedzenia.Znowu wyglebka bożeee.-aż tak na ciebie działam?-spytał podając jej ręke.'nawet nie wiesz jak' chciała powiedzieć ciuraczka ale zawachała się.Nagle do przyjaciół podszedł chłopak.

-Elo mordo.Co tam?-tak, to był Krex inaczej zwany Łukasz.Przyjaciel Adama Justyna doskonale pamiętała go z ich wspólnych filmów.Na samą myśl o nich zaczęła się uśmiechać.Przez co Łukasz zauważył ją dopiero po paru minutach bo był zbyt zajęty zadawaniem pytań Naruciakowi który nawet go nie słuchał.

-Słuchaj Krexiu jakby ci to powiedzieć ......yyy...... jestem tu z ....koleżanką ...wolałbym pogadać z nią sam..... zdzwonimy się.-starał się jakoś wybrnąć z sytuacji chłopak.

-nowa dupa? -spytał "bardzo dyskretnie"Łukasz.-Ty ,a to nie jest ta z youtube'a.Dobrze sie ustawiłeś.-chłopak machnął ręka do Adama i odszedł.Justyna trochę się wkurzyła, ale nie dawała tego po sobie poznać. Nastała krepujaca cisza, a żadne z nich nie wiedziało jak zacząć rozmowę. Pogoda to trochę przereklamowany temat.

- Więc na co chcesz iść? - spytał Adam, podnosząc brwi do góry, przez co ukazało sie jego słynne wifi na czole.

- Nie wiem. Wifi pomóż. - rzekła Justyna i oboje wybuchneli śmiechem.

- A tak w ogóle gdzie Maja? - zapytał zdziwiony Adam. Przecież nie mogli ich wystawić.

- Powiedziała, że przyjdzie później. Podobno zostawiła ciasto w piekarniku.

- Dziwne. - Zamyślił się chłopak.- Igor mi powiedział, że jego brat przyjeżdża i musi iść. - Na te słowa Justyna zaczęła się smiać, a Adam nie wiedział o co jej chodzi.

- Idioto, przecież on nie ma brata! - zaśmiała się jeszcze raz, po czym zamilkła. I w tym momencie oboje uświadomili sobie co ich przyjaciele odkurwili.

-Ooo jak sie do niego przejde to nawet jego chomik go nie pozna.Którego zresztą nie ma!!-krzyknął i skierował sie wkurzony do wyjścia.

-Nie czekaj.....-chwyciła go za ręke.To był impuls.Gdyby dłużej zaczęłaby sie zastanawiać co zrobić mogłaby pozwolić mu odejść.Głupi mózg!Ten argument najwidoczniej do niego przemówił bo odwrócił się zaczął przyglądać sie dziewczynie.

-Nie patrz tak...-powiedziała skrępowana.Nie dawało to efektów więc próbowowała dalej.-Wyjebał ci ktoś kiedyś ...........w pysk?! -chłopak zaczął się śmiać ale nie przestawał.-avada kedavra!

-To chyba nie ten film.

-Ale przestaszyłeś sie, tak? -znowu wybuchli śmiechem.Chyba ten dzień nie będzie taki zły...

what do you mean? [naruciak]Where stories live. Discover now