thirteen

215 17 2
                                    

- Nie śmieszne Naruto. - oznajmiła Maja i zaczęła sprawdzać stan swojego łóżka.

- Naruciak. - poprawił ją Adam, spoglądając na Justynę, która zaczęła się śmiać.

- Ta, jasne Nadruciak, myślę że nadłużyłeś już mojej gościnności, tam są drzwi. - spojrzała na niego lodowatym spojrzeniem, przez co on i Igor cofneli się do wyjścia.
- Nie Igor, ty możesz zostać. - zatrzymała chłopaka. - A wy dwoje - wskazała na Adama i Justynę. - Pożegnajcie się, buzi buzi lovki kisski, ble ble i spierdalaj.- przy czym pociągnęła Ajgora do kuchni, by zrobić coś do jedzenia.

- Ona jest jakaś psychiczna. - powiedział Adam do Justyny. - Ale ma rację, muszę iść. To pa. - pocałował dziewczynę w policzek i tyle go widzieli.

- Człowiek sie stara, wymyśla plany, a ty co? Zero wdzięczności. - zaczęła Majka, gdy Justyna oparła sie o futrynę w kuchni.

- Uważasz mnie za dziecko? -spytała z irytacją w głosie.

- Nie, ale wiem, że nie umiałabyś tego załatwić sama. Przynajmniej ci pomogłam.

- To była pomoc? Niby z której strony?

- Przynajmniej coś ruszło, a nie tak jak zawsze, gdy patrzyłaś na chłopaka z ukrycia jak cygan na portfel. Obie wiemy że masz mały problem uczuciami.

- Dobra koniec tematu. Igor ty tez sie chyba zasiedziałeś. Żegnam. -gdy chłopak wyszedł dziewczyny siedziały w ciszy przez kilkanaście minut.

- No patrz jaka byłaby z was słodka para. - powiedziała jak gdyby nigdy nic Maja, pokazując przyjaciółce zdjęcia które zrobiła, gdy Adam pierwszy raz je odwiedził.

- Spieprzaj. - powiedziała Justyna. - Ty sobie lepiej do Ajgora idź.

- Przecież dosłownie minutę temu go wygoniłaś. - zdziwiła się Maja - Tak w ogóle masz coś do niego?

- Nie, ale ty najwyraźniej masz. - rzekła ciuraczka przy ustawianiu tapety na telefon z Adamem.

- Co cię ugryzło? - spytała ruda, która była bardzo zdziwiona chamskim zachowaniem przyjaciółki.

- Bo ja kocham... Multiego. - odrzekła całkiem serio ciuraczka, przez co youtuberka prawie popluła się.

- Serio? Tego z gimbusiarską grzywką, co przywalił głową w meblościankę? - chciała dowiedzieć się nastolatka.

- Taaak. - zachwyciła się Justyna, a jej oczy zaświeciły się.

- Ty jesteś jakaś chora. - tylko tyle mogła powiedzieć ruda. 

 "Nie, to nie miało tak być." -powtarzała sobie w duchu Maja. Zawsze siedząc w pokoju Justyny słyszała ten jeden głos - Adama. Nie mogła sie tak pomylić. A moze ona ma takie problemy jak Bella? Taka zagubiona dziewczynka zastanawia się kogo wybrać. Ale wait a minute... skoro 'kocha' Michała to dlaczego zależalo jej na zdjęciu z Naruciakiem? Miejsce na tapecie to honorowa sprawa. Na te pytania Maja nie potrafiła odpowiedzieć.

- Prawie ci uwierzyłam. Dobry prank. Nie będę cię już na siłę swatać...dzisiaj. Tylko powiedz, że żartowałaś.

what do you mean? [naruciak]Where stories live. Discover now