eleven

220 16 3
                                    


Naruciak zaśmiał się nerwowo i spojrzał wyczekująco na Justynę.

- To był żart.

- Tak, wiedziałem, ale wy zabawne.-Adam znowu się zaśmiał.

- Będziesz stał tak w progu czy wejdziesz do środka? - spytała Maja, która właśnie postanowiła wcielić w życie plan b. Naruciak wszedł do środka i rozsiadł się na kanapie, a Justyna koło niego. Rozmawiali o filmikach, gdy nagle usłyszeli krzyk Majki.Przestraszyli się i szybko pobiegli do jej pokoju, kiedy staneli w progu nie wiedzieli co się dzieje.

- Patrzcie tam, tam coś jest! - powiedziała przerażona ruda i zaczęła cofać się w stronę drzwi. Adam z Justyną oboje zaczęli podchodzić w stronę firanki, a w tym samym czasie intrygantka trzasnęła drzwiami i zamknęła je na klucz. Gołąbki, kiedy usłysząły trzask przekręciły głowami z szybkością światła.

- Maja! Maja debilko! - krzyczała Justyna, lecz nic to nie dało.

- Trzymajcie się, nie zdemolujcie mi pokoju, w tym łożka! Ja idę do Igora będę za... - zamyśliła się - A kiedyś tam będę na razie! - Maja odwróciła się i wyszła z domu, zostawiając oszołomioną parę zamkniętą na klucz w jej pokoju.

"Kiedyś będzie musiała wrócić a wtedy łoo panie nie będzie co zbierać."- pomyślala Justyna.Jeszcze przez pare minut z niedowierzaniem ciągnęła za klamkę.Od kiedy te drzwi takie mocne ?!A u Adama lekko pchnij i z zawiasów lecą. WHAT THE FUCK?!

-Ej a może wyjedziemy oknem ?-zaproponował chłopak.

-Z drugiego piętra?

-Może ci tego nie mówiłem ale mój wujek był batmanem może jakimś cudem coś odziedziczyłem?

- Dobra - powiedziała Justyna. - Ale ty lecisz pierwszy,jak się zabijesz to ja czekam aż Maja otworzy, a jak przeżyjesz to mnie będziesz łapał więc w sumie i tak umrzesz, co wybierasz?-Naruciak przestraszył się na chwilę, po czym zaśmiał się.

- Uuu, skończymy jak Romeo i Julia.

- Gdybyś chociaż w połowie był tak romantyczny jak Romeo. - zaśmiała się Justyna, szukając pilota od telewizora.

- Jak chciałaś romantyka, to trzeba było iść do Jasia. - odpowiedział Adam, na co dziewczyna odwróciła się, gdyż to brzmiało jakby był zazdrosny. Nie spodziewałą się tylko, że Adam będzie stał za nią i tym samym czasie gdy wykonała obrót praktycznie zderzyła się z nim i musiała zadrzeć głowę by spojrzeć w jego oczy. (so romantico).Wiedziała że są świetne ale nie aż tak.Wydawało jej sie że ta chwila trwa długo i wygląda dosyć dziwnie ale nie chciała odwrócić wzroku. 

-Mam coś w oku ?-spytał.

 -Nie, tylko plamka w twoim oku przypomina mi... bolit formuły 1....tak to był żart-rzuciła nie patrząc na to jaka będzie jego rekacja.Była zła na siebie że dała się tak łatwo złapać i na niego że zepsuł chwile.Teraz wolała poszukać jakiegoś głupiego serialu i skupić sie na nim a nie na chłopaku.  


what do you mean? [naruciak]Where stories live. Discover now