Tajemnice Wilczego Rodu [Zawieszone]

Rozdział 6

- Musimy porozmawiać...
- Dobrze... - bałam się. A co jeśli to coś złego?
- 1000 lat temu istniały tylko dwa rodzaje istot. Wilki i ludzie. Wilki to istoty Blasku, które chronią ziemię przed Ciemnością. Niestety kilkaset lat później pojawiły się wampiry, istoty Ciemności, ewentualnie Nocy. Wilki nie mając ludzkiej postaci, z łączyły się z ludźmi. W ten sposób powstały wilkołaki. Wybuchła wojna. Ludzi podzielili na dwie grupy, ponieważ istot ,,fantastycznych", aczkolwiek realistycznych, jak to widać na załączonym obrazku - powiedział z... wyrzutem? - było więcej niż ludzi. Wampiry z rodu Avag, najszlachetniejszy ród, wdzierały się do umysłów ludzi, przekierowując ich na swoją stronę. Wojna trwała ponad sto lat. Wyrocznie, czyli powstała w wyniku wojny rasa, przepowiadały klęskę wampirów. Krwiożercy tak się zdenerwowali, łagodnie mówiąc, że zabili prawie wszystkie wyrocznie. Zostały trzy: Amaly, Palo i Katra. Pierwsza kryje się w morzu, druga w górach, trzecia w chmurach. Żyją i czasami wchodzą do świata ludzi. Jeżeli się natkniesz na którąś z nich, podczas swojej podróży...
- Jakiej podróży!?
- Odbędziesz podróż w poszukiwaniu księcia Arama, zapobiegniesz wojnie i odnajdziesz Dziecko Księżyca.
- Co?! CO!? - nie wiedziałam co mam myśleć - Tato! Ja mam 14 lat! Mam zapobiec wojnie!?
- Myśle że ty nie jesteś zwyczajną 14 - latką. Masz w się coś innego... Prawdopodobnie moc jednego z czterech żywiołów. Ściślej: ognia.
- Nie, to niemożliwe. Ja!? To nie wchodzi w grę. Ide... Na spacer.

***

Na spacerze wzięłam słuchawki i zaczęłam biegać. Kiedy byłam mała... Przeżyłam pożar. Zapalił się dom mojej babci w czasie wakacji. Babcia umarła. A raczej spłonęła. Myślałam przez te 11 lat, że to była kwestia farta. Jednak to czego nie wyjawiałam nikomu, nawet mamie zaczęło mieć sens. Przeżyłam bo płomienie przede mną uciekały. Kiedy wychodziłam z domu, rozwarły się przede mną niczym wrota. Muszę iść na tą wyprawę. Mam władze nad ogniem i jestem pół wilkołakiem. Poćwicze z Camperem przemianę. Mam przewodniczkę. Wyruszę...

Hejo! Rozdział MOCNO spóźniony, ale to sprawa osobista. Będę wstawiać rozdziały tak średnio co tydzień. Jak się podoba?
Berry