Znalazłam Nico w jego domku. Mam dla niego coś specjalnego.
- Cześć Nico. Masz chwilę?
- Dla Ciebie zawsze.
- Chciałam ci dać prezent.
Podałam chłopakowi pudełko. Kiedy je otworzył uśmiechnął się.
- Nie musiałaś.
- Chciałam. Możesz tu umieszczać wszystkie zdjęcia. Ja już trochę powklejałam.
- Dziękuję.
Powiedział i przytulił mnie.Spędziliśmy razem resztę dnia. Było cudownie (zresztą jak zawsze w jego towarzystwie). Opowiadał mi co robił w święta.
- Wiesz, ja też coś dla Ciebie mam.
Po tych słowach zaczął mnie gdzieś prowadzić.Po paru minutach doszliśmy do łąki z wodospadem. Było tam naprawdę cudnie.
- Wiesz, jesteśmy ze sobą parę lat i znamy się dość długo...
Po tych słowach ukleknal przedemną i wyjął małe pudełeczko.
- Suzan Waterloo, czy uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?Zatkało mnie. Byłam szczęśliwa.
- Tak.
Założył mi pierścionek na palec, wstał i pocałował mnie.Gdy wróciliśmy do obozu zabrzmiała koncha. Skierowaliśmy się do pawilonu jadalnego. Przez całą kolację byłam nieobecna. Myślałam o tym, co przed chwilą się wydarzyło. Było to takie cudowne uczucie...
-... co o tym myślisz?
Nie wiedziałam co odpowiedzieć bratu. Wogóle go nie słuchałam.
- Yyy... Tak... to świetny pomysł...
- Nie wiesz o czym mówię, prawda?
- Yyy... tak.
- Pytałem, czy nie zaprosić Tysona.
- Oczywiście! To świetny pomysł!Po kolacji poszłam po Nico.
Chłopak siedział w swoim domku.
- Hej! Co robisz?
- Niespodzianka.
Powiedział i podszedł do mnie.
- A dla kogo?
- Dla mojej kochanej.
- Idziemy do lasu?
- Teraz nie mogę. Przepraszam...
Nie dokończył bo pocałowałam go.
- Do zobaczenia Nico!
Powiedziałam i pobiegłam do domku.
- Cześć Percy!
- Hej!
Poszłam do pokoju i zaczęłam rysować.
- No to powiesz o czym myślałaś podczas kolacji?
- Nie odpuścisz mi, prawda?
- Nie.
- Myślałam o Nico.
- Coś czuję, że nie mówisz mi wszystkiego...
- Myślałam o zaręczynach!!
- Czyich?!
- Moich i Nico!
- Co, gdzie, jak, kiedy!?
- Dzisiaj przed kolacją...
Chłopak podniósł mnie i zakręcił się.
- Czemu nie mówiłaś od razu?
- Bałam się twojej reakcji...
- To wspaniała wiadomość!
Powiedział i wybiegł, a ja zostałam sama.
************************
Dzisiaj króciutki, ale zrozumcie: nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Mam nadzieję, że mimo to rozdział się podoba.
Ps. Nie zabijajcie.
CZYTASZ
Przygody Suzan
FanficPewnego dnia Suzan odkrywa, że nie jest zwykłą nastolatką, ale kimś więcej. Ta książka opowiada o jej przygodach.