Rozdział #12

418 32 4
                                    


-Nie będę wam przeszkadzał -rzekł Slade z perfidnym uśmieszkiem, przeszedł całą salę i stanął obok stołu.Aby uważnie im się przyglądać.
-obiecałem ci to 5 lat temu na Lian Yu- powiedział do niego grobowym tonem, wiedział że Slade ma na myśli Shado i że ma ochotę go teraz zabić , jednak trzymał nerwy na wodzy, pewnie żeby nie zepsuć swojego planu.Do Olivera nagle dotarło, w swojej zemście ich wszystkich zabije a potem jego, chociaż tym przejął się najmniej bo ,,Wiele razy był bliski śmierci i nie bał się tego, ale tym razem będzie miał coś do stracenia''.
-Nie możemy załatwić tego sami?!Nie mieszaj ich w to wszystko -próbował wstać jednak oprawca go powstrzymał.
-Proszę cię Slade...-zaczął głosem bliskim rozpaczy.
- Nie skazuj ich na śmierć, to ja jestem winny to mnie zabij ale ich zostaw , wiem ,że obwiniasz mnie o śmierć Shado ale ja też kogoś straciłem...- tylko jedna łza spłynęła po jego twarzy, nie bał się umrzeć , bał się że oni zginął,- Czemu nie umarłem na wyspie?!- pytał się w duchu.

To była piracka transmisja więc porucznik Lance również ją widział.
-O Boże!!!Laurel!.. - kiedy to zobaczył szklanka którą trzymał rozpadła się na małe kawałeczki, po czym sam padł na kolana .
-Trzymaj się córciu...- powiedział i już chciał wybiec ją ratować , jednak nie wiedział gdzie jest zdał się na strzałę , musiał mu zaufać bo nigdy nie oddawał dobra swojej jedynej córki w obce ręce, ale współpracował z nim i wiedział, że kimkolwiek jest ochroni ją bo dla niego znaczy rónie tyle Quentina.
-Proszę uratuj ją....uratuj Laurel - cicho wyszeptał i zaczął szlochać.Pojechał na policje.

Roy zaraz jak odebrał telefon od Thei, natychmiast włączył telewizor,znał Glades jak własną kieszeń, więc ustalenie która to fabryka zajęło mu 2 minuty.Narzucił na siebie czerwoną bluze z kapturem i wybiegł z mieszkania.Gdy tylko wybiegł na ulice , natychmiast skręcił w prawo.Ominął starą cukirnie i za nią odbił w lewo, kilkaset metrów przed nim miał swoją szansę na wykazanie się.Postanowił wejść tam przejściem które tylko on znał, wentylacją, bo kiedy był dzieckiem właśnie tam uciekał przed swoimi prześladowcami.Aby się tam dostać musiał wejść na najbliższy dach, ale tym razem musiał bardziej uważać aby strażnicy go nie zauważyli.Nie obchodziło go ,że mogą go zastrzelić, jednak jak się chwilę nad tym zastanowił to zrozumiał , że mógłby zaranić swoją dziewczynę i gdyby go zauważyli mściciel i jego przyjaciele mogliby już nie żyć.Przykucnął przy krawędzi dachu, ocenił odległość, strażników było trzech.Powiedział sobie w myślach.

-Dasz rade kiedyś tędy uciekałeś to i teraz dasz radę- to go nie przekonało więc dorzucił jeszcze - Chciałeś być jak Arrow a teraz boisz się skoczyć pomiędzy budynkami, bo mogą cię postrzelić hah.... jakoś on nigdy się tego nie bał, mógł zginąć a i tak działał dalej.- Wziął głęboki wdech ... skoczył, nie usłyszał żadnego dźwięku, czyli żyje.Ale prawdziwe wyzwanie było przed nim...

Felicity uważnie przysłuchiwała się ich rozmowie, ale kiedy to usłyszała przeraziła się.Bała się o Olivera i o resztę, wtedy była gotowa wydrapać napastnikowi jego ostatnie oko.Ale niestety była związana i tylko to broniło Slade od niechybnej śmierci z rąk Felicity .Nigdy nie była taka odważna i jednocześnie przerażająca, to zasługa adrenaliny.Były bowiem takie przypadki gdzie matki podnosiły samochody aby wydostać swoje dzieci, podobnie było z Felicity, z dziewczyną co jeszcze dzień wcześniej muchy by nie skrzywdziła , nie wiedziała ,że to odmnieni ją już na zawsze.Bardziej wyczuła i dostrzegła czyjąś obecność ukradkiem spojrzała na wentylacje , a raczej na jej kratkę, zobaczyła Roy'a która właśnie się tamtędy przeciskał o dziwo robił to tak zgranie jakby był do tego stworzony.Uradowana delikatnie szturchnęła Johna i Laurel aby ich pocieszyć, jej oczy mówiły-,,Nie bójcie się, da radę, nigdy by nas nie zawiódł, p:-) prędzej by zginął. Zwłaszcza ,że nadciąga odsiecz"- nie do końca zrozumieli jej wypowiedź ale i tak w niego uwierzyli...

------
Nie mogłam się powstrzymać dałam tu ten cytat z serialu ,,I had something to lose", jeśli ktoś nie wie o co chodzi to niech sobie obejrzy na yt.

Arrow something to lose oraz:)
Arrow ready aim fire
Według mnie te ....filmiki są super!
Macie ode mnie prezent pod choinkę<3<3<3


Strange History Of ArrowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz