Rozdział #4

761 48 8
                                    

Zaraz po tym jak Oliver wyszedł , Felicity doznała sporych wyrzutów sumienia i aby temu zapobiec rzuciła się w wir pracy . A mianowiecie zrobiła notatkę wszystkiego co udało jej się dowiedzieć o tym morderstwie.

1.Morderca był skazany za zabójstwo żony
2.Jego ofiarami są tylko osoby z problemami w życiu (typu patologia czy kłótnie)
3.Kryjówkę ma w jednej z opuszczonych fabryk ( to tylko moje przypuszczenie)

Reszta jest w aktach , podczas naszej ostatniej rozmowy nie powiedziałam ci , co powinieneś zrobić.Poproś Laurel o pomoc jest prokuratorką więc powinna mieć kartę dostępu.Kamery są w każdym pomieszczeniu jeśli nie one włączy się alarm , oraz lasery ( czujniki wybuchające).Razem z Laurel musisz włamać się do archiwum.

-Felicity - rzekł Digg musimy porozmawiać.

-A o czym ?- zapytała , lecz już znała odpowiedź.
-Dlaczego tak traktujesz Olivera - nie dał sobie przerwać - nie chcę cię sadzić , pytam o powód , nie wiem czy wiesz ale ostatni okres jego życia jest wyjątkowo trudny.-powiedział

-Czemu? nic mi na ten temat nie wiadomo-zapytała ciekawa i zdziwiona.
-Ach... zacznijmy od początku. Ostatnimi czasy Oliverowi nie daje spokoju pewna historia z wyspy to była... zresztą sama ocenisz.W ten sposób Digg opowiedział Felicity przygodę Olivera.Była to historia w której musiał wybrać kto zginie. Naukowiec Ivo ( który robił eksperymenty na ludziach ) kazał mu wybrać kogo ma ocalić, Sarę czy Shado wybrał Sarę.Shado zginęła i od tego momentu obwiniał się o śmierci tych osób na których mu zależało min. Roberta (jego ojca) , Jao-Feia , Shado i wielu innych...

-Nic o tym nie wiedziałam -powiedziała zasmucona ,że jej przyjaciela spotkał taki los.

-To teraz proszę powiedz mi w czym Oliver ci zawinił...?

-Ten powód w porównaniu z jego problemem jest głupi - rzuciła przejęta Felicity- powiedzmy szczerze byłam egoistyczną-blondynką-idiotką.

-Ale powiedz , ja zwierzyłem ci się nie dość ,że z cudzej tajemnicy to jeszcze najważniejszej ze wszystkich, ale nie sądzę ,żeby Ollie się gniewał- powiedział ciekawym tonem Digg.Rozsiadając się wygodnie na podłodze.

-To było tak , byłam zazdrosna ,że ostatnio spędzał strasznie dużo czasu z rodziną,teraz wiem , że miał z nią problemy ale to nie wszystko byłam wściekła bo cały czas mnie ignorował na wszelkie sposoby , a teraz wiem że to przez te koszmary.

-I co zamierzasz z tym zrobić??- zapytał Digg już zmęczony tymi ich sprzeczkami.

-Poczekam aż wróci , i szczerze go przeproszę ...

-Dobrze rozumujesz - rzekł krótko Digg wstając z miejsca w którym się ulokował.

-To przeze mnie wyjechał- zarzuciła sobie Felicity w myślach.Uśmiech zniknął z jej twarzy i czuła gorzki smak przygnębienia.

Kiedy wracała wieczorem do domu , nagle bardziej wyczuła niż spostrzagła czyjąś obecność

zdała sobie sprawę ,że ktoś ją śledzi. Była przerażona ale przypomniały jej się lekcje Olivera ,,schowaj strach włącz myślenie"Postanowiła zgubić napastnika i skręciła do pierwszej lepszej ciemnej uliczki.Niestety to był jej błąd... zamknęła oczy zapadła w mrok...


Strange History Of ArrowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz