Rozdział 18- Prawda

51 7 1
                                    

-Słuchaj skarbie, to nie jest odpowiedni czas...

-A kiedy będzie?- powiedziałam już łamiącym się głosem.

-Chloe, nie chcę psuć Świąt...

-Już je zepsułeś tymi kłamstwami!

-John, po prostu tłumacz!- krzyknęła zapłakana mama.

Kiedy tata chciał powiedzieć pierwsze słowa, ktoś załomotał do drzwi. Mimo tego,że byłam zapłakana, w mokrych włosach i samym ręczniku pobiegłam otworzyć. Wycierając twarz przekręciłam zamek i z impetem otworzyłam drzwi.

-Czeeść Chloee- powiedział pijany Chris.

-Co ty tu do cholery?- powiedziałam zdziwiona i zła.

-Pokłóciłem się  z paroma osobami i jakoś hmmmm odreagowałem sobie skarbie- powiedział ledwo stojąc.

-Czego chcesz?

-A tylko Cię zobaczyć chciałem malutka.

Przez chwilę zrobiło mi się miło,jednak przypomniało mi się ile promili może posiadać.

-Mogę wejść?- spytał.

Gorzej już nie będzie.

-Chodź ale zachowuj się ciszej.

Minęłam rodziców i zaprowadziłam go do mojego pokoju. Zsunął buty i usiadł na łóżku. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się. 

-Połóż się i śpij- powiedziałam ostrym głosem.

-A ty gdzie będziesz malutka? Lepiej pójdę na ziemię...- powiedział podnosząc się.

-Nie, spokojnie leż, ja pośpię na fotelu-zatrzymałam jego ciało mocnym odepchnięciem rękami.

-Nie,nie,nie, połóż się ze mną bo zacznę krzyczeć- zaśmiał się.

-Chris, nie zachowuj się jak...

-AAAA- zaczął krzyczeć.

-Dobrze, cicho bądź- powiedziałam zatykając mu buzię.

Położyłam się koło niego a on opadł na łóżko patrząc na mnie. Pijany był bardziej otwarty i śmiały. Położył swoją dłoń na mojej twarzy i pocałował mnie w czoło.

Nie wierzę w to co się dzieje.

Zasnęłam z myślą o jego idealnym uśmiechu i oczach, a ostatnie co słyszałam to jego szept, nie zrozumiałam co mówił ale było to cholernie miłe dla ucha.


Rano obudził się pierwszy i kiedy otworzyłam oczy podpierał się na łokciu i uśmiechnięty patrzył na mnie.

-Wesołych Świąt Chloe!

-A no tak, dziś wigilia...- zamknęłam na chwilę oczy.

-Dlaczego tu przyszedłeś?- spytałam po chwili.

-Hmm, daj mi chwilę, muszę sobie przypomnieć... Pokłóciłem się wczoraj z tatą i pojechałem napić się, trafiło na bar za rogiem. Przyzwyczajony do tego bloku poszedłem do Victorii, jednak przypomniałem sobie o zerwaniu i trafiłem pod Twoje drzwi. Szczerze mówiąc nie żałuję...- uśmiechnął się.

-Mogłeś iść do Alexy-powiedziałam pod nosem.

-Alexa to moja przyjaciółka ale nie chciałbym spędzić u niej nocy, nie było by tak miło jak tu.

-Tak, przyjaciółka...

-O co chodzi?-spytał zdziwiony.

-Widziałam jak trzymacie się za ręce w centrum handlowym ostatnio, pasujecie do siebie-powiedziałam bez przekonania.

-Ty chyba nie myślisz,że my coś...Chloe?

Oczy trochę mi się zamgliły więc odwróciłam głowę.

-Pocieszała mnie, bo miałem lekką depresję po zerwaniu ale już mi przeszło Chloe, nie mógłbym z nią.

-Czemu? Jest śliczna, ma świetną figurę, charakter...

-Nie podniecają mnie małolaty szczerze mówiąc.

-Auć-wyszeptałam.

-Nie w tym sensie. Ty na przykład byłabyś świetną dziewczyną, jesteś dojrzała. Ona...Ciut mniej.

Kiedy nie odpowiadałam na jego zdanie dłuższą chwilę wstał i spojrzał przez okno.

-Dziękuję za przenocowanie, wesołych świąt jeszcze raz i no... Hej.

Odprowadziłam go do drzwi i kiedy zakładał buty przypomniałam sobie o jego dokumentach i telefonie na szafce nocnej.

-Czekaj!

Pobiegłam po nie i kiedy podnosiłam portfel wypadło jego ID. Gdy zobaczyłam stare zdjęcie od razu zaczęłam się śmiać i idąc do niego ledwo udało mi się nie popłakać ze śmiechu.

-Co jest?-spojrzał przerażony.

Pokazałam mu zdjęcie i zaśmiał się.

-O nieee, przesadziłaś- powiedział i dla żartów klepnął mnie parę razy w ręce i nogi.

-Miłych świąt Chloe- powiedział w drzwiach.

-Miłych świąt Chris-uśmiechnęłam się do niego.

Ucieszony pokazał nad drzwi a ja dopiero teraz zauważyłam wiszącą jemiołę. Zarumieniłam się a on delikatnie musnął mój policzek i odszedł do windy.

Zamknęłam drzwi i zaczęłam się cieszyć, sama nie wiem z czego.

Idealny początek dnia.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 27, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

American teenage lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz