Ano Neko!

Ty ,to kto ?

Polecam czytać z muzyczką ;3 https://youtu.be/JoZBqWWBBLc
=============================
Ludzie! To ludzie! Przechodzą przez pasy z zakupami, rozmawiając przez telefon. To niesamowite! Jako jedyna niezłapana dostałam się do ich świata. Jestem... taka szczęśliwa!
Po chwili jednak schowałam się. Jak ja wyglądam tunika i rajtuzy?! Jak ja tak wyjdę?! Co ja zrobię? Eh, gdybym wiedziała zostałaby w sukni. Usiadłam opierajac się o murek plecami i myślałam nad tym wszystkim.
•••●●●Jeck●●●•••
Kolejny nudny dzień. Czy zawsze muszę się spotykać z tą szarą codziennością? NUDY! Pomimo, że mam 19 lat to jest mi źle, do nikogo odezwać się nie mam, bo mieszkam sam ,a moja była ma już nowego chłopaka keh. Powalony świat.
Poszłem do łazienki i załatwiłem swoją potrzebę ,podszedłem do lustra umysłem ręce i spojrzałem w swoje odbicie. Jest git. Wyglądam okej. Przeczesałem palcami moje włosy i poszedłem do kuchni spojrzałem do lodówki pusta. Zajebiście! Ja to mam szczęście! Trzasłem drzwiami od lodówki, wziąłem portfel i wyszedłem z domu.
Szedłem przez dobrze znane mi ulice do sklepu. Trochę hajsu mam, więc coś się kupi. Po drodze spotkałem moją byłą, była sama, hmm... taa, to idealny pomysł ,Jeck.
Gdy przechodziłem obok Miku, złapałem ją za talię i pochyliłem się nad nią dając jej całusa w usta, następnie się odsunąłem. Wiedzialem, że dostanę za to od niej po mordzie, ale jak ja lubiłem ja drażnić . I tak się stało. Dostałem z liścia.
-Ty! Bezczelny!-krzyknęła.
-Mrau- powiedziałem odchodząc od niej i przesyłając jej całusa.
Mimo, że była wkurzona widziałem jej rumieńce. Podpuszczałem ją tylko przecież to widać ,że ona nadal na mnie leci. Heh, śmieszne.
Po zakupieniu chleba, kilku pomidorów, szynki, jajek, zupek chińskich i innych dupereli, wracałem do domu.
Przechodząc obok ciemnej uliczki zauważyłem skuloną postać w ciemności.
-Hej? Jest tam kto? -zapytałem, ale nie usłyszałem odpowiedzi.
Podeszłem bliżej.
-Nie zrobisz mi krzywdy?-zapytał bardzo łagodny i słodki głos.
-Nie zrobię -powiedziałem szybko.
Zza cienia wyłoniło się jak żyje, czyste piękno! Śliczne blond włosy, zielone oczy, drobna postura ślicznej dziewczyny. Obudził się we mnie ten instynkt flirtciarza.
Tak, jest śliczna... Czy ona ma uszy? ! I ogon?! To neko girl?! Nie sądziłem, że na serio żyją no cóż, ale masz dziś farta, chłopie.
☆★Silvi★☆
Ten chłopak wydawał się przyjazny. Stoję oko w oko z człowiekiem! Niemogę w to uwierzyć! Są prawie tacy jak my.
Podeszłam do niego i Boom! Wywróciłam się na niego wszystko o posiadał w rękach wypadło mu i potoczylo się po ziemi. Spojrzałam w jego zielone oczy, a on się uśmiechnął.
-Tak na pierwszej randce?
-Jakiej randce! -wstałam szybko. -Nie pozwalaj sobie!
-Dobra dobra, nie denerwuj się- powiedział- Jak masz na imię?
-A co cię to obchodzi? !-czułam już ,że to zakompleksiony laluś.
-Twarda jesteś ,okej jak chcesz -zaczął zbierać produkty z ziemi. -Jestem Jeck.
-...Silvi- powiedziałem po chwili z rękami skrzyżowanymi na piersi.
-Co tu robisz?
-Sama nie wiem, znalazłam się tu przez przypadek i teraz nie mam co ze sobą zrobić -powiedziałam szczerze.
-Cóż, jest dość późno nie zostawię cię tu jeszcze ci ktoś zrobi krzywdę. Chcesz iść ze mną? -zapytał z czułym uśmiechem.
Nie wiem. Dlaczego ten chłopak wydawał mi się podejrzany, ale też bardzo go polubiłam ma podobny charakter do mnie, przynajmniej tak mi się wydaje.
-No dobrze, ale co ja zrobię z ogonem i uszami?
-Mieszkam tylko kawałek stąd ,dojdziemy tam w mgnieniu oka- zapewnił mnie.
Zaczęliśmy iść w stronę jego domu szybkim krokiem, podziwiałam świat ludzi ,zarówno zerkając czasami na chłopaka, pomimo, że powinnam być dla niego miła, aby mnie nie wydał. Wydaje mi, że fajnie będzie mu ostro podokuczać. Nie wiesz kogo wziołeś o domu, Jeck.
***************************
Jakoś taka wena twórcza mnie na padła! ; D poznajcie nowego bohatera :3 Jak pewnie się domyślacie będą sobie nieźle dogryzać z Silvi, jeżeli macie jakieś pomysły na dokuczanie Jeck'a Silvi ,lub Silvi Jeck'owi piszcie w komach, jeśli dokuczanie Silvi to #, a jeśli Jeck'owi to ☆
Bay! ;)