Te szkarłatne oczy...

202 19 4
                                    

Ktoś mnie trzymał drapnęłam go, i zaczęłam sie szarpać. Po sylwetce rozponałam, że to chłopak, trzymał mi dłonie, czego on chce do cholery?
- Nie bój się mnie-wyszeptał.
-Kim jesteś?!-krzyknęłam.
Chłopak lekko sie odsunął i puścił moje nadgarstki. Światło księżyca oświetliło jego twarz, to był... neko?
Brązowe włosy spadające na czoło, szkarłatne oczy, które kryły coś w sobie, odsłonięta klatka piersiowa, lekko zarydowane mięśnie brzucha i tatuaże, na ramionach miał kurtkę, brązowe uszy i ogon, zaryswane kości policzkowe i rana na policzku od mojego drapnięcia. Wyglądał całkiem dobrze jak na chłopaka ( Silvi idealna ocenia facetów xd ; D)
-Tylko się nie podnieć- uśmiechnął się.
- Nie do czekanie twoje-warknęłam i wstałam z ziemi.
Otrzepałam sie z błota, ale ślady zostaną napewno. Cały czas mi sie przyglądał z dziwnym wyrazem twarzy, ugh, faceci są tacy trudni.
-Może mi chociaż imię powiesz, skoro już mnie tak napałeś?-zapytałam przymróżając oczy.
-Ryu-rzucił szybko.- a ty?
-Silvi-odpowiedziałam.-wytłumaczysz mi czemu się tak namnie rzuciłeś?
-Chciałem cię zatrzymać nudzę się i może dotrzymasz mi towarzystwa? -uśmiechnął się i podszedł do mnie.
-Nope-odwricilam się ale zlapal moją rękę.
-Nawet mnie nie znasz.
-I nie chcę poznać-warknęłam.
-Eh, czemu każda neko girl mnie nie lubi co ja kurde robie?
-Jesteś facetem, to wystarczy.
-Aha, super, oceniasz mnie tqk jak innych neko boy? Sorry jestem inny- odpowiedzial z obużeniem.
Ma podobny charakterek do mnie, heh, no dobra nie zaszkodzi mi jak się lepiej poznamy.
-Dobra, zostane ,ale co ty chcesz robić? -zapytałam ciekawa unosząc brew.
-Chodź ze mną -podał mi rękę.-nie bój się nie gryzę.
-Ale ja tak - uśmiechnęłam się i ujęłam jego dłoń, prowadził mnie gdzieś.
Jaka ciepła... Miło nawet, nie wydaje sie zły, może nawet spoko spędzimy czas ,a potem rozejdziemy się w swoje strony.
Po jakimś czasie dotarliśmy nad jeziorko, księżyc pięknie się w nim odbijał. Spojrzałam na niego pytająco:
-No rozbieraj się- rzucił ze śmiechem ściągając kurtkę.
Uśmiechnęłam się z satysfakcją, myśli ,że się wstydzę? Pokaże ci na co mnie stać. Ren ściągnął spodniei wszedł do wody.
-I jak? -zapytałam.
-Ciepła, chodź tu jeśli masz odwagę ,haha- zaczął pływać.
Ściągnęłam bluzę i koszulkę, potem spodenki i weszlam do wody. Ren był zaskoczony, heh, zatkało?
-Wow, serio to zrobiłaś.
-A czemu nie? To tylko jeziorko -stwierdziłam i zaczęłam pływać, Ren płynął zaraz za mną.
Pływaliśmy tak z dwue godziny, bardzo fajny jest, tym bardziej, że ma charakterek. Gdy wychodziliśmy z wdy zaczął mne gonić, śmialiśmy się, wywrociłam się, a on przytrzymał mnie.
-Mam cię! -wyjrzyknął ruszając ogonem.
-Nie ciesz się tak -przekreciłam oczami.
Spojrzeliśmy sobie w oczy, czerwone oczy, są nawet ładne, uśmiechnęłam się, odwzajemnił uśmiech i pochylił się nade mną. Nasze usta się dotknęły... dlaczego nie protestowałam? Całował mnie... a ja czułam takie ciepło, oplotłam ręce wokół jego szyi prez co przytulił mnie i pocałunek się pogłębiał... co ja wyprawiam...
***
Tak więc no uhuhu romansik ^^ 0:40 a ja piszę rozdział xd Proszę was o gwazdki tym szybciej będą rozdziały, napiszcie pod tym jakieś komentarze, chcę widzieć, ile osób czyta to opowiadanie, więc proszę! ; D możecie np, napisać coś ogólnie o mojej książce, albo coś o treści tego rozdziału bo myślę, że was zaskoczyłam. Tak więc piszcie i dajcie gwiazdkę jeśli się spodobało ^^ Do zobaczenia ;*

Ano Neko!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz