Obudziłam się i usiadłam rozglądając się. Jeck spał na ziemi niedaleko mnie. Uśmiechnęłam się. Miło, że oddał mi łóżko. Zaraz nie! Żaden facet nie jest miły Silvi! Każdy chce tyloo jednego od kobiety... Westchnęłam, wstałam powoli i podeszłam do niego. Spojrzałam na jego śpiącą twarz i złapałam go za ramionaidelikatne potrząsnełm:
- Jeck pobudka! - krzyknęłam.
- Jeszcze chwilę mamo...- wyszeptał i wtulił się w poduszkę.
-JECK!
- Co?! - zerwał sie szybko i uderzyl mnie głową w moją głowę. - Przpraszam!
Wstaliśmy i poszliśmy do kuchni. Jeck zrobił jajecnice. Muszę mu przyznać... przepysznie gotuje!
Podczas jedzenia spojrzał na mnie:
- Pójdziemy dzisiaj do miasta ,kupimy ci jakieś ciuchy- oznajmił.
- Dobra - odpowiedziałam szybko zajadając się jajecznicą.
Zanim wyszliśmy z domu ubrałam na siebie sukienkę, jaką Jeck mi znalazł. Nie wiem skąd ją ma, ale jest bardzo ładna. Błękitna z czarnymi zdobieniami sięgająca mi do połowy ud. Ukryłam pod nią mój ogon. Na głowę założyłam czarną czapkę.
Wyszliśmy i udalismy się na zakupy. Ach! Ludzie są tacy interesujący, tak się cieszę, że tu jestem, wreszcie jestem wolna! Zaśmiałam się, a on uśmiechnął sie tylo i prowadził do centrum miasta.
Gdy tam dotarliśmy weszam do pierwszego sklepu i zaczlam przymierzać różne ubrania, Jeck mnie nie popędzał ,wręcz kazał mi wybrać co mi się najbardziej podoba do kupna. Spędziliśmy 3 h na zakupach.
Jeck postanowił pokazać mi resztę miasta i miejsca ,które najbardziej lubi. Byliśmy w kinie, kawiarni, przechadzaliśmy się po parku.
Naprawdę go polubiłam jest... jakiś inny niż faceci jakich znałam. Najbardzej lubiłam w nim ten jego charater, uśmiech, to jak potrafi słuchać i doradzać.
Wróciliśmy do domu około 19, byłam wykończona, usiadłam na kanapie.
Jeck wszedł o pokoju:
- Ja pójdę do łazienki, zaraz wrócę - powiedział odkładając torby na stół.
Kiwnęłam głową. Po chwili usłyszałam dzwnek do drzwi, postanowiłam otworzyć.
Chwyciłam klamkę i otworzyłam drzwi. Zobaczylam w nich dziewczynę, patrzyła na mnie dziwnym wzrokiem. Byla bardzo ładna. Krotkie różowo - pomarańczowe włosy, różowe usta, błękitne oczy podkreślone czarna kreską, biała koszulka odsłaniająca brzuch, czana bluza, czarna spódniczka i szare trampki. Patrzyłam na nią i próbowałam sobie wyobrazić kim ona dla niego jest...
- Em, hej? Jest Jeck? - zapytała.
CZYTASZ
Ano Neko!
JugendliteraturSilvi, głupiutka i słodziudka neko girl, trafia do świata ludzi. Jest jeden problem jak ukryć kocie uszy i ogon? Jak poradzić sobie z ludźmi którzy polują na takich jak ona?