Chyba was kocham tak samo jak kocham Harrego w mediach <3
-----------
Harry:
-Fuck!-krzyknąłem i kopnąłem jakiś najbliższy kamień, nie rozumiem dlaczego uciekła. Dobra, może za bardzo się pośpieszyłem się z tym wyznaniem, no ale powiedziałem tylko, że mi się podoba a nie, że ją kocham. Pojechałem od razu do Louisa, może on mi pomoże.
Po chwili znajdowałem się już w domu Tomlinsonów. Nigdy nie dzwonię, ani nie pukam jak do nich wchodzę, czuję się u nich jak u siebie, to działa w dwie strony. By pójść do pokoju Louisa trzeba przejść obok pokoju Sophie. Usłyszałem jak młoda rozmawia z kimś przez telefon-Naprawdę ci to powiedział? Lottie nie rozumiem, czemu płaczesz? Harry, największe ciacho w szkole powiedział ci, że ci się podoba! To komplement, nie wyznał ci żadnej miłości ani nic-.
-O cześć stary!- powiedział przyjaciel, który właśnie wyszedł z swojej sypialni. Przez niego już nie usłyszałem dalszej rozmowy dziewczyn, udaliśmy się do salonu gdzie od razu włączyłem konsole i odpaliłem Fife a Lou poszedł po piwa. Powiedział, że jego rodzice są do środy w delegacji, więc spoko możemy pić.
-Ooo cześć Harry-powiedziała lekko zakłopotana Sophie-co ty tu robisz?-.
-Przyszedłem do swojego przyjaciela a co?-.
-Nie nic...-.
-Co chcesz młoda?-spytał Lou, który sprawnie operował padem.
-Już nic-.
-A co chciałaś?-.
-Nieważne, wiesz chyba jednak pójdę spać do Lottie-.
-Przecież możecie tu być, nam nie przeszkadza-.
-Ale nam będzie przeszkadzać, wiesz to ja pojadę do niej-powiedziała Soph, która po chwili była już w swoim pokoju, zapewne się pakując i informując przyjaciółkę o planach-.
-Wiesz, może to i lepiej, będziesz mógł mi wszystko dokładnie powiedzieć. GOOOOL!!!!!!!!!!-.
Godzinę później
Soph była już dawno u Lottie, Lou właśnie przyniósł z piwnicy zapas alkoholu.
-Dobra, to opowiadaj, co ciebie tak męczy?-.
-Bo kurde-wziąłem łyk piwa- ona mi się tak strasznie podoba ale wiesz nie tylko wygląd, choć ma niezły ale również charakter. Już mam dość dziewczyn, które tylko pieprzę, rozumiesz? Chcę związku ale takiego prawdziwego a nie seks-przyjaźni. A Lottie, jest cudowna, jednak ona uważa mnie za dupka, który na widok kobiety tylko myśli jak ją przelecieć-.
-Powiem, ci tak, Ona ma serio ciężki charakter, do tego z tego co wiem, nigdy nie była w związku, nie wiem dlaczego, bo wydaję mi się, że dużo facetów na nią leci. Za dwa tygodnie wakacje-wypił do końca już swoje 3 piwo- będziesz miał 2 miesiące. Dasz radę pokazać jej prawdziwego Stylesa-.
-Masz rację, mam jeszcze sporo czasu, najpierw musze jej udowodnić, że jestem inny niż myśli-.
CZYTASZ
Just A Dirtbag Boy
FanfictionTo wspaniałe uczucie, kiedy musisz przejść przez korytarz i przemaszerować spacer ... wstydu. Uwielbiam, kurwa. Dobra może wytłumaczę, dziś jest poniedziałek a w sobotę odbyła się impreza, na której... przesadziłam lekko z alkoholem. Dobra nie oszuk...