Rozdział 1

268 15 0
                                    

-Witam Clary ! Proszę siadaj na krześle!
-Witam Panie Policjanicie......o co chodzi?
-Wiesz po wypadku twoich rodziców......masz skierowanie do psychologa.....
-Dlaczego? Ja świetnie się czuję!
-Twoi zastępczy rodzice tak nie myślą.....
-Mają problem,,...proszę ja błagam tylko aby się wyjaśniła cała ta sprawa.
-Clary masz dopiero 18lat.....twoi rodzice zginęli gdy miałaś 13.
-No właśnie i przez 5lat nic nie zrobiliście.-wyszłam szybko nawet nie patrząc na nikogo.....
-Clary!-krzyknął mój zastępczy tata.
-Czego?
-Jak ty się wyrażasz?
-Bo jestem zła.
-Clary wiem ,że jest ci ciężko......ale to było 5lat temu.....
-Ja nie mogę przestać o tym myśleć.....a jeszcze w szkole uważają mnie za dziwaczkę....błagam cie jak tu żyć!?
-Clary.....proszę nie płacz......pojedziemy do domu...dobrze?
-Dobrze.
-To chodź.
..........
Tak jestem Clary mieszkam w Beacon Hills i już wiadome ile mam lat.
......Max i Victoria i reszta klasy uważają mnie z dziwaczkę.......Wszystko dlatego ,że jestem wilczycą a w szkole na początku roku nie potrafiłam się kontrolować......miałam napady złości....pazury miałam wielkie i ostre ...to znaczy do tej pory tak mam....a oczy mam niebieskie......ja mając 13 lat zabiłam niewinnego człowieka......nie potrafiłam tego znieść.......
Śmieją się też bo mam rude włosy......
..........
Tak prawdą jest to ,że moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym......tylko ,że policja nie rozwiązała sprawy......najgorsze było to ,że ciało mojej mamy było rozszarpane.....strasznie to brzmi.
..........
Dom.
-Clary przygotuj się do szkoły bo jednak dzisiaj jeszcze pójdzesz.-rzekła moja zstępcza mama Alice.
-Co? Nie .....
-Tak Clary musisz!.......proszę nie kłóćmy się!
Wszystko robiłam z niechęcią a w szkole to już koszmar.
Czasami chciałabym mieć przyjaciela który jest wilkołakiem.....Alfą......marzę o tym.

Życie W Nadziei. Zabójcza PrawdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz