Eichen House.
-Clary podobno trafiłaś tu bo zachowywałaś się psychicznie. Jestem Vanessa A to mój współpracownik Ethan. Zaprowadzimy cie do specjalnego pokoju dla osób z tą chorobą.
-Jezu ......-trzymali mnie za łokcie i prowadzili do pokoju- Ile razy mam mówić ,że nie jestem chora?
-Alice mówiła co innego.
-Bo mnie zdenerwowała....
-Cicho dobrze!?
Mój pokój... Wcale nie wyglądał jak pokój bardziej cela dla więźnia......
Wrzucili mnie do tego pokoju .
-Clary coś tak czujemy ,że przez dwa lata tu będziesz. Albo nawet trzy.-krzyknął Ethan i zamknęli drzwi.
-Wypuście mnie!-krzyczałam waląc w drzwi.
Rozglądałam się wokół patrząc na szare, ponure meble.
Na ścianach były napisane symbole i znaki.
Okna nie było żadnego a drzwi były żelazne.
Bałam się...... Nie wzięłam nic ze sobą ......
Dotykałam kieszenie i w lewej kieszonce miałam telefon.
Szybko go wzięłam i wykręciłam numer do Alex'a.
-Clary? Czego chcesz?
-Alex jestem w Eichen House pomóż mi wyjść stąd.
-Nie mogę
-Dlaczego?
-Bo to ja kazałem Alice tak zrobić...tylko ,że ona wolała się upewnić czy wszystko z tobą jest Okej.
-Co? .....jak wyjdę stąd to cie zabije.
-Nie wyjdziesz.....dugło tam będziesz .....
-Ty mały sukinsynu !
Rozłączył się........
CZYTASZ
Życie W Nadziei. Zabójcza Prawda
WerewolfClary to wilczyca. Ma korzenie Polskie ponieważ jej tata był Polakiem.....no właśnie był. Straciła rodziców w niewyjaśnionym do tej pory wypadku.....Clary zastanawiała się czy to nie była istota nadnaturalna. W szkole jest uważana za dziwaczkę ....p...