Wieczór. Wtorek
Ktoś dzwonił do drzwi Ian'a.
-Halo? Jest tam Clary? Muszę jej wszystko powiedzieć! Tutaj Alex .
Otworzyłam drzwi.
-Clary.
-Alex jaką prawdę?
-Mogę wejść Ian?
-Taki odpowiedział.
Ja razem z Ian'em usiadłam na jednej sofie natomiast Alex na fotelu.
-Clary to ci ci teraz powiem.....będzie prawdą.....wiem ,że mi nie wierzysz..ale.....
-Dobra Alex....dlaczego postanowiłeś nagle mi to powiedzieć.
-Słyszałem Max'a w lesie....nie wiedziałem z kim on rozmawiał....wiem co mi zrobią.
-Dlaczego jej nie pomogłeś!-krzyknął Ian
-Bo nie wiedziałem kto to.!
-Dobra Alex mów!
-Clary......twój ojciec miał romans....z Victorii mamą.....tylko twój ojciec opamiętał się i powrócił do rodziny.....natomiast Victorii matka tak bardzo go kochała ,że się zabiła.....
-Co?-nie mogłam w to uwierzyć.
-Tak....natomiast Victoria zabiła twoich rodziców.
-To jest wszystko chore!-zaczęłam krzyczeć i płakać- Wiedziałam ,że to ona! Zaraz ja ją zabije!
-Clary to nie wszystko......
-Boże...co jeszcze?
-Victoria ma tak naprawdę 20lat.....gdy dowiedziała się ,że ty będziesz z nią chodzić do klasy ....zaczynała wszystkich szantażować ......chciała ciebie jeszcze zabić....i tak chce do tej pory.....
-Kurde mać...! Dlaczego jestem wilczycą!??
-To ona cię przemieniła w lesie.
-Przecież ona nie może-rzekł Ian
-Może.... Jej ojciec był Alfą....o właśnie już go nie ma....i to ona poprosiła swojego ojca by ten cie przemienił.
-Dlaczego jego już nie ma?-spytałam
-Wytropili go łowcy.....był najgroźniejszą Alfą w całej tej okolicy.
-A moja mama? Też nie żyje? Nikt? Nie mam żadnej innej rodziny?
-Masz.....wujka .....Alfę.
-Jak ma na imię? Gdzie mieszka?
-Ukrywał się przed łowcami.....teraz jest tu
-W Beacon Hills?
-Tak......Ma na imię Derek Hale.
-Muszę go znaleźć. A wiesz coś o Alice?
-Tak ...ja cie chroniłem ...dlatego cie zabrała do Eichen House bo nie chciałem by cie znaleźli.....-podszedł Alex do mnie i uklęknął przede mną- Bo wszystko to robiłem ....ponieważ ja cie kocham.
Odrzuciłam jego ręcę .
-To wszystko jest chore! Poczekam tylko do środy.....niech ja ją spotkam. A Max?
-To jej brat.
-Nawet nie są do siebie podobni. On jest czarny a ona jasna. I na dodatek obydwoje są powaleni.
-Słuchaj ale Max to także twój brat.....Twój ojciec.....z Victoii mamą....
-Nie.....to nie jest możliwe....ile on ma lat?
-17
-To kiedy.....co?......nie...nie wierze w to.....trzymajcie mnie bo z zaraz tu chyba kogoś zabije.....
-Clary spokojnie-rzekł Ian z Alex'em
-To nie jest prawda. Skąd o tym wiesz?
-Wszystko mi oni powiedzieli . Czy czujesz moje serce czy ono bije szybko?
-Nie...
-Clary .....ja ci to mówie bo cie kocham.
-Wiesz co Alex ......ty jesteś Alfą...i ty dajesz się tak łatwo manipulować? Ty Alfa? Widzisz ty siebie? Myślałeś ,że jak mi to powiesz to od razu zrezygnuje z Ian'a? Wyjdź proszę!
-Kochasz go?
-Tak.-zrobiłam się cała czerwona.
-Zobaczysz jeszcze za mną za tęsknisz-krzyknął i poszedł.
CZYTASZ
Życie W Nadziei. Zabójcza Prawda
Hombres LoboClary to wilczyca. Ma korzenie Polskie ponieważ jej tata był Polakiem.....no właśnie był. Straciła rodziców w niewyjaśnionym do tej pory wypadku.....Clary zastanawiała się czy to nie była istota nadnaturalna. W szkole jest uważana za dziwaczkę ....p...