Rozdział 19

58 5 0
                                    

Południe. Środa.
-Ian musimy zadzwonić do Eichen House by zapisać Max'a.
-Ale teraz Clary?
-To znaczy najpierw musisz go znaleźć ....najlepiej z kimś nie sam bo jeszcze będzie chciał ci coś zrobić....bezpieczeństwo warto zachować.
-Dobra. O 19 pójdę do lasu i gdzieś do okolic z bratem i pójde go znaleźć okej?
-Okej
-A ty? Jak w końcu robisz? O której godzinie?
-Ja? ....wiem ,że dzisiaj super księżyc jest i wim ,że Victoria na bank będzie w tym lesie.
-Jednak nie w szkole?
-Nie. Podsłuchałam ją ...
-Kiedy?
-Nad samym ranem jak ty spałeś.
-Sprytne
-Tak wiem.....-uśmiechnęłam się
-A wiesz jak z Derek'iem?
-Tak. Dzisiaj w lesie będę tam. Rozprawię się z Victorią a potem pójdę szukać Derek'a bo ma tam być.
-A o której tam pójdziesz.
-Zaraz jak pojawi się księżyc
-Czyli tak mniej więcej?
-22....22:30 coś w tym stylu.
-Okej. Ale uważaj na siebie.
-Ty też. Ale teraz-wzięłam łuk i strzały- idę chociaż trochę poszukać Derek'a. Bardzo go potrzebuję.
-Ale cały wieczór tam będziesz?
-No chyba tak...jeszcze sobie pociwczę obronę przed atakiem
-Okej-podeszłam do niego i pocałowałam go na pożegnanie.
..........

Życie W Nadziei. Zabójcza PrawdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz