Długa przerwa ciągnęła mi się niemiłosiernie. Już chyba wolałabym siedzieć i nudzić się na lekcji niż stać bez sensu na korytarzu. Mogłabym w sumie wrócić do klasy, ale gdybym tylko usiadła od razu bym zasnęła. Mogę się o to założyć. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Minęło dopiero 15 minut przerwy, a trwa 45. Świetnie. Do tego jeszcze moja najlepsza przyjaciółka nie przyszła do szkoły.
Po raz kolejny spojrzałam na telefon. Wysłałam do Akiko kilkadziesiąt wiadomości, ale ani na jedną nie odpisała. Pewnie w tej chwili łazi po centrum handlowym i wymyśla wymówkę dla nauczyciela, dlaczego nie było jej dzisiaj na zajęciach.
Oparłam się o ścianę, chowając komórkę do kieszeni. Rozejrzałam się. Jak na najdłuższą przerwę przystało, korytarz świecił pustkami. Większość uczniów albo poszła coś zjeść na zewnątrz, albo łazi bez celu, również na zewnątrz. Mają rację. A co będą się kisić w szkole. Miałam właśnie iść za ich przykładem i też wyjść, kiedy coś przykuło moja uwagę.
Co to moje piękne, brązowe oczy widzą. Kei, razem z moim dobrym znajomym, a jego przydupasem, znaczy Yamaguchim, zmierzają w moja stronę. Patrzyłam na nich nieustannie, a konkretnie na Keia. Co te dziewczyny w nim widzą? Chłopak jak chłopak, nic szczególnego. A poza tym ten jego wzrok jakby patrzył na wszystkich z wyższością. Jak ja nie lubię takich osób.
Kiedy przechodził obok mnie napotkał mój wzrok. Również na mnie spojrzał. Zatrzymał się przede mną, ku zaskoczeniu moim oraz Yamaguchiego.
- Jestem ubrudzony? - zapytał.
- Nie, dlaczego pytasz. - powiedziałam najbardziej obojętnym głosem, jaki udało się z siebie wydobyć.
- Gapisz sie na mnie.
- Nie wolno? Nie masz nigdzie zakazu. - rzekłam, już lekko wkurzona.
Właśnie miał mi odpowiedzieć, kiedy usłyszałam swoje imię.
- Sakura, nauczycielka biologii cię woła. Chodzi chyba o jakiś sprawdzian.
Spojrzałam w tamtym kierunku.
- Dzięki, eee... - wydukałam, kiedy uświadomiłam sobie, że nie wiem jak tamten chłopak ma na imię. W końcu nie muszę znać wszystkich osób z rocznika. - Już idę.
Po czym, już bez słowa ruszyłam, w stronę pokoju nauczycielskiego. Czułam tylko na placach wzrok pewnego, zarozumiałego okularnika.
Dzisiaj niestety nie rozmowa, tylko taki krótki rozdział. Mam nadzieje, że to co pisze w miarę sie podoba. Zachęcam do dawania gwiazdek i komentowania oraz dziękuje za dotychczasowe. Dzięki temu mam większe chęci do pisania i mam pewność, że ktoś to czyta ;-)
CZYTASZ
Internetowe uczucie ➼ ⌞TSUKISHIMA KEI⌝
Fanfic21:42 Saki: Po prostu z ciebie jest chłopak idealny ;-) Kei: Do czego zmierzasz? Saki: Tak mi się napisało :-) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Wszelkie podobieństwa do innych publikacji tego typu to przypadek...