- Zayn mówię prawdę! - upierała się Ruby, siedząc na szpitalnym łóżku.
- Przecież to jest chore! Selena nie żyje, nie mogła nagle wstać z martwych i przyjść tutaj - mówił zdenerwowany już Malik.
- Sam zobacz - mruknęła, podając mu kartkę z groźbą.
- Nie mów nikomu o tym. Zapomnijmy po prostu, Ruby. S chce nam powiedzieć, że mamy odpuścić. Może samo się ujawni, a śledztwo się zakończy - wszystko wymyślał na bieżąco, chciał ją tylko zniechęcić.
- Nie mogę uwierzyć, że to mówisz. Nie chcesz już walczyć o swoją dziewczynę? - odparła z pretensją.
Malik prychnął pod nosem, opuszczając salę Ruby. Owszem, chciał walczyć, ale musiał ją wyeliminować. S kazało mu działać samemu.
Ze szpitala udał się od razu do swojego garażu, wyciągnął wszystkie fakty. Harry nie mógł zrzucić Ruby, ponieważ był wtedy na boisku. Ani razu nie opuścił go podczas meczu, dlatego Zayn go wyeliminował. Została sprawa Kate, która również była wtedy na stadionie. Kibicowała zawodnikom.
Co oznacza, że ktoś inny ją zepchnął.
Podejrzana mogła być teraz Allie, która mogła być wszędzie podczas meczu. Nikt jej tam nie widział, co oznacza, że była w stanie wkraść się do szatni i zepchnąć Ruby. Wyjął swojego laptopa, wchodząc na stronę szkoły. Otworzył folder ze zdjęciami z meczu. Przeglądał dokładnie każdą fotografię, aż w końcu zobaczył coś, co go sparaliżowało.
Zdjęcie publiki, a na nim dziewczyna do złudzenia przypominająca jego Selenę. Siedziała z jakimś mężczyzną. Opierała głowę na ręce. Była identyczna.
Malik nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Skoro Ruby mówiła, że odwiedziła ją Selena, a teraz on widzi jej zdjęcie z meczu? Coś było nie tak. Co jeśli ona faktycznie żyje?
Nie, przecież to niemożliwe, bo według sekcji zwłok została zamordowana.
Zayn szybko wyrzucił tę myśl z głowy, pakując się, aby wrócić do domu. To tam zamierzał rozwiązać sytuację ze zdjęcia.
Jednak, gdy usiadł przed komputerem w swoim pokoju, wszedł na stronę szkoły, a fotografii już nie było. Dokładnie przeszukał galerię, ale po prostu zniknęło. Chłopak wiedział, że to zagrywka S.
Był wściekły, bo zniknął dowód na obecność Seleny. On oczywiście nie wierzył w jej nagłe zmartwychwstanie, ale w końcu bez powodu S nie pokazało mu tego zdjęcia.
Następnego dnia musiał wstać do szkoły, z ogromną niechęcią zwlekł się z łóżka, po czym udał się do łazienki, gdzie umył zęby, ułożył włosy oraz ubrał się w zwykłe jeansy i bluzę bez kaptura z nadrukiem. Jego rodzina jadła już śniadanie na dole, on tylko dołączył.
CZYTASZ
What If I'm gone? {z.m.} Polish
Hayran KurguMyślałeś kiedyś, co będzie, jeśli zniknę? Nie. To radzę ci zacząć. Prawa autorskie zastrzeżone!