Rozdział 17

926 71 13
                                    

~Oczami Lilianne~
*By Gwiazdeczka & Czesieł*

   Nadal w to nie wierzę. Cole stoi przede mną. Żyje. Nie rani go to, co najbardziej nas dzieliło - woda.
   Wszystko jest dobrze, chociaż trochę żal mi Ronina. Sensei opowiedział mi właśnie o jego śmierci. Pewnie to niedorzeczne, ale chyba tęsknię za docinkami Ronina...
   Przyjaciele ducha odeszli od niego. Śmiali się cały czas ku poprawieniu jego humoru.   Wycofali się z wody, a on znowu do mnie podszedł i na oczach wszystkich pocałował.
   Nie mogłam się od niego oderwać. Przeczesywał palcami moje włosy i przyciągał bliżej siebie. Każdy kolejny impuls przyprawiał mnie o przyjemne dreszcze.
   Wtulałam się w jego silne, umięśnione ramiona, jakby bojąc się, że znowu go stracę.
   Wojownicy, którzy z początku natrętnie się nam przyglądali też znaleźli sobie zajęcia. Oczywiście, Jay i Nya także się całowali. Muszę przyznać, że ładnie razem wyglądają.

~Oczami Jaya~
*By Gwiazdeczka & Czesieł*

   Czułem się cudownie, jak za każdym razem, gdy całuję Nyę.
Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie z powodu braku tchu. Spojrzałem w jej piękne, błękitne oczy, które migotały od łez szczęścia.
   Wygraliśmy kolejną walkę, nie tracąc tych, którzy są dla nas najważniejsi.
   Chwyciłem Mistrzynię Wody za jej dłoń i odszedłem na skraj dżungli, do której jednak nie miałem zamiaru wchodzić, bo po ciemku wyglądała niepokojąco.
   Ukucnąłem, puszczając moją dziewczynę, ale gdy chciała usiąść obok mnie, pokazałem gestem, żeby wciąż stała.
Była zdziwiona. Wtedy przyklęknąłem na jedno kolano i wyjąłem z kieszeni małe pudełeczko. Uchyliłem wieczko ukazując Nyi zawartość.
   Złoty pierścionek z diamentem połyskiwał w świetle księżyca niczym łzy szczęścia w oczach mojej wybranki dosłownie moment temu.
   Moja ukochana zasłoniła dłonią usta i spojrzała mi w oczy z miłością. Zrozumiała, co właśnie się dzieje.
   - Nya, czy wyjdziesz za mnie? - zapytałem, nadal tkwiąc w tej samej pozycji. Jeszcze chwilę milczała, podejmując tak poważną decyzję, aż w końcu krzyknęła:
   - Tak! - skakała z radości. Podniosłem się z ziemi i włożyłem pierścionek na jej palec. Uśmiechała się od ucha do ucha, wpatrując się w podarunek, który ode mnie dostała.
   Kiedy spojrzałem jej w oczy, odbiła się od podłoża i rzuciła w moje ramiona. Znów płakała ze szczęścia. Chwyciłem ją za plecami i przyciągnąłem do siebie.
   Jeszcze raz złączyliśmy usta w pocałunku, a potem wróciliśmy do obozu, trzymając się za ręce.
   - Kiedy im powiemy? - szepnęła, wskazując wzrokiem na naszych przyjaciół.
   - Poczekajmy z tym do jutra - odpowiedziałem cicho.   Położyłem się na moim łóżku i patrzyłem, jak Mistrzyni Wody odchodzi w stronę swojego. Po chwili zawróciła i troskliwie przykryła mnie kocem.
   - Zaraz wrócę, skarbie - powiedziała i wyszła z jaskini.

~Oczami Cole'a~
*By Czesieł*

   Siedziałem w płytkiej wodzie tuż obok Lilianne, gdy zobaczyłem, że w naszą stronę idzie Nya.
   - Cole, idziesz spać do jaskini? - spytała.
   - Nie... Zostanę tutaj z Lily - odpowiedziałem, chwytając syrenę za rękę.
   - Ahh... Rozumiem - rzekła Mistrzyni Wody, wpatrując się we mnie i moją dziewczynę.
   - To dobranoc - przyznała Lilianne i ziewnęła. Nya pomachała ręką na pożegnanie i zaczęła odchodzić w stronę jaskini. Wtedy zobaczyłem coś dziwnego. Innego. Zmianę.
   - Nya, podejdziesz na chwilę? - zapytałem, a ona to zrobiła.   Chwyciłem jej nadgarstek i spojrzałem na mały, lściący pierścionek.
   - To od Jaya. Oświadczył mi się przed chwilą - wyznała z uśmiechem. Uniosłem jedną brew do góry z zaskoczenia.   Dopiero po chwili przypomniałem sobie, że powinienem się odezwać:
   - O, no to gratuluję - wydusiłem z siebie. W oczach narzeczonej mojego przyjaciela pojawiły się małe iskierki.
   - Chcieliśmy powiedzieć wszystkim dopiero rano... - powiedziała przyszła żona Jaya i odwróciła wzrok w stronę jaskini.
   - Udam, że nic nie słyszałem - mrugnąłem okiem porozumiewawczo.
   - Dzięki. Dobranoc - odpowiedziała i wróciła do skalnej groty.
   - Dobranoc - odrzekłem i położyłem się na piasku w płytkiej wodzie, tuż obok już śpiącej Lilianne. Szybko zasnąłem.

Zakazana Miłość (Ninjago)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz