Dziewczyna o nie poskromionym charakterze, spotyka rodzinę, która swoje na tym świecie przeżyła. Akcja dzieje się DOKŁADNIE 19 lat po magicznych narodzinach, naszej najmłodszej Mikaelson. Jest to opowieść o przyszłości bohaterów cudownego serialu, j...
Gdy tak biegłam ponad dachami, zerknęłam jeszcze raz na wiadomość od Nate'a. Pisało że BAL i to do tego MASKOWY. No więc, brakowało mi dwóch rzeczy: KIECKI i MASKI. Na wszelki wypadek napisałam jeszcze do mojego przyjaciela.
Ja: Nate, czekasz?
Nate: Jasne. Gdzie jesteś?
Ja: Jest tam jakiś dresscode poza maskami?
Nate: Nie ma, no ale za ile będziesz?
Ja: Muszę jeszcze wstąpić do Cory po kieckę i maskę.
Nate: Tenebris Lunocte! Jesteś najbardziej nie ogarniętą dziewczyną na świecie...i z najdziwiniejszym imieniem :)
Ja: Super. Twoja siła perswazji jest tak słaba, że musiałeś się nim posłużyć prawda?
Nate: Co zrobić? To najlepszy argument na Ciebie.
Ja: Nakopie Ci, w kiecce, czy nie.
Nate: Miłuje <3. Czekam :*
Z uśmiechem włożyłam telefon z powrotem do kieszeni i zwróciłam się ku wschodu księżyca. Obliczyłam ile budynków jest do domu Cory i ruszyłam.
Jakieś...w sumie dokładnie 7 minut potem byłam już na miejscu. Skoczyłam z dachu na balkon Rudej Cory i zapukałam w szybkę. Siedziała na łóżku i rysowała projekty w zeszycie. Uśmiechnęła się na mój widok, co odwzajemniłam i pokazałam by mnie wreszcie wpuściła.
-Corazón!
Przytuliłam ryżą przyjaciółkę.
-Co tam Lunocte.
Odwzajemniła mój uścisk. I pokazała na krzesło bym położyła plecak.
-Cor, słuchaj potrzebna mi suknia i maska. Najlepiej...
-...zielona suknia i czarno-fioletowa maska?
"Kocham tą dziewczynę! Oprócz tego że ma wyczucie, to jeszcze szyje fantastyczne projekty i zna Mnie jak nikt inny. No może poza Nate'm."
-Kocham Cię dziewczyno, wiesz?
Uścisnęłam ją mocno. Ale nie poczułam odwzajemnienia. Odsunęłam się a jej wyraz twarzy był dziwnie uśmiechnięty. Taki bardziej zmieszany.
-Ale zaraz znienawidzisz, nie mam żadnej zielonej kiecki. Ale...
Zniknęła na chwile w swojej garderobie, która ma 10mx10m i wróciła z fioletowo-czarną kiecką.
-No niee, będzie mi się gryźć z włosami.
-Nie przesadzaj Tenebris, to najcudowniejsza kiecka jaka aktualnie jest w tej szafie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
(Tenebris nie przypomina dziewczyny na zdjęciu, sukienka ma być zobrazowaniem, sukienki głównej bohaterki)