~tydzień później~
HOPE POV- Louis, chcę coś zmienić.
- Co jest młoda? - odwrócił się do mnie. Nasze klatki piersiowe prawie się stykały, a on dzięki swojemu wzrostowi, patrzył na mnie z góry.
- Myślałam ostatnio, żeby się przygotować... I może zrobić jakiś tatuaż.
- Czekaj, czekaj, czekaj. Pomału. Ile skończyłaś lat? Z tego co wiem, to 17 tak? Chyba trochę wcześnie jak na to wszystko.
- Ej chodzi o to, że chce zerwać z przeszłością. Wszystko mi o tym przypomina. Mój wygląd, i po prostu wszystko nawet ubrania. Więc może też zakupy?
Popatrzyłam mu w oczy i zrobiłam swoją minę szczeniaczka.
- Dobra za pół godziny przy aucie.
To zawsze działa. Dałam mu buziaka w policzek i pobiegłam do góry. Wyciągnęłam z szafy krótkie jeansowe spodenki, katanę tego samego koloru i czarny top na ramiączkach.
Zrobiłam lekki makijaż. Będę miała okulary więc za bardzo nie będzie widać moich oczu.
Jako iż była sobota, miałam nadzieję nie spotkać żadnej osoby z mojej klasy. Wszyscy tak bardzo działali mi na nerwy.
Zeszłam na dół i założyłam swoje czarne buty na obcasie, które były za kostkę. Wzięłam telefon do ręki i wyszłam z domu. Tata był w pracy, więc razem z Lou nie musieliśmy tłumaczyć się gdzie wychodzimy. Odrzuciłam swoje brązowe włosy na plecy i zaczęłam iść w kierunku Impali.
- Możemy jechać.
Uświadomiłam bruneta, który ze swoim spóźnionym zapłonem dopiero po kilku krotkich sekundach zajarzył co do niego powiedziałam.
~~~~~~~~~
Wychodziliśmy właśnie z H&M z kolejną reklamówką z moimi nowymi ubraniami. Tommo trzymał w swoich rękach chyba z 10 przeróżnych foliowych reklamówek, a ja dotrzymywałam mu kroku po jego lewej stronie, nie niosąc żadnej reklamówki i co jakiś czas odpisując Jev'owi na Facebooku.
- Pójdziemy jeszcze tylko do Big Star'a, potem do Zary, potem może jeszcze do empika po jakieś książki i filmy, a na sam koniec do fryzjera.
W odpowiedzi usłyszałam tylko głośny jęk, na co się zaśmiałam. Popatrzyłam na chłopaka pokazałam mu żeby się nachylił. Kiedy to zrobił, dałam mu buziaka w policzek.
- Dziękuję, że tyle wytrzymujesz pomimo, że wiesz że jestem wybredną osobą.
Tym razem to on się zaśmiał.
CZYTASZ
Don't ask
Fanfiction"-Dlaczego znowu to zrobiłaś? - zapytał. Nie odpowiedziałam bo co miałam powiedzieć na to że mam problemy. - Dało ci to coś? - znowu zapytał. - Tak dało mi to dużo wiesz? - Ciekaw jestem co... Co ci daje samoookaleczanie? - Ulgę. Mogę choc...