Weszłam do swojego "pokoju". Portfel włożyłam do pierwszej szuflady w szafeczce nocnej, zdjęłam kapcie i usiadłam "po turecku" i zaczęłam siorbać swoja czekoladę. Kiedy napój się kończył usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę. - powiedziałam trochę zachrypłym głosem.
Do pomieszczenia wszedł blondyn, którego spotkałam przy automacie. Teraz wydawał się być niższy. Miał może z 175 centymetrów wzrostu.
-Witam Hope - uśmiechnął się do mnie. Zamknął po cichu drzwi i zaczął zmierzać w moim kierunku. Usiadł na łóżku obok mnie i spojrzał w moja stronę zapewne oczekując na odpowiedź.
-Hej. Widzę, ze jednak stwierdziłeś, że warto do mnie przyjść. - zaczęłam się cichutko śmiać.
-A ja widzę, że masz mega poczucie humoru- uśmiechnął się pokazując swoje białe ząbki.
Boże siedzi tutaj od minuty, a ja już pokochałam jego uśmiech... Nie mogę się tak łatwo zakochiwać bo skończy się to ja z moimi poprzednimi "chłopakami", którzy za plecami obrabiali mi dupę.
- Nie często ktoś sprawia ze się śmieje i uśmiecham. - Podniosłam głowę i popatrzyłam w jego stronę.
Rozmawialiśmy długo. Jak do tej pory żaden chłopak nie sprawił, że czułam się tak szczęśliwa jak przy nim. Pożegnaliśmy się. Jev obiecał, że zobaczymy się jutro. Mam nadzieję, że po mimo tego jak wygląda, czyli na bad boy'a, który na prawdę lubi zabawią się z dziewczyną potem ją zostawić jak gdyby nigdy nic, nie zrobi mi krzywdy fizycznej ani psychicznej. Zbyt wiele wycierpiałam przez takie zachowanie płci przeciwnej.
Około godziny 18 przebudziłam się bo przyszła Jessie. Nie widziałyśmy się może dwa dni, a czuję jak by to była wieczność. Jessie jest moją najlepszą i najukochańszą przyjaciółką. Przyjaźnimy się od urodzenia. Uwielbiam ją i nie potrafiłabym bez niej żyć. Jest całym moim światem.
- Jeju kochanie, jak dawno się nie widziałyśmy. Znowu problemy z mamą? - jak ona dobrze mnie zna.
- To co zawsze kochana.
- Kiedy tylko wyjdziesz musimy iść na zakupy - mówiła do mnie z wielkim entuzjazmem, jakby coś bardzo ważnego wydarzyło się w jej życiu.
- Pewnie, że pójdziemy. A tak w ogóle tooo... Stało się coś?
- A co by się miało stać?
- Nie wiem jesteś strasznie zadowolona jak by twoje marzenie się spełniło czy coś...
- Nie. Po prostu cieszę się że cię widzę. - uśmiechnęła się do mnie, ale jako jej najlepsza przyjaciółka wiedziałam, że chodzi o coś poważniejszego niż tylko to że wpuścili ją do mnie.
Rozmawiałyśmy długo o wszystkim co wydarzyło się w ciągu dwóch dni mojej nie obecności w szkole. Nasza rozmowę przerwała pielęgniarka, która przyniosła mi kolację. Eh... Jak ja nie lubię szpitalnego jedzenia. Jakieś obrzydliwy stary i już lekko twardy chleb, a do tego co? Plasterek wędliny i mała koteczka masła. Do tego jeszcze gorącą gorzka herbata. Nie nawiedzę tego do nie jest słodkie. Chociaż kwaśne lubię. Ej jestem dziwna ale Jessie to właśnie we mnie kocha.
Jessie siedziała ze mną do godziny końca odwiedzin, czyli jakoś tak do 20. Kiedy byłam całkowicie sama od około 30 minut, stwierdziłam, że pójdę się umyć. Wzięłam ręcznik i płyn, który leżał na krześle drzwiach.
Weszłam do minimalnej łazienki. Zdjęłam ubrania i weszłam pod prysznic. Jakieś pięć minut ustawiłam odpowiednią wodę. Nie na widzę tego robić. To takie wkurzające. Podczas orzeźwiającego prysznicu m myślałam o Jev'ie. Nie wiedziałam jaki jest i tego się bałam. Bałam się tego, że skrzywdzi mnie, a ja będę przez niego cierpiała.Wyszłam z pod prysznica w ciepłej piżamie, którą przyniosła mi dzisiaj Jessie. Tak dobrze było się dzisiaj zobaczyć. Weszłam do łóżka i od razu przykryłam się grubą kołdrą, aby nie zmarznąć. Nie lubię gdy jest mi zimno. Jako, że była dopiero połowa września kaloryfery były wyłączone i nie dawały potrzebnego mi ciepła. Obróciłam się tyłem do drzwi, zamknęłam oczy i usnęłam. Nie wiem ile mi to zajęło. Godzinę? Dwie?
Skończyłam :) Ten rozdział jest troszeczkę dłuższy niż poprzednie, a to tylko dlatego bo miałam wenę :) Postaram się aby taka długość rozdziału została na dłużej :) Napisz mi na dole jakie rozdziały wolisz :) Chciałabym jeszcze raz podziękować jjealousbieber za wspaniałą okładkę, którą dla mnie wykonała. Zostałam nominowana do Libster Awards przez __BeMyPrince
1. Masz crusha?
Tak, mam :):2. Miałaś kiedyś idola, którego po jakimś czasie przestałaś lubić?
Tak, miałam. Było to One Direction ale teraz zaczynam znowu ich słuchać i się zakochiwaćw ich piosenkach <3
3. Czekolada czy żelki?
Wszystko jest dobre :) ale zostanę wierna czekoladzie ;3
4. Ulubiony dramat?
Jejku nie mam :( Ale jak coś to "Gwiazd naszych wina" to chyba można zaliczyć do dramatu?5. Ulubiony aktor/aktorka?
Aktor to Misha Collins a aktorka to Jennifer Lawrence :)6. Ulubiony zespół?
Nie mam. Ale lubię trio: Chada, ZBUKU, Bezczel :)7. Jaki typ muzyki jest twoim ulubionym?
Rap, hip-hop8.Masz zwierzaka?
Tak, królika.9. Lubisz chińczyków?
Nic do nich nie mam. Nic mi nie zrobili xD10. Film, który możesz oglądać cały czas, ale i tak ci się nie znudzi?
Ciężko wybrać. Ale chyba "Igrzyska śmierci"Chciałabym nominować:
bizznanou
TheGirlOn_FireTylko dwie osoby. Następnym razem postaram się więcej. Pytania te same jak na górze :)
xxzuzia
CZYTASZ
Don't ask
Fanfiction"-Dlaczego znowu to zrobiłaś? - zapytał. Nie odpowiedziałam bo co miałam powiedzieć na to że mam problemy. - Dało ci to coś? - znowu zapytał. - Tak dało mi to dużo wiesz? - Ciekaw jestem co... Co ci daje samoookaleczanie? - Ulgę. Mogę choc...