Wstałam przed nim. Chyba nikt nie zauważył, że Leon u mnie śpi.
Dopiero teraz przyswajam co się wczoraj wydarzyło. On chciał się zabić. On chciał żebym to ja go zabiła. Nie rozumiem. Był zazdrosny, zaborczy. To że tu jest i jego pocałunki sprawiły, że to było lepsze niż seks z kimkolwiek innym, ale nadal mam dziurę wewnątrz która kurczy się i rośnie, ale nie zespaja. Co ze mną jest. Czy ja go nadal kocham? A może nie kocham? To takie głupie. Chcę go, ale czy on chce mnie? Czy był szczery?
Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi.
Jest 9 rano. Cholera zaspałam. Mój telefon ktoś wyłączył. Kto? Mam sporo nieodebranych połączeń od Łukasza i sms. Nie otworzyłam go tylko rzuciłam na biurko nad moją głową. Leżałam bijąc się z myślami. Wiedziałam, że powyżej dwóch dni nie mogę mieć usprawiedliwienia od rodzica, więc jutro muszę wrócić do szkoły.
Co z Rosjanami?
-O czym myślisz?-Zapytał z skupionym wzrokiem chłopak.
-Zaspałam do szkoły. Wyłączyłeś mój telefon?
Bo kto inny mógł to zrobić?
-Ktoś ciągle dzwonił.
Wie, że to Łukasz i pewnie już grzebał w moim telefonie.
-Ustawiłem sms-y na nieprzeczytane.-Jakby czytał mi w myślach.-"Wczoraj było świetnie. Nie mogę się doczekać, aż cię zobaczę. ", albo to lepsze "Gdzie jesteś? Martwię się.". Nie ma nóg?
-Wow jaki ty jesteś dorosły.-Powiedziałam ironicznie.-To mój telefon i nie powinieneś go dotykać.
-Dlaczego nie powinienem?
Bo nic nas nie łączy?!
-Bo nie jest twój i nie masz prawa grzebać w moich rzeczach. Proste.
-Będziesz już zawsze dla mnie taka niemiła?
-Przyzwyczaj się.
-Wow jaka jesteś dorosła.
Zacytował mnie?
-Pieprz się.
-Wolałbym cię.-Zaschło mi w gardle.-Nic nie powiesz?-Leżał na mnie okrakiem i patrzył mi w oczy.
-Zejdź ze mnie.-Walnęłam pięścią w jego klatę. Denerwuje mnie. Za kogo on się ma? Zabrał moje ręce i położył je nad moją głową, ale nie puścił ich.
-Wiem, że mnie chcesz.
-Jesteś za pewny siebie.
-Zawsze dla ciebie.
-I pewnie dla 1 000 innych lasek które pragną mieć STD akurat od ciebie.
-Nie mam STD, aż tak niskie masz mniemanie o mnie?
-Zasłużyłeś sobie na to. Nie zapomnij o tym, a teraz daj mi spokój.-Próbowałam mu się wyrwać, ale nic z tego. Patrzył na mnie szukając czegoś. Czego? Odwróciłam wzrok. Ujął moją twarz jedną ręką.
Naprawdę nie dam rady zbliżyć się już do niego. Nie dam.
-Co on ma, że się z nim pieprzyłaś?
Co? chyba nie powinien się pytać o to.
-Robię to co chcę. Jak będę chciała to zadzwonię po niego i będę się z nim pieprzyć w każdej chwili.
Wbiłam mu chyba sztylet w serce. Czuj to co ja Leon! Tylko ja go nie zdradzam. Był chwilę cicho. Zatkało go.
-Jest lepszy ode mnie?
CZYTASZ
Kłamstwa zdobią moją skórę
Mystery / Thriller*CZEKA NA POPRAWKI* Nie wiesz kiedy ktoś Cię okłamuje. Nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania. Czy wiesz kiedy uciec od zła? Tak czy inaczej, problemy Cię znajdą same. Jade to niezwykła amerykańska polka, która walczy o lepsze jutro dla ostat...