Samolot wylądował z lekkim opóźnieniem, a więc jest przed 6 rano. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że żyłam czasem który panował w Niemczech gdy byłam we Francji. Nigdy stałam na francuskiej ziemi poza wczoraj i dziś. Czas mnie goni. Jestem ekstremalnie zmęczona. Zabrałam torbę i wysiadłam z samolotu. Po wyjściu na hol zadzwoniłam do Saszy.
-Sasza?
-Nie.-Zamarłam na ostry głos Leona.
-Możesz dać mi Saszę?
-Obiecałaś, że nie uciekniesz!
-Kłamałam, a teraz daj mi dziewczynę.
Nie słyszałam chwilę nikogo na linii czyli mnie posłuchał.
-Hej. Jesteś już na miejscu?
-Tak, ale lot się opóźnił, ale mam jeszcze czas i nie tak duży dystans, więc jest w porządku. Nie, nie, nie. Nie jest. Czemu dałaś mi tą teczkę?
Tak bardzo boję się o mamę. Co jeśli jest już martwa?
-Schowaj ją w bezpiecznym miejscu i zastrasz nią tego chuja.
Jakby czytała mi w myślach.
-Też miałam to w planie, ale wolałam zapytać. Masz numer Łukasza w pamięci telefonu?
-Tak. Adam i Patryk odbiorą cię za pięć minut od teraz. Ktoś chce jeszcze z tobą pogadać. Masz go.
-Hej. Dotarłaś bezpiecznie?
Wow zmienił pogląd i nie drze się na mnie. Aż bym mu zaklaskała, ale to nie odpowiedni moment na takie idiotyzmy.
-Tak. Zaraz jadę przygotować się na przekazanie.
-Nie powinnaś tego robić.
-Życie to poświęcenia Leon.
Tak to ma podwójne znacznie. Nie ważne.
-Uważaj na siebie kochanie.
-Kocham cię.-Powiedziałam to bez zastanowienia się.
Idiotka ze mnie.
-Chcę wierzyć, że to nie jest kłamstwo.
-Spraw, że nie będzie nim. Czas ucieka. Żegnaj Leonie.
-Do zobaczenia?
-Żegnaj.
Czułam jak łzy zbierają się mi w oczach. Nie wiem czy się uda. Nie wiem czy ucieknę jeśli się uda. Co będzie jak zostanę? Co jeśli znów się rozstanę z Leonem i już tego nie przeżyję? Życie jest do bani. Nic nie jest jak powinno. Nic się nie układa. Muszę być silna. Wyjdę z lotniska odszukam chłopaków i zacznę to co mam do skończenia. Nie ma innego wyjścia. Pozostało tylko nie bać się śmierci i starać się nie zabić. Dlaczego nie mogę być nudną nastolatką?
START
Poznałam srebrnego Mercedesa Patryka po polskim numerze rejestracyjnym. Ściągnięto ich na szybko z Polski z tego co widzę. Jak na mnie zareagują? Wali mnie to. Adam był za kierownicą, a Patryk opierał się o drzwi ze strony pasażera i palił e-papierosa. Od kiedy przerzucił się ze zwykłych? Chłopacy wyglądali jak zawsze. Koszulki do tego normalne jeansy firmowa bluza i buty. Modnie. Jestem już przy aucie i czuję się coraz bardziej spięta tym co się niedługo wydarzy. Patryk wsiadł do auta, a ja za nim.
-Siema uciekinierko. Czuję, że bardziej się zadomowiłaś w klimatach filmu akcji, co?
-Daruj sobie żarty Adam.-Zaśmiali się.-Jesteście tacy dziecinni.
![](https://img.wattpad.com/cover/69951527-288-k560387.jpg)
CZYTASZ
Kłamstwa zdobią moją skórę
Mystère / Thriller*CZEKA NA POPRAWKI* Nie wiesz kiedy ktoś Cię okłamuje. Nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania. Czy wiesz kiedy uciec od zła? Tak czy inaczej, problemy Cię znajdą same. Jade to niezwykła amerykańska polka, która walczy o lepsze jutro dla ostat...