Sticks and stones break my bones
But bullet holes, you know they can't hurt me
Invincible, unbreakable, unstoppable
I'll show you who's worthy
You grab the gun, I'll take the wheel
Fuck the world, my love is realŻyję.
Nie umarłam.
Chciałam śmierci.
Za wiele kłamstw, zdobi moje życie. To mnie przerasta. Zdecydowanie nie daję rady ze zrozumieniem tego wszystkiego.
Ocknęłam się w znanych mi ramionach. Czułam oplatające, mocno mnie ramiona, głową schowaną w mojej szyi i zbyt szybki oddech, jakby zdyszany.
Co powiedzieć? Dlaczego mnie okłamywaliście?
Mam gulę w gardle i choć chcę zapytać to nie mogę.
Leżałam bite parę minut, aż zdecydowałam się coś powiedzieć.
-Czemu wszyscy mnie okłamywaliście? Nawet mój ojciec. -Nie odpowiedział.- Słyszałeś co powiedziałam.-Kontynuowałam z trudnością i dosyć niekomfortowo.
-Po co wzięłaś te pigułki?
-Pierwsza się zapytałam.
-Żebyś była bezpieczna.-Chciałam wyrwać się z uścisku, ale byłam za słaba i on nie odpuszczał.-Leż.-Powiedział oschle.
-A no tak bardzo byłabym bezpieczna, nie wiedząc o ty, że wszystkie bliskie mi osoby nie są tymi za których dane było mi ich uważać. Znakomicie.
-Przecież nic by ci nie było, gdybyś nie uciekła.-Podniósł głos.
-Nie podnoś na mnie głosu, bo gówno by to pomogło.-Tym razem wyrwałam się z uścisku i ledwo doszłam do fotela.-Największym zagrożeniem dla mnie teraz jesteś ty! Wychodzę.-Ubrałam buty i już kierowałam się z telefonem i portfelem do wyjścia, gdy zaczął mówić:
-I co pójdziesz tym razem powiesić się, a może skoczyć z budynku lub mostu?
-Nie chcę cię znać, ty pieprzony dupku.-Zatrzasnęłam drzwi i udałam się do windy. Nacisnęłam guzik i minęła chwila gdy winda przybyła, a w czasie mojego wejścia do windy, zauważyłam Leona idącego za mną. Nacisnęłam guziki który zamknął drzwi i sprytnie wybrałam pierwsze piętro, gdyby chłopka pofatygował się mnie gonić. Wyjdę bocznym wyjściem i nie wiem co zrobię. Może zadzwonię do Łukasza i przenocuję u niego. To nie głupi plan.
Winda zatrzymała się na piętrze, a ja wysiadłam rozglądając się po korytarzu. Czysto. Udałam się do schodów przeciwpożarowych z których na co dzień może korzystać tylko personel, ale wali mnie to teraz. Na schodach musiałam usiąść, więc oparłam się o aluminiową barierkę i postanowiłam wybrać numer do przyjaciela.
-Hej.-Powiedziała chłopak.
-Hej. Mam pytanie, a właściwie sprawę.-Zaczęłam.
-Wszystko gra?
-Tak. Nie. Mogłabym u Ciebie spać?
-Pewnie. Gdzie jesteś?
-Przed moim hotelem. Przyjechałbyś?
-Tak. Wyślij mi adres sms'em.
-Dzięki.
-Nie ma za co. Do zobaczenia.
Po tym rozłączyłam się i napisałam przyjacielowi dokładny adres. Odpisał, że w 20 minut powinien dojechać.
Siedziałam na schodach dobry kwadrans, gdy dostałam nową wiadomość. Pewnie Łukasz przyjechał wcześniej.
![](https://img.wattpad.com/cover/69951527-288-k560387.jpg)
CZYTASZ
Kłamstwa zdobią moją skórę
Mystère / Thriller*CZEKA NA POPRAWKI* Nie wiesz kiedy ktoś Cię okłamuje. Nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania. Czy wiesz kiedy uciec od zła? Tak czy inaczej, problemy Cię znajdą same. Jade to niezwykła amerykańska polka, która walczy o lepsze jutro dla ostat...