Splecione drogi//5sos ✓

17

Perspektywa Luke'a

-Musimy wam coś powiedzieć - oznajmiłem dziewczyną stojącym przede mną.

-No to mówcie - odparła Vicky z uśmiechem na ustach. Jej siostra również szeroko się uśmiechała. Szkoda że za chwile te uśmiechy znikną.

-Bo my... - zaczął Calum

-Wyjeżdżamy w trasę - dokończyłem za niego. Tak jak myślałem z twarzy dziewczyn zniknął uśmiech.

-Jeśli to żart to nie jest ani trochę śmieszny - odparła Olga podchodząc do Caluma i go przytulając

-To nie żart - odpowiedział Calum i pocałował dziewczynę w głowę. W jej oczach pojawiły się łzy.

-Na ile wyjeżdżacie? - spytała Vicky. Na jej twarzy nie było można zobaczyć smutku. No co ja się dziwie nawet nie jesteśmy razem.

- Pół roku albo krócej to się jeszcze zobaczy - Olga na moje słowa rozpłakała się a Calum zaczął ją pocieszać.

-Kiedy wyjeżdżacie? - znowu zapytała Victoria

-Z trzy dni - odpowiedziałem. Było mi smutno że tak dobrze to przyjęła. No nie chciałem żeby płakała ale myślałem że coś do mnie czuje i że będzie jej chociaż smutno.

Ale nagle dziewczyna podeszła do mnie i wpiła się w moje usta. Całowała mnie tak jak bym miał zaraz zniknąć. Takiego ruchu z jej strony się nie spodziewałem. Poprosiłem o dostęp który od razu mi udzieliła. Oczywiście to ja wygrałem tą walkę. Kiedy zabrakło nam powietrza oderwaliśmy się od siebie a ja oparłem swoje czoło o jej.

-Kocham Cię Luke - powiedziała Vicky uspokajając oddech. Na te słowa moje serce urosło. Czyli ona też mnie kocha.

-Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytałem a dziewczyna znowu mnie pocałowała mówiąc przy tym "tak".

-Będę tęskniła - odparła stykając nasze czoła powrotem.

-Ja też ale będziemy pisać , rozmawiać i gadać przez kamerkę za bardzo cię kocham żeby urwać kontakt

-Kocham Cię Luke

-Kocham Cię Vicky

Perspektywa Olgi

-Cichutko skarbie - uspokajał mnie Calum. Ale jak ja mam być cicho jak mój chłopak wyjeżdża na pół roku.

-Ja nie wytrzymam bez ciebie Cal

-Kochanie damy radę postaramy się być tam mniej niż pół roku - pocałował mnie w czoło

-Kocham Cię Calum

-Ja ciebie też

****
No to chłopcy nas zostawiają. Oby dziewczyny sobie poradziły. Przepraszam za błędy