Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było ale mam nadzieję, że ambitne teksty Harolda wam to wynagrodzą, miłego czytania.
Kuzyn to słowo przewijało się w głowie Harry'ego przez kilka następnych godzin, nie potrafił pojąć jak mógł być tak głupi i atakować kogoś kto zbliżył się do jego chłopaka. Właściwie to chyba już byłego... Zawalił sprawę i doskonale o tym wiedział, kiedy dotarł do domu nie miał siły nawet by opatrzyć swoje rany po walce, jednak jego organizm miał siłę by zacząć układać plan na odzyskanie Louisa. Leżąc w łóżku wziął do ręki telefon i utworzył notatkę.
Nazwa: plan odzyskania LouLou
1. Zdobyć jego zaufanie.
2. Rozkochać go w sobie na nowo.
3. Sprawić by czuł się przy mnie bezpiecznie.
4. Nie dawać mu powodów do złości
5. Pomagać mu w pracach domowych i robić zakupy.
6. Oświadczyć się i sprawić by był najszcześliwszym facetem na ziemi.Wpisując ostatni podpunkt Harry lekko się uśmiechnął wybiegając myślami do przodu. Marzył o skromnym ślubie i małym przyjęciu w gronie znajomych i rodziny, nie trwało to długo bo chłopak nagle zasnął zmęczony dzisiejszą walką.
Kolejnego dnia rano, swój dzień rozpoczął od treningu i szukania nowego promotora, teraz kiedy miał już papiery zawodowca mógł wybrać najlepszego specjalistę. Najlepszego przynajmniej według siebie w głębi duszy chciał by to Louis pomógł mu podjąć decyzję, był znacznie mądrzejszy, starszy a przede wszystkim znał się na ludziach. Niestety nie wiedział ile czasu zajmie mu odzyskanie chłopaka a z wyborem promotora nie mógł długo czekać, był teraz na fali chciał zaplanować kolejną walkę i od razu zacząć do niej przygotowania.
Kiedy umówił się na kilka spotkań z promotorami zaczął wcielać w życie swój plan. Zaufanie... To pierwszy podpunkt z jego listy, wiedział że jeśli zadzwoni do Louisa chłopak albo nie odbierze telefonu albo znowu zacznie na niego krzyczeć, dlatego jako formę kontaktu wybrał sms.Do LouLou
Zaufanie
Sukcesem nie jest zdobycie zaufania, lecz jego nieutracenie.To była pierwsza wiadomość jaką wysłał do Louisa, nawet nie łudził się, że otrzyma odpowiedź, przecież miał przerąbane na całej linii. Jego plan był prosty, dwie wiadomości dziennie przez tydzień, jeśli nie otrzyma odpowiedzi zadzwoni i wtedy w zależności od reakcji Louisa wymyśli dalszy plan działania.
Do LouLou
Zaufania najczęściej pragną właśnie ci, którzy najmniej na nie zasługują. Ja jestem tego najlepszym przykłademDo LouLou
Słowa "wierzę ci" mają głęboki sens. Bo "wierzę ci" to już połowa "ufam ci". A zaufanie to najpiękniejszy prezent jaki można otrzymać. Wiem, że nie zasługuje na prezent, ale chciałbym kiedyś zasłużyć na małą szansę.Do LouLou
Nie sztuką jest spojrzeć w oczy, sztuką jest znaleźć w nich ziarenko zaufania i promień światła na kolejne dni. Chciałbym abyś mógł mi patrzeć w oczy jak dawniej, chciałbym widzieć w nich radość tę Iskierkę radości.Do LouLou
Wiem, że moje ramiona to tylko iluzja bezpieczeństwa pod dziurawym parasolem zaufania, ale gdy nie pada na nas deszcz nieporozumień nawet ten dziurawy parasol ochroni nas przed słońcem.Do LouLou
W budowaniu więzi ważne jest to by móc zaufać. Zaufać nie tylko drugiej osobie, ale przede wszystkim sobie! Jak można pokładać nadzieję w drugim człowieku jeśli nie jest się pewnym samego siebie? Wiem gdzie popełniłem błąd, wiem jak to naprawić ale potrzebuje cię do tego LouLou.Do LouLou
Utrata kogoś, komu mogliśmy w pełni zaufać bardzo boli. Nić zaufania to jedna z cenniejszych więzi, jakie możemy z kimś utworzyć. Bez niej, nawet z pozoru najbardziej udane przyjaźnie i związki rozpadną się w pył.
Wzajemne zaufanie jest jak misternie pleciona ażurowa koronka, wystarczy, że je naderwiesz, a cała praca pójdzie na marne. Proszę nie karz mi marnować tego wszystkiego co nas łączyło.Od LouLou
Haroldzie skąd ty bierzesz te teksty? Co to za strona? Www.jakpoderwacchlopakatandetnymtekstem.com? Myślę, że jeśliby na prawdę ci zależało wymyślił byś coś sam.Do LouLou
Wiesz, że nigdy nie byłem w tym dobry ale ok dla Ciebie wszystko ekhm uwaga zaczynam. Bo zobacz są takie sprawy, które da się naprawić może nie zawsze udaje się by było jak kiedyś, ale jeśli obie strony chcą choć troszkę to musi się udać. Na początku zawsze jest ciężko, pamiętasz jak się poznaliśmy? To ja byłem tym, który bał się zaufać wtedy to Ty wyciągnąłeś do mnie rękę, to Ty pokazałeś mi jak można zaufać i to ty nauczyłeś mnie kochać. Słowa to nie wszystko, liczy się to co masz w środku bo ty masz coś wyjątkowego, kochane serduszko a nie powietrze i watolinę jak wszyscy.
CZYTASZ
Fighter - Larry
FanfictionSport nie jest dla mięczaków, trzeba mieć jaja aby móc wyjść na ring i zwyczajnie obić komuś mordę. Ale co dzieje się w sytuacji kiedy musisz walczyć o przetrwanie? W boksie nie ma czasu na taktykę, liczy się refleks, spryt, siła i oczywiście twarda...