Zwykła Historia , A Może I Nie ??

ROZDZIAŁ 10

Była to Britani ( wytapetowana blondynka )dziewczyna nagle rzuciła się na mnie i zaczełą bić mnie po całym ciele nie mogłam odepchnąć jej nagle ktoś ją odemnie odciągnął i usłyszałam zamykanie drzwi.Wszystko mnie bolało nie mogłam się podnieść nagle usłyszałam głos mojego wybawiciela był to Ross.
-Cassidy ? Cassidy ? słyszysz mnie ?.
-Ała-zająkałam z bólu-tak słyszę cię.
-Możesz wstać?-zapytał.
-Tak chyba tak - z pomocą Rossa usiadłam na sofie a chłopak koło mnie, wtuliłam się w jego tors i zaczeliśmy rozmawiać.
-Ross ?
-Słucham ?
-Popcorn zrobiłam -powiedziałam z uśmiechem chłopak też się uśmiechnoł.
-Zaraz wracam -i poleciał do kuchni, po chwili wrócił z miską popcornu,położył naczynie  na stół i usiedliśmy w poprzedniej pozycji.Oglądaliśmy telewizję ale postanowiłam zapytać sie Rossa o to co nie dawało mi spokoju.
-Emm Ross?
-Tak?-spojżał się na mnie.
-Mogę zadać ci pytanie ?
-Jasne mów.
-Bo wiesz pomagałam ci w sprawdzianie tak ?
-No tak.
- pomagałam ci z ułamków które były wsumie rok temu dlaczego musiałeś zaliczyć to dobiero teraz ?-zapytałam.
-Ehh no dobrze powiem ci.Muszę pozaliczać wszystko z poprzedniego roku ponieważ dyrektorka przepusciła mnie tylko dlatego że zrobiłem do niej maślane oczka i obiecałem poprawę a miałem nie zdać.
-I tylko tyle nie kazała ci pisać żadnego egzaminu ani poprawki?
-Nie nic kompletnie.
-Aha -i nie wracałam wiecej do tematu
tylko wróciliśmy spowrotem do oglądania filmu.Ale po godzinie film się skończył popatrzyłam na chłopaka który już spał postanowiłam go nie budzić przykryłam tylko Rossa kocem a potem sama poszłam na górę , przebrałam się w piżamkę

i poszłam spać.